My kobietki i zawsze dajemy radę
Jaki pierwszy motocykl?
-
Rudinka_Beti
- bywalec

- Posty: 20
- Rejestracja: pn 03 mar 2008, 23:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
-
Rudinka_Beti
- bywalec

- Posty: 20
- Rejestracja: pn 03 mar 2008, 23:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
-
Rudinka_Beti
- bywalec

- Posty: 20
- Rejestracja: pn 03 mar 2008, 23:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Shoov
- klepacz

- Posty: 813
- Rejestracja: pn 05 gru 2005, 20:50
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Miałem nie pisać ale napisze.. co tam..
Fabik ma racje temat rzeka tysiace postow na roznych forach i artów w necie, tez mnie troche wcielo takie pytanie na tym forum.
Najpierw to skonczyc kurs na prawko i zdac egzamin, a pozniej sie zastanawiac.
Co do zastanawiania, imho jedna zasada im lzejszy i slabszy tym lepiej (jakas 125ka, 250, ewentualnie faktycznie gs500, czy CeBula cokolwiek nawet wska, shlka.. tak wiem wska jezdzic teraz to obciach.. bo teraz wszystcy musimy byc mlodzi, piekni, bogaci i miec zajebiste kolorowe fury) pozniej zwiekszanie poprzeczki.
Co do kosztów takich zmian nie wydaje mi sie żebyś coś straciła po drodze, ceny motocykli praktycznie stoja cały czas w miejscu, traca tylko tacy którzy po zakupie inwestuja wszystko w swoje kochane 2kolka.. Tego co zainwestujesz z regoly nie odzyskasz i tyle.
Wracając do tematu kupno mocnego i ciezkiego motocykla na pierwsze moto mija sie z celem jesli faktycznie chcesz sie nauczyc jezdzic dobrze i bezstresowo.
Ja nie polecam absolutnie VFR (kiedys twierdzilem inaczej ale bylem mlody i glupi
)
Jak zaczniesz od VFR to nawet po jakimś czasie kolesie na demoludach będa Cie robić jak chca a ty bedziesz sie zle na niej czuc w winklach czy w stresowych sytuacjach, a takich bedzie cala masa.
Ja twierdze ze zle zrobiłem zaczynając od VFR, moze dlatego ze za bardzo sie obcinam zamiast ja porzadnie pokatowac.. poprostu mi jej szkoda i prawde mowiac to nie wierze zeby statystyczna kobieta zaczela nauke od katowania ciezkiego sprzeta po winklach torach czy innych placach wywracajac ją gdzie sie da i skladajac do granic mozliwosci bez strachu o to ze cos sie niedobrego stanie a przy wadze motocykla prawie 1/4 tony moze sie stac.
Na lekkim motocyklu szybciej poczujesz o co chodzi i co mozesz z nim zrobic, na pewno bedzie latwiej.
P.S.
Generalnie takich tematów jest tysiac i zostało w nich napisane wszystko co sie da cokolwiek tu bysmy nie napisali bedziemy sie powtarzac, mozna.. tylko po co ?
.. co nie powinienem tego pisac?
Fabik ma racje temat rzeka tysiace postow na roznych forach i artów w necie, tez mnie troche wcielo takie pytanie na tym forum.
Najpierw to skonczyc kurs na prawko i zdac egzamin, a pozniej sie zastanawiac.
Co do zastanawiania, imho jedna zasada im lzejszy i slabszy tym lepiej (jakas 125ka, 250, ewentualnie faktycznie gs500, czy CeBula cokolwiek nawet wska, shlka.. tak wiem wska jezdzic teraz to obciach.. bo teraz wszystcy musimy byc mlodzi, piekni, bogaci i miec zajebiste kolorowe fury) pozniej zwiekszanie poprzeczki.
Co do kosztów takich zmian nie wydaje mi sie żebyś coś straciła po drodze, ceny motocykli praktycznie stoja cały czas w miejscu, traca tylko tacy którzy po zakupie inwestuja wszystko w swoje kochane 2kolka.. Tego co zainwestujesz z regoly nie odzyskasz i tyle.
Wracając do tematu kupno mocnego i ciezkiego motocykla na pierwsze moto mija sie z celem jesli faktycznie chcesz sie nauczyc jezdzic dobrze i bezstresowo.
Ja nie polecam absolutnie VFR (kiedys twierdzilem inaczej ale bylem mlody i glupi
Jak zaczniesz od VFR to nawet po jakimś czasie kolesie na demoludach będa Cie robić jak chca a ty bedziesz sie zle na niej czuc w winklach czy w stresowych sytuacjach, a takich bedzie cala masa.
Ja twierdze ze zle zrobiłem zaczynając od VFR, moze dlatego ze za bardzo sie obcinam zamiast ja porzadnie pokatowac.. poprostu mi jej szkoda i prawde mowiac to nie wierze zeby statystyczna kobieta zaczela nauke od katowania ciezkiego sprzeta po winklach torach czy innych placach wywracajac ją gdzie sie da i skladajac do granic mozliwosci bez strachu o to ze cos sie niedobrego stanie a przy wadze motocykla prawie 1/4 tony moze sie stac.
Na lekkim motocyklu szybciej poczujesz o co chodzi i co mozesz z nim zrobic, na pewno bedzie latwiej.
P.S.
Generalnie takich tematów jest tysiac i zostało w nich napisane wszystko co sie da cokolwiek tu bysmy nie napisali bedziemy sie powtarzac, mozna.. tylko po co ?
.. co nie powinienem tego pisac?
- mrf
- Łopata
- Posty: 2917
- Rejestracja: śr 09 lis 2005, 21:40
- Imię: Michał
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontakt:
MadziX pisze:
Katanka to zapodalas niezly rozrzut - 125 plastik albo vfr750.![]()
W sumie to chyba kwestia budowy ridera (168 cm to sporo). Powiem tak. Kazdy motocykl jest dobry na pierwsze moto. Kazde moto, ktore jest sprawne technicznie. Przy takim wzroscie mysle, ze kolezanka moze wszystkiemu podolac. Rowniez moze byc kwestia oddawania mocy. Sportowy motocykl ma 'pierdzielniecie' w przeciwienstwie do vfr, ktora moc oddaje liniowo. nie ma reguly co mozna polecic. Poznalem ostatnio kolesia co wsiadl na pierwsze moto na kawe 10'tke. Duzy chlop to daje rade
MadziX pisze:Ja nie polecam vfry na pierwszy - jest niepor
A Rh POSITIVE
- MadziX
- stary wyjadacz

- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Kontakt:
TAK - co nie znaczy,ze jest to najlepszy motocykl na pierwszy.mrf pisze: Jednakze na tym forum jest duzo osob, ktore zaczynalo od vfr jako pierwsze moto.
Wcale tak nie jest ,ze kazdy moto jest dobry na 1. - to jest moje zdanie.
A moze inaczej - kazde moto jest dobre na 1 ,ktore jest dopasowane do fizjonomii ridera i nie przekracza jego mozliwosci pod k

- mrf
- Łopata
- Posty: 2917
- Rejestracja: śr 09 lis 2005, 21:40
- Imię: Michał
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontakt:
Nie wiem czy 10'tka jest bardziej zwrotna niz vfr... Uxy narzekal na zwrotnosc nowej szostki a dziesiatka to jest bydle w porownaniu z szostka.
EDIT: ok, Ux mi napisal, ze porownujac to 6'tka, 10'tka i na koncu vfr
Wycofuje swoja poprzednia wypowiedz
EDIT: ok, Ux mi napisal, ze porownujac to 6'tka, 10'tka i na koncu vfr
Wycofuje swoja poprzednia wypowiedz
Ostatnio zmieniony wt 11 mar 2008, 15:58 przez mrf, łącznie zmieniany 1 raz.
A Rh POSITIVE
- Shoov
- klepacz

- Posty: 813
- Rejestracja: pn 05 gru 2005, 20:50
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Mrf jezdzic to sie mozna nauczyc wszystkim tez kiedys myslalem ze podolam zaczynajac od VFR i bedzie git, co z tego jak jakis killer na jawie czy mzecie mnie zrobi na winklach bo ja sie boje opony pozamykac bo nie czuje tego motocykla tak jakbym chcial a ze wzgledu na jego mase ciezko mi eksperymentowac na drodze, musial bym go obedrzec z plastikow i pojechac na jakas winklasta wioche sie uczyc, co zreszta planuje zrobic
Generalnie to mozna jezdzic i jezdzic... jakbym zaczal od gs to bym jedzil.. a tak to tylko jezdze... wisz rozumisz..
Generalnie to mozna jezdzic i jezdzic... jakbym zaczal od gs to bym jedzil.. a tak to tylko jezdze... wisz rozumisz..
- Fabiq
- klepacz

- Posty: 1371
- Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
no wez przestan kawa zx10 rr to prawdziwy potwor, mialem okazje niejednokrotnie ja dosiadac i musze szczerze przyznac ze wlasnie taki motocykl dalby mi pelne spelnienie, jednak patrzac pod katem umiejetnosci to trzeba miec do niej nie male bo 10tka nie jest wcale ale to wcale przyjazna kierowcy za to dostaracza takich wrazen jakie mozna znalezc tylko w wesolym miasteczku na diabelskim mlynie, z drugiej strony troche latalem tez kawa 636 i poza tym ze jest mniej narowista to doznania sa zblizone, powiem nawet wiecej - mozna ja wykorzystac dokladnie tak na ile zostala zaprojektowana czyli wykorzystac w pelni drzemiace w niej mozliwosci a z takiej zx10rr nigdy nie wypocisz ostatnich kucy, nawet ci co jezdza na torze maja z 10tka problemy bo to jest po prostu szatan
a zeby nie bylo off-topu to ani kawy zx6rr ani zx 10rr nie polecam na pierwszy motocykl
, chociaz teraz litry sa w modzie, nie masz litra to jestes miekka faja - zupelna glupota, nowoczesna 600setka spokojnie na ulicy objedziesz litra, no chyba ze trasa to same proste, a tu znow pytanie po co jezdzic po prostych przeciez ani to przyjemne ani wymagajace jakiejkolwiek techniki, odkrecic manete potrafi kazdy glupek
a zeby nie bylo off-topu to ani kawy zx6rr ani zx 10rr nie polecam na pierwszy motocykl
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769
- MadziX
- stary wyjadacz

- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Kontakt:
no właśnie o to mi chodzi..pewnie można na wszystkim, tylko pytanie po co, skoro można pierwsze kroki stawiac na małym, lekkim i zwinnym motocyklu .shoovfr750 pisze:Mrf jezdzic to sie mozna nauczyc wszystkim tez kiedys myslalem ze podolam zaczynajac od VFR i bedzie git, co z tego jak jakis killer na jawie czy mzecie mnie zrobi na winklach bo ja sie boje opony pozamykac bo nie czuje tego motocykla tak jakbym chcial a ze wzgledu na jego mase ciezko mi eksperymentowac na drodze, musial bym go obedrzec z plastikow i pojechac na jakas winklasta wioche sie uczyc, co zreszta planuje zrobic![]()
z..
Jeszcze jedna ciekawa rzecz - jeszcze nie zdarzyło mi się spotykając kolesi na moto ,zeby ktokolwiek się nie dziwił i nie pytał czy vfra nie jest dla mnie za ciężka bo oni czasem muszą się szarpac z tym sprzętem. I co - takie moto polecimy na 1 Beti, na którym i facetom jest ciężko ?
kawa 10 może i spora ale na pewno nie prowadzi się jak dyslizans w zakrętach -czyt. rc36
oczywiscie nie twierdzę,że kawa10 jest dobrym sprzętem na 1

-
zuzia tajger
- klepacz

- Posty: 1479
- Rejestracja: ndz 15 kwie 2007, 18:41
- Imię: ...
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
bzdury gadaszFabiq pisze:beti, czy jestes za leniwa zeby poszukac info w necie?! w takim temacie jest juz tysiace postow i stron, a vfr z cala pewnoscia nie jest motocyklem pasujacym na pierwszy motocykl dla dziewczyny!!
http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wa ... zyMotocykl
http://www.motobracia.pl/uzywany/jaki/wstep.htm
aha...a jak zrobisz prawko to wtedy mozna z toba dyskutowac co chcesz kupic!
ja nie chce nic mowic ale mnie uczył WIELKI VASYL (UKOCHANY MOJ :*:*:*:* HEHEHE)
JEZDZIĆ własnie na vfr- ba na żwirze w okol drzewa
Powaznie to VFR jest naprawde ciezką do ogarniecia maszyną.
Beti proponuje NSR
[ Dodano: 2008-03-11, 20:01 ]
na tej też mnie uczyliFabiq pisze:no wez przestan kawa zx10 rr
...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości