Post
autor: SOWA » pn 16 lip 2007, 22:17
Dobra, dosyć tych uśmiechów, na różnych krypach bywałem, ale w tym roku to była nowiusieńka Antila 24 w dziewiczym rejsie. Był chrzest, itd i wszystko na tej łódce było pierwsze.
Miło, że się troszkę stęskniliście i całkiem mnie to rajcuje, żeby nie powiedzieć łechta. Pokadziłbym Wam trochę, ale dziś mi się nie chce. Nie moge jednak nie dostrzec nowego avatarka MadziXa, który chyba w zaplanowany, strategiczny i konsekwentny sposób manipuluje moimi starymi zmysłami, zamieszczając coraz to hmmm, delikatnie powiem stosowniejsze egzemplarze. MadziX, chyba wniknęłaś w mój umysł głębiej niż bym chciał Ci pozwolić, he, he.
A to co Gacek, zamieścił to jedynie szalupa z naszej łajby.
No i jak już zauważyliście za sprawą powrotu MadziXa mogę wreszcie wystąpić w avatarku we własnej skórze i do tego razem z moja Ewą, która dzielnie mi towarzyszyła nie marudząc i nie przynudzając, za co Jej chwała i cześć po wsze czasy i jeszcze troszkę dłużej.
Ostatnio zmieniony wt 17 lip 2007, 01:49 przez
SOWA, łącznie zmieniany 1 raz.