Widziałem ten patent jakiś czas temu już. Jeśli o przegląd chodzi. To mniej więcej tak to wyglądało za pierwszym razem.
-Bry
-Bry
- Przeglądzik chciałem zrobić.
-Ok.
Wymiary masy, model, ble ble ble. Rozmiar opon wpisał w druczek potrzebny do wydziału komunikacji i jeszcze brechał, że znam wymiary opon na pamięć :mrgreen
Patrzy na rejestrację i pyta od czego to???
- Od WSK-i jakby jakieś pały na mieście, bo bez blachy to mogą się doczepić - mówię.
-Zdejmij to i udam, ze nie widziałem.
Podał cenę i mówi: "to tyle"
- A światła? pytam.
- No chyba nie sprawną nie przyjechałeś nie??
-No nie.
-To co będę sprawdzał??
Zapłaciłem, a koleś mówi:
-Tylko rejestrację przykręć
I pojechałem do domu
