Smarowalem lancuch i slysze stuki naciaganego lancucha

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Awatar użytkownika
zaba80r
pisarz
pisarz
Posty: 234
Rejestracja: wt 27 mar 2012, 20:02
Imię: Piotr
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna

Smarowalem lancuch i slysze stuki naciaganego lancucha

Post autor: zaba80r » czw 31 maja 2012, 13:16

Witam. Po przejechaniu 400-500 kilometrow smaruje lancuch, najlepiej jak jest cieply. Ustawiam moto na stopce centralnej wbijam jedynke, i pryskam lancuch i tu pojawia sie problem. Lancuch zaczal halasowac tzn jakby sie naciagal i luzowal przy zapietym biegu i nieladnie to brzmi. Motocykl kupilem jak mial 9380mil czyli ok 15000km, nie wiem kiedy naped byl wymieniany ale wygladal i wyglada dobrze. Teraz ma 12tys mi czyli 20tys km, w jezdzie codziennej nic mi nie przeszkadza ale chyba nadchodzi czas wymiany napedu czy sie myle????....pozdr i dzieki za odpowiedz.
“You live more in 5 minutes going flat out on a vehicle like this than most people live in a lifetime” – Burt Munro...The world fastest Indian...

Awatar użytkownika
Jacko
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2208
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
Imię: Jacek
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Komarówka Podlaska
Kontakt:

Re: Smarowalem lancuch i slysze stuki naciaganego lancucha

Post autor: Jacko » czw 31 maja 2012, 13:35

Kolego, jak stawisz moto na centralce i wbijasz bieg to łańcuch ma prawo się wtedy napinać i luzować gdyż nie ma oporów tarcia na kole a silnik szarpie i bez obciążenia łańcuch tak się właśnie zachowuje jak opisałeś. Więc tym to się nie stresuj :mrgreen:

darecki-30
pisarz
pisarz
Posty: 291
Rejestracja: ndz 21 cze 2009, 11:10
Imię: dariusz
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Smarowalem lancuch i slysze stuki naciaganego lancucha

Post autor: darecki-30 » czw 31 maja 2012, 13:41

postaw na centralce obracaj kołem ,i sprawdzaj czy cały czas jest tak samo naciagniety ,czyli czy sie luz zwieksza i zmniejsza ,jezeli jest taki sam caly czas ,to byc moze rozpadły sie oringi w lancuchu w pierwszym przypadku dobrze by bylo wymienic naped kompletny :roll: bo jest nierowno wyciagniety :mrgreen: gregory ten co sprzedaje v-teka ma na pewno :oops: z ktorego roku masz to moto 20 tys, to powinna byc igla moj ma 82 tysiaki na zegarze i tyka jak nowy ps. zrob to na luzie

Awatar użytkownika
zaba80r
pisarz
pisarz
Posty: 234
Rejestracja: wt 27 mar 2012, 20:02
Imię: Piotr
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna

Re: Smarowalem lancuch i slysze stuki naciaganego lancucha

Post autor: zaba80r » czw 31 maja 2012, 20:32

Bylem u kolegi Zybis-ia i moglem porownac z dwiema rc46 i moja chrobocze najglosniej :confused ,,,,,,,,, a swoj sprzet dorwalem sobie sam w UK z firmy ubezpieczeniowej po malym szlifie(prawy plastik+pokrywa silnika , czacha, pedal hamulca) dostalem wszystkie papiery i bylo napisane ostatni przeglad 8900mil i jeden wlasciciel od 1998(r.prod) Po zakupie skontaktowalem sie z samym wlascicielem i potwierdzil wszystko, doslal zapasowy kluczyk :) . Teraz dojezdzam jego opony Bridgestone rok 2002, to cala historia mojej vfr :)
“You live more in 5 minutes going flat out on a vehicle like this than most people live in a lifetime” – Burt Munro...The world fastest Indian...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości