Kufer wziął i odpadł

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Awatar użytkownika
juhass
pisarz
pisarz
Posty: 332
Rejestracja: wt 20 maja 2008, 08:39
Imię: Tomasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gliwice

Kufer wziął i odpadł

Post autor: juhass » śr 08 cze 2011, 15:31

...dokładnie wczoraj. Wcześniej przejechałem z 60km z otwartym (przekonałem się o tym dopiero chcąc wyciągnąć z niego coś do ubrania), zamknąłem i pojechałem dalej. Nie za daleko bo za jakieś 20km wziął i odpadł, na niewielkiej hopce. Odbił się ze 2 razy od asfaltu i poleciał do rowu. Pozbierałem- kilka zadrapań, można powiedzieć że wygląda teraz jakby bardziej rasowo ;) ale wszystko działa.
Mam jednak teraz wątpliwości co do jego mocowania- dotychczas jeździłem z nim sporo- pustym, z pełnym powoli i bardzo szybko. Nigdy nie zdradzał tendencji do pójścia własną drogą, aż do wczoraj. Czy to mogło mieć związek z tym, że wcześniej jechałem sporo z otwartym (w sensie klapa nie była wogóle zamknięta, tylko przymknięta)? Po zamknięciu klapy nie sprawdzałem czy dobrze leży na płycie, był pusty.
Poradźcie coś jak go zabezpieczyć, albo co może być przyczyną takich zjawisk, bo mnie psycha męczy. Wczoraj jadąc dalej co chwila patrzyłem czy jeszcze się trzyma i jechałem jak emeryt (tzn _jeszcze_ wolniej niż zwykle), a teraz mam wątpliwości czy go wozić i mu ufać. Dzisiaj pooglądam to wszystko i spróbuje poszukać przyczyn ale wczoraj na szybko wszystko wyglądało ok.

Kufer to Givi V46 na płycie i stelażu Givi (tym standardowym, na kufer centralny), system monokey.

Awatar użytkownika
Lukaszny
pisarz
pisarz
Posty: 365
Rejestracja: pt 07 wrz 2007, 12:58
Imię: Łukasz
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Mrągowo

Re: Kufer wziął i odpadł

Post autor: Lukaszny » śr 08 cze 2011, 16:11

U mnie też ostatnio odpadł po wpadnięciu w mega-dziurę. Trzeba wierzyć, że to kaprys losu i więcej latającego kufra w lusterku nie zobaczę... Kufer Givi 52L. Też monokey. Też oprócz kilku otarć funkcjonuje dalej. U mnie odczepił się przy prędkości ok. 90 km/h. Przeszlifował po asfalcie i "zaparkował" na środku drogi. W środku był plecak z lustrzanką...
W wolnych chwilach spamuje sobie na Blogu prawniczym - http://forumprawnicze.info/blog/2-blog- ... -nysztala/

Awatar użytkownika
klosiewi
klepacz
klepacz
Posty: 1369
Rejestracja: pt 24 kwie 2009, 15:59
Imię: Grzegorz
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Grójec

Re: Kufer wziął i odpadł

Post autor: klosiewi » śr 08 cze 2011, 16:31

juhass pisze:szybko wszystko wyglądało ok
nic się nie dzieje bez przyczyny...
Musisz obejżeć mocowania zatrzasku czy się nie wygiął oraz miejsca na wonsy te przednie. Ja miałem taką sytuację z AWINĄ, ale po podniesieniu jej z rowu okazało się że właśnie te wąsy wyrwały kawałek plastiku oraz zatrzask się wygiął, co poskutkowało iż kufer pozostał w rowie a ja kupiłem używkę E50 po ślizgu i jestem mega zadowolony :biggrin

Awatar użytkownika
klosiewi
klepacz
klepacz
Posty: 1369
Rejestracja: pt 24 kwie 2009, 15:59
Imię: Grzegorz
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Grójec

Re: Kufer wziął i odpadł

Post autor: klosiewi » śr 08 cze 2011, 16:32

PS. sprawdż płytę bo może to ona jest przyczyną... :bye

Awatar użytkownika
Gacol
klepacz
klepacz
Posty: 1921
Rejestracja: wt 18 wrz 2007, 13:28
Imię: Jacek
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Imielin

Re: Kufer wziął i odpadł

Post autor: Gacol » śr 08 cze 2011, 17:55

Macie jakiegoś pecha z tymi kuframi.Tydzień temu Sylvio opowiadał mi jak to swój by zgubił.Ja uwazam że najlepiej jeszcze dopiąćgo "pająćzkiem"i powinno być już solidniej
VFR750 RC36 I
VTR1000 SP 1
VFR800 FI:)

Awatar użytkownika
kris2k
klepacz
klepacz
Posty: 1395
Rejestracja: pt 03 paź 2008, 12:06
Imię: Krzysztof
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Re: Kufer wziął i odpadł

Post autor: kris2k » śr 08 cze 2011, 18:41

Mnie odpadl kiedys w GS500 ale daltego ze przez przypadek nie zatrzasnalem go w zamku, kufer byl zamkniety, tylko nie byl wpiety w plyte... tak po prostu na niej lezal - mocowanie monolock to starsze.
Moze tez tak miales a z racji tego ze monokey jest sensowniejszym mocowaniem (rynienki w kufrze + grzybki na plycie) to kufer odlecial dopiero na hopce :?:

Awatar użytkownika
juhass
pisarz
pisarz
Posty: 332
Rejestracja: wt 20 maja 2008, 08:39
Imię: Tomasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kufer wziął i odpadł

Post autor: juhass » czw 23 cze 2011, 20:47

No i się mniej więcej wyjaśniło.
Po ostatnim spadnięciu przeglądnąłem wszystko i wyglądało ok, więc założyłem że był po prostu źle zapięty.
Od tego czasu sporo z nim jeździłem i nie wykazywał ochoty do opuszczania moto, stąd uznałem temat za załatwiony. Aż do dzisiaj.
Wybrałem się na wycieczkę do Sochaczewa, w drodze powrotnej nie zdążyłem ominąć zapadłej studzienki i... kufer mnie wyprzedził sunąc dumnie po asfalcie.
Pozbierałem (nowe ryski do kompletu) i zacząłem oglądać co i jak. Wygląda jednak na to, że mam zużyte gumki na płycie, stąd jest wyczuwalny luz ma łączeniu płyta- kufer, co może doprowadzać do wypięcia się owego przy mocnych wstrząsach (to przecież plastik, jest dość elastyczny).
Później jechałem mocno już zachowawczo, choć udało mi się go zgubić jeszcze raz na gierkówce, przy 140km/h. :D
Dobrze że go tir nie rozjechał, bo zatrzymał się na prawym pasie ale przyznać muszę, że dość trwałe to ustrojstwo jest. Nic się nie stało, oprócz rys oczywiście.
Po wekendzie planuje podkleić coś pod te gumki, żeby wyeliminować luz, a dodatkowo będe zapinał kufer pajączkiem do stelaża od teraz. :D
Oby to zadziałało...

adjar
klepacz
klepacz
Posty: 802
Rejestracja: pt 08 sty 2010, 15:46
Imię: Adam
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Kufer wziął i odpadł

Post autor: adjar » pt 24 cze 2011, 12:19

Mam wątpliwości, czy to tylko te gumki. Jeśli nie amortyzują, to kufer może nieco drgać, co zdrowe nie jest - ale żeby się wypiął? Radziłbym jednak przyjrzeć się zapięciu, może zatrzask nie domyka albo się wyrobił.
Ja na wszelki wypadek, zwłaszcza jak jadę daleko i mocno obciążony, przypinam dodatkowo kufer do płyty starym paskiem do spodni - po moich przygodach trochę mnie to uspokaja :).

A takie gumki, z tego, co mi się zdaje, można dokupić luzem.

Awatar użytkownika
staqqq
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 68
Rejestracja: pn 12 lip 2010, 10:47
Imię: Stachu
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: Kufer wziął i odpadł

Post autor: staqqq » pt 24 cze 2011, 13:30

Hej.

Mi się w sumie chyba ze 3 razy kufer wypiął w życiu:)
jeden był po prostu trefny, dwa pozostałe przez to, że - tak jak piszesz Juhas - żeby wyeliminować luz do podstawki poprzedni właściciel podkleił taśmę izolacyjną (zamiast gumek). ja najwidoczniej miałem inny tym kufra (też Givi monokey) i taśmy było za dużo także zamek się do końca nie zamykał...
Teraz już wszystko działa klasa i nic się nie dzieje.

Także jak dla mnie jak kufer odpada - to tylko i wyłącznie mechanizm zamka/zatrzasku.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości