Qrwa co za melepeta.. jak to w maluchu, ostatnio tez prawie wpadłem pod dziadka w 126p który gnał pasem dla autobusów z 100km/h. Fatalnie że masz noge złamaną nie polatasz za prędko. Co do tego co powinieneś zrobić to przede wszystkim zgłośić szkodę do ubezpieczalni, pozniej umówić się z rzeczoznawcą, czekać na wycene, jak przyjdzie rzeczoznawca motocykl oglądać to wez ciuchy potargane jak masz, kask porysowany np itp, telefon jak sie zniszczył niech zrobi im zdjęcia od razu i przesle do szkód majątkowych w ubezpieczalni, bo motocykl bedzie osobno wyceniany a szkody majatkowe osobno najprawdopodobniej, oszczedzi Ci to noszenia ciuchów i reszty na ogledziny do nich. A jak dodatkowo nie lubisz ubezpieczalni to skombinuj jakies droższe ciuchy od znajomych jakis zniszczony telefon itd, buty spodnie itp... tak troche po polskiemu ale ubezpieczalnia i tak lepiej z Toba nie postąpi
W notce policyjnej pewnie nie masz uszkodzen majatkowych wpisanych, ja miałem wszystko wpisane i za wszystko bez piśnięcia dostałem kase, jak nie są wpisane i tak można coś pokombinować, przecież byłeś w szoku.. Tak więc powodzenia, obyś nie miał szkody całkowitej, ale myśle że i tak wyjdziesz na swoje.. szkoda tylko że noga złamana

.. powodzenia!!
[ Dodano: 2008-05-10, 20:17 ]
gdzie koles miał oc wykupione ?