NEGATYWNIE

[Miszak]

...." Polacy są tak agresywni, a to dlatego, że nie ma słońca. Nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące"

[PETER]

Miszak to co mają powiedzieć ci ze skandynawi

[czezare]

oni nie mówią odrazu strzelają

[veeefour]

Negatywna jest cala sytuacja - dla marki, modelu i dla uzytkownika.

Dlaczego tak uważasz? co tu jest negatywnego? Prewencja? Troska o konsumenta? To, że nie Ty będziesz to wymieniał?
Bardziej mam wrażenie jak Nierob, że stękasz jak baba
Tak patrząc na wpis o "Zaden mechanik ni serwisan nie kladzie lap na moich sprzetach" to się zastanawiam jak przeżyłeś odebranie złożonego motocykla z salonu... Oczywiście to taki żart, nic osobistego

Ale ja sie kufa nie zale - was cos opetalo?!?! Napisalem tylko info bo widze, ze o tym tu pisane nie bylo a wam sie cos nie podoba...rece opadaja...
Zazdroscisz, ze ktos sam umie o sobie zadbac?

Od kiedy, jakakolwiek akcja serwisowa jest rzecza pozytywna? Czy jak cos sie zrobi zle to jest to pozytywne?
Negatywnie bo musisz extra oddac sprzet na 2-3 dni w inne rece, negatywnie bo cos zrobione zle, negatywnie bo wszyscy sie o tym dowiedzili z forum a producent
zareagowal dopiero po 3 miesiacach od publikacji na stronie Honda Japan, negatywnie bo najpierw wymienniano na stary model bo nowego nie ma do tej pory, negatywnie, ze jednemu
rosjaninowi urwalo wal na wakacjach w Portgali i Honda Portugal odmowila naprawy, negatywnie bo jednego koreanczyka Honda potraktowala tak samo...mam ci wymieniac dalej?
Wyjdz na swiat, zasiegnij informacji zamiast wydawac ogolnikowo negatywna opinie na temat informacji o ktorych pojecia KOLEGO nie masz.

Nie nienawidze przez to Hondy, nie zmieniam moto bo je bardzo lubie, nie zamierzam przestac jezdzic - swoj krzyzak sprawdzilem jest ok, nie wieszam na nikim psow.
Jedynie zastrzezenie to sposob w jaki H postepuje w tej sytuacji. Problem sam w sobie bedzie na pewno rozwiazany.


Fabryka w Hamamatsu to nie zaden dealer/partacz...sorry to bylo bardzie kiepskie porownanie/zart...suchy suchar az mi zaschlo w gardle...

[veeefour]

...." Polacy są tak agresywni, a to dlatego, że nie ma słońca. Nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące"

A kto tu jest agresywny?

[Miszak]

Dobre

[veeefour]

Dobre

Bynajmniej

[adam.ada]

Negatywna jest cala sytuacja - dla marki, modelu i dla uzytkownika.

Dlaczego tak uważasz? co tu jest negatywnego? Prewencja? Troska o konsumenta? To, że nie Ty będziesz to wymieniał?
Bardziej mam wrażenie jak Nierob, że stękasz jak baba
Tak patrząc na wpis o "Zaden mechanik ni serwisan nie kladzie lap na moich sprzetach" to się zastanawiam jak przeżyłeś odebranie złożonego motocykla z salonu... Oczywiście to taki żart, nic osobistego

Ale ja sie kufa nie zale - was cos opetalo?!?! Napisalem tylko info bo widze, ze o tym tu pisane nie bylo a wam sie cos nie podoba...rece opadaja...
Zazdroscisz, ze ktos sam umie o sobie zadbac?

Od kiedy, jakakolwiek akcja serwisowa jest rzecza pozytywna? Czy jak cos sie zrobi zle to jest to pozytywne?
Negatywnie bo musisz extra oddac sprzet na 2-3 dni w inne rece, negatywnie bo cos zrobione zle, negatywnie bo wszyscy sie o tym dowiedzili z forum a producent
zareagowal dopiero po 3 miesiacach od publikacji na stronie Honda Japan, negatywnie bo najpierw wymienniano na stary model bo nowego nie ma do tej pory, negatywnie, ze jednemu
rosjaninowi urwalo wal na wakacjach w Portgali i Honda Portugal odmowila naprawy, negatywnie bo jednego koreanczyka Honda potraktowala tak samo...mam ci wymieniac dalej?
Wyjdz na swiat, zasiegnij informacji zamiast wydawac ogolnikowo negatywna opinie na temat informacji o ktorych pojecia KOLEGO nie masz.

Nie nienawidze przez to Hondy, nie zmieniam moto bo je bardzo lubie, nie zamierzam przestac jezdzic - swoj krzyzak sprawdzilem jest ok, nie wieszam na nikim psow.
Jedynie zastrzezenie to sposob w jaki H postepuje w tej sytuacji. Problem sam w sobie bedzie na pewno rozwiazany.


Fabryka w Hamamatsu to nie zaden dealer/partacz...sorry to bylo bardzie kiepskie porownanie/zart...suchy suchar az mi zaschlo w gardle...

Ja oddałem swoją FJRę do Yamahy na akcję serwisową wymiany wiązki elektrycznej, wymienili tak, że wentylator przeciął wiązkę i spalił komputer. Yamaha, a raczej jej dealer w Warszawie naprawiał to pół roku, oddali mi motocykl w Sylwestra.

[veeefour]

No wlasnie o tym mowie...dobrych mechanikow to baaardzo ciezko teraz znalezc ale dealerka wcale nie dodaje umiejetnosci, a wrecz przeciwnie, zazwyczaj odbiera.

Kiedys oddalem Opla na gwarancje wymiany zaworkow na pompie a potem naprawialem wycieki przez rok czasu. Pozrywane gwinty na szybko dociagniete tasma teflonowa,
po 3 inne oringi na kroccach na ktorych byl org tylko jeden, chyba z 10 brakujacych srob a rura dolotowa zmiazdzona opaska slimakowa

Potem ci beda pisac ze jeczysz jak baba...

A tak autoryzowany serwis Opla w niemieckojez kraju, serwis najwiekszy w okolicy ktory zatrudnia ponad 50 osob zmienie filtr oleju...7 sztuk, 7 razy nikt nic nie zauwarzyl...
A jak taki marny ciolek po komunikacie o niskim cis. oleju zobaczylem po pierwszym spojrzeniu pod dekiel filtra oleju...ale co ja tam wiem...mi to wyglada na za duzo oringow...

Plus na dokladke zdjecie zmiazdzonej opaska rury...jedyne 200€ dostepne tylko w serwisie...swoja droga jakim trzeba byc niedorozwojem zeby tak dociagac opake slimakowa...

[Koobsky]

A ja tez pizgne negatywem, a co

Nic w sumie strasznego - dostalem list od Hondy(polecony), jak wszyscy posiadacze VFR1200. Acja serwisowa na krzyzak kardana...generalnie moze sie upitolic i mozesz zaliczyc paciaka...
Kilka przypadkow bylo na swiecie, bez tragedi - po prostu przy sporach przebiagach posypoaly sie lozyka w krzyzaku...Kto ma auto na tyl to zna temat bo to co jakis czas trzeba wymienic.
Nie moje pierwsze moto z kardanem - kazdemu predzej czy pozniej dolegal krzyzak. Honda dala D. bo nie ma w VFR1200 kalamitki na krzyzaku...

Zaden mechanik ni serwisan nie kladzie lap na moich sprzetach - tyczy sie to aut i motocykli. Moja ksiazka serwisowa jest pusta.
Na sama mysl, ze ktos mi bedzie grzebal w moto mnie telepie...ale nie ma wyjscia trzeba im oddac na wymiane...

Też miałem swoją na akcji serwisowej więc wiem jak się czujesz. Osobiście też nie ufam mechanikom a szczególnie tym z ASO.
Mi wymieniali przewody od chłodnicy oleju dzień przed wyjazdem do Włoch... Na szczęście nic nie spieprzyli..
Widziałem już trochę postów o tym krzyżaku w VFR 1200 i trzeba się cieszyć, że w ogóle zrobili akcję bo mogli nic nie mówić i palić głupa.
CBR 600F przez kilka lat cierpiała na gówniany napinacz rozrządu i akcji nie było. Jedynie na gwarancji wymieniali za free. To samo z regulatorami napięcia...
Uważaj tylko jak będziesz ją oddawał. Porób foty na wypadek jakby coś zniszczyli. Najlepiej podjedź wcześniej do serwisu i ugadaj termin. Jak odrazu oddasz moto to Ci później powiedzą, że najbliższy termin jest na za miesiąc jak nie dalej a moto już nie oddadzą. Już taki przypadek był...

[wydra]

niby nic ale:
- nigdy nie miałem nic złamanego
- nigdy nie leżałem w szpitalu
- nigdy nie miałem operacji

taki hat-trick życiowy ehhh z pełną funkcjonalnościa może być problem, a to przecież prawa ręka !!!

[figaro]

Jedz dużo galaretki, najlepiej zimne nóżki a do wiosny wszystko się wygoi.

[Hanczak]

Będzie dobrze a co to za okoliczności Cię tak uszkodziły?

[marek_w]

ale to tylko jeden palec a nie cala reka? wiec jak jeden palec to powinno byc ok jezeli chodzi o ruch nadgarstka na manecie

[veeefour]

To nie palec a kosc srodrecza...goi sie dlugo i nigdy do konca. Prawdopodobnie cos upadlo ciezkiego na dlon albo dlon przyjela upadek np na nartach.