Najpiękniejsze przełęcze w PIRENEJACH - koniec Sierpnia 2016

[Koobsky]

Witam.
Tradycyjnie jak co roku wybieramy się z moją drugą połówką na wyprawę motocyklową.
Tym razem naszym celem będą przepiękne przełęcze w Pirenejach.
Chcemy sie wybrać na około 2 tygodnie pod koniec Sierpnia. Dokładna data jest jeszcze do ustalenia.
Jeśli ktoś chciałby się przyłączyć to serdecznie zapraszamy. Trasę jeszcze ustalamy ale będziemy się starać zrobić jak najwiecej przełęczy.
Jeśli ktoś już był w tych okolicach to piszcie śmiało co polecacie zobaczyć.
My dużo się będziemy kierować książką pod tytułem "Najpiękniejsze podróże motocyklowe - PIRENEJE" wydawnictwa FAR AWAY ale oczywiście szperamy też dużo w necie.
Jak macie jakieś rady czy sugestie to też piszcie.
Pozdrawiamy Kuba i Grace.

[puzon]

Spoko trip się szykuje już nie mogę się fotek doczekać.

[Zając]

Bardzo ciekawe.

Napisz proszę coś więcej np nocowanie, jaki planujesz budżet na taką wyprawę, ile (mniej więcej) planujesz pokonać km?

[PETER]

dla nas z Polski to sam dojazd w jedną strone 2200km

[jagna]

2 tygodnie w Pirenejach.... Ale zazdroszczę ...
Zamierzacie przejechać całe od zachodu na wschód?

[veeefour]

Bylem w tym roku na 3 dni.

[puzon]

A jeszcze jedno obyś wyjechał i wrócił na swoim moto

[jagna]

Jakby co, to znam miły serwis w Barcelonie

[Zaper]

Nie ma to jak wsparcie ze strony forumowiczów

[Koobsky]

Sorry ale chwilkę tu nie zaglądałem a tu tyle postów..

Bardzo ciekawe.

Napisz proszę coś więcej np nocowanie, jaki planujesz budżet na taką wyprawę, ile (mniej więcej) planujesz pokonać km?

Zaraz zerknę w notatki i coś spróbuję wyliczyć.

dla nas z Polski to sam dojazd w jedną strone 2200km

Ja będę miał pewnie około 1500km ale mogę na was poczekać.

2 tygodnie w Pirenejach.... Ale zazdroszczę ...

Zamierzacie przejechać całe od zachodu na wschód?

Taki jest plan i mam nadzieję, że uda się zrealizować. Oczywiście wszystkich przełęczy zrobić się nie da ale postaramy się zaatakować te najpopularniejsze i najładniejsze.

Bylem w tym roku na 3 dni.

Jakieś rady..? Ja w zeszłym roku byłem objazdowo na 3 tygodnie w Austrii, Włoszech i Szwajcarii. Chciałbym jeszcze zrobić Francuskie Alpy ale nie wszystko na raz.

A jeszcze jedno obyś wyjechał i wrócił na swoim moto

Haahahaha. To fakt. Ostatnio Szkocję robiłem na wynajętym po nieudanym weekendzie w Kornwalii.
PS. Swojej VFR'y nadal nie mam a to już ponad 4 miesiące od wypadku...

[veeefour]

Bylem w tym roku na 3 dni.

Jakieś rady..? Ja w zeszłym roku byłem objazdowo na 3 tygodnie w Austrii, Włoszech i Szwajcarii. Chciałbym jeszcze zrobić Francuskie Alpy ale nie wszystko na raz.

W sumie to nic za specjalnie nie podpowiem. Jezdzi sie podobnie jak po wloszech czy francji...jak i we IT i FR jest tego tyle, ze nie sposob odroznic czy cos wyszczegolnic. Co mi sie nasuwa na mysl to, ze jakos tam wiecej
przeleczy slepych - tzn tyko jedna droga dojazdowa a ja tego osobiscie nie lubie.

3 dni to zdecydowanie za malo na jakies wnioski. Moze w nstp roku uda sie na dluzej. W tym roku jezdzilem 2-3 tyg po dolomitach.

[Koobsky]

Bardzo ciekawe.

Napisz proszę coś więcej np nocowanie, jaki planujesz budżet na taką wyprawę, ile (mniej więcej) planujesz pokonać km?

Plan na nocleg jest taki, że pewnie będziemy korzystać z pól namiotowych i jakichś prywatnych kwater czy B&B w proporcji 50/50. Wszystko zależy od pogody. Jak będzie ładnie to pewnie więcej nocy spędzimy pod namiotem. Im taniej tym lepiej ale też bez przesady bo po krzakach spać nie chcemy.
Budżet nie jest jakoś ściśle wyliczony ale prognozujemy, że 1600 euro pęknie w 2 tygodnie...
Przebieg dzienny zazwyczaj wychodzi nam w okolicy 250 km. Wszystko zależy od widoków i pogody. Staramy się zatrzymywać w ładnych miejscach na fotki itd. We Włoszech zdarzały się nam przeloty nawet poniżej 100 km ale były i takie po 350 - 400 km.

[Zając]

Mam nad czym myśleć przez zimę.

[Gota]

Mam nad czym myśleć

Ty nie myśl, tylko odkładaj kasę

przez zimę