POZYTYWNIE :)

[SNOOP85]

Nawinięte 150km, dzięki jednej puszce szczęśliwie ominięty patrol z suszarkami

[VFRKrzysztof]

Trzeba coś w tym wątku napisać, bo wszyscy go omijają preferując użalanie się nad wszelkimi nieszczęściami A przecież na tym łez padole dzieją się również rzeczy pozytywne. Dla takiego naprzykładu we wtorek w mieście stołecznym Warszawie nie widać było wschodu słońca, a ono jednak w tajemnicy przed wszystkimi wzeszło, co ja udokumentowałem:

A zrobiłem to z pokładu aeroplanu lecącego do Moskwy. Po latach latania znalazłem sobie ulubione miejsce i jest to miejsce przy oknie w drugim rzędzie od końca po prawej stronie, za wyjątkiem Fokkerów i Avro, gdzie ze względu na specyficzny układ siedzeń wybieram stronę lewą. Zasiadłem na swoim ulubionym miejscu, włączyłem ulubioną muzykę, otworzyłem ulubioną gazetę (nie "Fakty i Mity", bo w weekend całe przeczytałem ) i czekałem na start. Za mną usiadł dosyć znany polski aktor. Po chwili w tym samym rzędzie po lewej stronie usiadł bardzo znany polski reżyser i obaj panowie zaczęli ze sobą gawędzić. Się im przysłuchiwałem, gdyż można się było od nich nauczyć poprawnej polszczyzny i troszkę się można było pośmiać. Najśmieszniejsze było to, że dosyć znany polski aktor użalał się, że małolaty proszą go o autografy, a nie wiedzą jak on się nazywa. Szczerze mówiąc ja też nie wiedziałem, jak on się nazywa i tak mnie to ubawiło, że wysłałem do kilku znajomych smsa z informacją, że za mną siedzi Skalpel, którego to niby w Odwróconych zabili chłopcy z Pruszkowa, a ten Skalpel jest żywy, w związku z czym jestem skłonny przyznać, że TVN kłamie. Niestety nie znałem numeru Dresika, bo na pewno by się ucieszył
Przyleciałem do Moskwy i od razu rzuciłem się w wir pracy. I tak pracowałem ciężko nieustannie 24 godziny na dobę aż do dziś do końca dnia roboczego. Po robocie postanowiliśmy pójść do azerbejdżańskiej knajpy z muzyką na żywo i belly dancing. Qrrrrrrcze, ja w Rosji bywam często, ale takiej zabawy, jak dziś, to dawno nie miałem. Kolega Siergiej obchodził urodziny, więc od południa była rzeźnia. Jak trafiliśmy do tej knajpy, to czytając menu niewiele mogłem zrozumieć, więc stwierdziłem, że zamówię to, czego zupełnie nie rozumiem. Nie pamiętałbym, co jadłem, gdyby nie smutny fakt, że oni powiedzieli, że nadejszła wiekopomna chwila, że to ja muszę zapłacić rachunek i w związku z tym ten rachunek mam. Na przystawkę jadłem kutab, a danie główne to był adżab sandał. To był fantastyczny wybór. Znaczy się dania to był fantastyczny wybór, gdyż smaczne były i knajpa to był fantastyczny wybór, gdyż na przemian grała muzyka na żywo i muzyka z maszyny, przy której taniec brzucha pokazywały panny, z których ta była najgorsza:

[Dresik]

o tak, wiecznie słoneczna pogoda ponad chmurami to jedna z najlepszych rzeczy w lotnictwie (zaraz za kapitanem Wrona)
A co do Rosji to znam ją głównie z Kapuścińskiego i na podstawie jego relacji jestem zmuszony kliknąć "nie lubię tego"
Co nie zmienia faktu, że wiele tam zacnych rzeczy
p.s. mój numer do znalezienia gdzieś w moim profilu, polecam zapisać na przyszłość

[VFRKrzysztof]

To jest barwny kraj. Ja na przemian go kocham i nienawidzę. Hmmmm, chyba jednak częściej ten kraj kocham Jak mnie wywalą z tej roboty to będę szukał takiej, która wiąże się z wyjazdami do Rosji, a może nawet z przeprowadzką. Tu się da żyć W listopadzie więcej czasu tu spędzę, niż w domu. W zeszłym tygodniu Leningrad, teraz Moskwa, za dwa tygodnie znów Moskwa, a w przyszłym tygodniu dla odmiany Kijów.
Pozdr z Szeremietiewa! Zaraz lecę do Wawy, ale wcale się nie cieszę, bo idę do dentysty na rwanie ósemki

[Diego]

O O O O tam u dentysty panny rwie się ósemkami............niech żyje Rosja.

[VFRKrzysztof]

O qrrrrrr, jakich pozytywnych wrażeń dziś doświadczyłem niespodziewanie, wykonując robotę moją parszywą ogólnie Jestem w Kijowie na targach. Na jednym ze stoisk występował kwartet smyczkowy, ale jaki Cztery diewuszki grające na elektrycznych skrzypcach. Ale jakie diewuszki i jak grające Wychodziły co godzinę, za każdym razem inaczej ubrane i grały trzy utwory. Wtedy cała hala pustoszała, bo wszyscy przybiegali na to stoisko, stali, gapili się i słuchali. Ja oczywiście zawsze w pierwszym rzędzie



Na zdjęciach widać, że diewuszki nie kulawe, prawidłowo zbudowane i ładne. Ale jak one się poruszały Nagrałem jeden kawałek telefonem, może wrzucę na youtube. Gdyby ktoś chciał posłuchać to:
http://www.youtube.com/watch?v=dGWqZhEy ... r_embedded
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 41DeEDwlyA
http://www.youtube.com/watch?v=r-2YqtG0 ... r_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=7jpu-_Io ... r_embedded
A gdyby ktoś chciał zaprosić diewuszki na jakąś firmową imprezę albo targi to kontakt można znaleźć tu:
http://gravitation-music.com.ua/
Waleria to ta najbrzydsza Najfajniejsza jest blondi i najlepiej się rusza. Wooooooow Jutro znów cały dzień na targach

[Janusz B.]

Cztery diewuszki grające na elektrycznych skrzypcach

Na skrzypcach grają dwie. Jedna ma altówkę i jedna Wiolę - zupełnie jak Panasonix

[dixon]

VFRKrzysztof, ja bym się zastanowił, bo po tym co czytam z twoich wypowiedzi, czy masz aż tak parszywą robotę czytając posty z fotami, żadna to parszywa robota, wręcz przeciwnie:) pozazdrościć!;)

[VFRKrzysztof]

Dziś przyodziały nowe sukienki. Popatrzcie na blondi. Eeeeeeeeech...

[puzon]

Odebrałem dzisiaj z poczty atlasy drogowe Rosji, cieszę się jak dziecko są suuuper . Dzięki Krzysztof

[dixon]

blondi przepiękna!;)

[Panasonix82]

Motkiem dziś polecialem do pracy ... ależ ta K7 to jest świetna maszyna ...

[Łysolek]

przez dwa tygodnie Ania musi sie o mnie troszczyć skręcenie kostki i gipsik

[ppamula]

skręcenie kostki i gipsik

no to myślałem że to kłopot i negatyw
ale nie
... Ania ...
ooo to błogosławieństwo

[Dżambo]

przez dwa tygodnie Ania musi sie o mnie troszczyć skręcenie kostki i gipsik

Ania, nie daj się Łysolowi...
ja z skręconą kostką na moto jeździłem