przebiegi VFR
- michał RC 46
 - pisarz

 - Posty: 498
 - Rejestracja: pn 16 lut 2009, 20:08
 - Imię: Michał
 - województwo: lubelskie
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Lublin
 
- KolczyK
 - stary wyjadacz

 - Posty: 4199
 - Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
 - Imię: Przemysław
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
 - Kontakt:
 
czytalem artykul o 750 ce rc36II, ktora bez na prawy trzepnela 430 i lata dalej
Ja mam 42 tys i regulacja zaworow nie byla potrzebna
napisalem to wczesniej, tez czytalem
 nie moge do tego dojsc...gdzie...
			
									
									Ja mam 42 tys i regulacja zaworow nie byla potrzebna
napisalem to wczesniej, tez czytalem
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
						VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
- Diego
 - klepacz

 - Posty: 1544
 - Rejestracja: wt 03 kwie 2007, 20:52
 - Imię: Mirek
 - województwo: mazowieckie
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Płock city
 
Ta informacja pochodzi z pl.rec.motocykle napisana przez "Magica" ( w 2005 roku ) :
"...W bieżącym numerze angielskiego magazynu Bike ogłoszono rezultat
poszukiwań motocyklisty z największym znanym stażem za kierownicą.
Niejaki Stan Wilson prowadzi zapisy od 1982r. W tym czasie:
- przejechał ponad 2'000'000 (dwa miliony) mil
- przecietnie 600 mil dziennie
- najwięcej 1523 mile jednego dnia
- największy przebieg uzyskany na jednym motocyklu to 852'000 mil
i była to ... Honda VFR RC36 z 1990r. Silnik zmieniono w niej raz, przy
przebiegu 440'000 mil .......
			
									
									
						"...W bieżącym numerze angielskiego magazynu Bike ogłoszono rezultat
poszukiwań motocyklisty z największym znanym stażem za kierownicą.
Niejaki Stan Wilson prowadzi zapisy od 1982r. W tym czasie:
- przejechał ponad 2'000'000 (dwa miliony) mil
- przecietnie 600 mil dziennie
- najwięcej 1523 mile jednego dnia
- największy przebieg uzyskany na jednym motocyklu to 852'000 mil
i była to ... Honda VFR RC36 z 1990r. Silnik zmieniono w niej raz, przy
przebiegu 440'000 mil .......
- Art
 - klepacz

 - Posty: 768
 - Rejestracja: sob 19 lip 2008, 10:06
 - Imię: Artur
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Gdańsk
 
widzę , iż jest jakis mit silników motocyklowych.
Przebieg 50-60 tyś i już uważany jest za zuzyty.
Bierze to się chyba z tego iż takie przebiegi robi się przez lata- ba, przez dekadę nawet, a samochodem można w 1- 2 lata ( ja robie w rok)
Powinnismy odejśc od takiego podejścia
Wystarczy przestrzegać fundamentalnych zasad dbania o silnik a będzie nam służył naprawdę długo i przebiegi 200-250 tys nie będą oznaczały że to rupieć.
Miałem ostatnio okazję oglądnąć sobie rozłożony silnik od Varadero po przebiegu 170 000 km. ( też fałka
 )
Poza nagarem na tłokach nic mu nie dolegało!! idealne sprężanie, zuzycie części. Właściciel jednak dba o sprzeta więc to nie dziwi.
I pewnie bedzie tak samo z naszymi sprzetami gdy podejdziemy do nich z sercem
			
									
									Przebieg 50-60 tyś i już uważany jest za zuzyty.
Bierze to się chyba z tego iż takie przebiegi robi się przez lata- ba, przez dekadę nawet, a samochodem można w 1- 2 lata ( ja robie w rok)
Powinnismy odejśc od takiego podejścia
Wystarczy przestrzegać fundamentalnych zasad dbania o silnik a będzie nam służył naprawdę długo i przebiegi 200-250 tys nie będą oznaczały że to rupieć.
Miałem ostatnio okazję oglądnąć sobie rozłożony silnik od Varadero po przebiegu 170 000 km. ( też fałka
Poza nagarem na tłokach nic mu nie dolegało!! idealne sprężanie, zuzycie części. Właściciel jednak dba o sprzeta więc to nie dziwi.
I pewnie bedzie tak samo z naszymi sprzetami gdy podejdziemy do nich z sercem
Beyond the Grabówek sky
						- bialy-murzyn
 - klepacz

 - Posty: 609
 - Rejestracja: sob 24 maja 2008, 09:02
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Kraków
 
- Gregory
 - ostry klepacz

 - Posty: 2089
 - Rejestracja: pn 07 lip 2008, 11:58
 - Imię: Grzesiek
 - województwo: małopolskie
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Kęty
 - Kontakt:
 
Moja ma przejechane 48.000km i raczej na tyle przejechane, bo przy wymianie łańcuchów było widać, że silnik nie był ruszany  
			
									
									Motocykl jest jak media markt -nie dla idiotów
Grewel-Moto - części i akcesoria do moto - 505-078-145 - potrzebujesz coś, dzwoń lub pisz.
CB500, VFR800 Vtec i VFR800 Fi, CBR600RR, K1200S,
						Grewel-Moto - części i akcesoria do moto - 505-078-145 - potrzebujesz coś, dzwoń lub pisz.
CB500, VFR800 Vtec i VFR800 Fi, CBR600RR, K1200S,
Ten mit pochodzi chyba jeszcze z czasów CZ-ek,MZ,Jaw itp.WueSeKArt pisze:widzę , iż jest jakis mit silników motocyklowych.
Przebieg 50-60 tyś i już uważany jest za zuzyty.
Bierze to się chyba z tego iż takie przebiegi robi się przez lata- ba, przez dekadę nawet, a samochodem można w 1- 2 lata ( ja robie w rok)
Powinnismy odejśc od takiego podejścia
Zmiana technologii nastepuje szybciej niz zmiana ludzkiej mentalności.
- 
				Wąski
 - Posty: 16
 - Rejestracja: sob 19 kwie 2008, 11:33
 - Imię: Karol
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Łańcut
 
mi się wydaje, że ten mit bierze się z tego, że większość motocykli kupujemy od handlarzy, którzy cofają szafę, potem przed sprzedażą znowu cofamy, no i następny też cofa a na liczniku ciągle max 50tys...(taka zamykająca się pętla - ludzie cofają bo inni myślą że motocykl przy 50tys jest zużyty, a znowu przez to że cofamy  te motocykle faktycznie ulegają zużyciu jak mają 50tys na liczniku...) Ja kupiłem swoją RC 24 z coś ok 70tys km. (może ma więcej - na pewno nie mniej 
 - chodźi lepiej niż niejeden prawie nowy sprzęt..wiadomo, niektóre elementy ulegają zużyciu z racji wieku, no ale to już ryzyko wliczone w śmiesznie małe koszty zakupu 
			
									
									
						Tak,to sie zgadza-to o niezniszczalności naszych silników 
 .
Sam mam eksponat z 1987,który juz niedługo będzie mozna rejestrować na żółte tablice jako zabytek bez OC ,a silnik + skrzynia chodza bez zarzutu. Całośc jest troche zmęczona zyciem,ale bez powaznych usterek.To świadczy o bardzo zaawansowanej technologii wykonania.Wiekszość pojazdów w tym wieku nadaje się tylko na złom.
Może sezonowość jazdy na moto ma tu swoje znaczenie,ale sam czas rujnuje metale.
			
									
									
						Sam mam eksponat z 1987,który juz niedługo będzie mozna rejestrować na żółte tablice jako zabytek bez OC ,a silnik + skrzynia chodza bez zarzutu. Całośc jest troche zmęczona zyciem,ale bez powaznych usterek.To świadczy o bardzo zaawansowanej technologii wykonania.Wiekszość pojazdów w tym wieku nadaje się tylko na złom.
Może sezonowość jazdy na moto ma tu swoje znaczenie,ale sam czas rujnuje metale.
- moskittiero
 - teksciarz

 - Posty: 182
 - Rejestracja: pt 24 paź 2008, 10:51
 - Imię: Marcin
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Konin
 - Kontakt:
 
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości
