
Przyszedłem tutaj ponieważ od dłuższego czasu siedzi mi w głowie motocykl i nie daję sobie z tym rady. Walczyłem z tym próbowałem słuchać innych "nie kupuj motoru bo to zło" albo "zabijesz się" albo "ktoś Cie zabije". Chciałem być rozsądny i posłuchać "dobrych" rad, ale się nie udało. Dlatego właśnie trafiłem tutaj. Mam nadzieję, że pomożecie mi żyć z moim nałogiem ponieważ nie mam zamiaru się z niego leczyć

Tak na poważnie to j.w.

A tak całkiem na poważnie to j.w. + chcę kupić VFR-kę 2006/2007 i zacząłem już wątek w dziale "Pytania Ogólne, RADY I PORADY" i mam nadzieję że mi pomożecie.
P O Z D R A W I A M
