Malowanie jest raczej kwestią gustu, więc nie ma problemu jeśli się komuś kolor nie podoba

Na pewno jestem teraz dużo mniej widoczny na drodze niż jak był kolorek niebieski, no ale nadrabiam za to szerokością i ilością odblasków na kufrach

Jak się to wszystko załaduje, to prawie szerokość malucha

No ale przeznaczenie motocykla także jest kwestią gustu, a raczej indywidualnych upodobań. Ja po wypadku poszedłem jednak w turystykę. Niestety ale mentalność naszych kierowców sprawia, że na codzienną jazdę po mieście motocykl jest nadal słabym środkiem transportu i wolę zapakować się i wywalić gdzieś w plener niż ryzykować życie lawirując między puszkami na zatłoczonych ulicach

Jakoś upodobania i kolejność moich pasji jest taka, że wolałbym zginąć na morzu niż na asfalcie

Rozumiem oczywiście tych, którzy motocykl traktują wyłącznie sportowo... tak jak pisałem kwestia upodobań
