CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..Y???

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
Awatar użytkownika
figaro
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2639
Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
Imię: Tomasz
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia

CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..Y???

Post autor: figaro » sob 03 wrz 2011, 22:52

Czy Wy ownersi też jeździcie jak skończone piz...y.
Witam.
Temat prowokacyjny, ależ tak, cały post ma taki być. :evil
Powstał na podstawie obserwacji wielu sytuacji drogowych, choć dopiero ostatnia dołożyła mi naprawdę do pieca.
Jeżdżę z kursantami po mieście i przywykłem już do elementarnego i permanentnego wymuszania pierwszeństwa na kursancie oraz mnie przez przymulonych puszkarzy. Ot, taki codzienny folklor na naszych trójmiejskich drogach. Jednakże zdarzenie z przed kilku dni karze mi się poważnie zastanowić, czy aby w przyrodzie jest wszystko ok.
Sytuacja:
Jedziemy z kursantem /kat A/ w dwa moto jedną z ulic Gdańska /Wyspiańskiego od węzła Kliniczna do Hallera/. Dojazd do skrzyżowania z sygnalizacją. Na skrzyżowaniu cztery pasy. Skrajne dwa prawe, do skrętu w prawo z osobną sygnalizacją.
Skrajne dwa lewe do jazdy w lewo i jeden /drugi od lewej/ do jazdy na wprost z osobną sygnalizacją. Na długości ok. 30 metrów przed sygnalizatorem do jazdy w lewo linia ciągła, grafika sytuacji w załączniku/.
Godziny południowe /ruch w miarę znośny, ilość samochodów umiarkowana/.
Stoimy na prawym pasie do skrętu w lewo /drugi od lewej/, przed nami kilka samochodów. Przed nami linia ciągła. Obok, na lewym pasie do jazdy w prawo /drugi od prawej/ stoi VW T4, nic nie sygnalizuje /czyli w domyśle pojedzie w prawo/. Zapala się zielone, ruszamy /T4 na sąsiednim pasie również/. Mijamy początek linii ciągłej, przed nami a sygnalizatorem jeden pojazd. Kursant przodem, ja za min. Odstęp od pojazdu przed nami do nas na długość 2 – 3 m, nagle bez jakiegokolwiek ostrzeżenia T4 wali w lewo, prosto przed kursanta. Ten hamuje awaryjnie, dosłownie na centymetry od tylnego lewego koła VW. Stoimy na światłach, omawiam kursantowi chamstwo i prostactwo kierowcy, sam kursant przyznał się, że się zajebiście wystraszył. Co zrobić, tak bywa odpowiadam. Zielone ruszamy dalej, po zjeździe ze skrzyżowania T4 zajmuje lewy, my prawy pas. Patrzę na pokrywę VW i widzę naklejkę motocyklową /jak w załączniku/ oraz drugą ze znaną wszystkim maksymą „patrz w lusterka, motocykle bla, bla, bla...”. Myślę sobie, że pożyczył może auto od kolegi motonity. Mały korek, chwila na rozmowę z kursantem, omówienie sytuacji itp..., nagle ktoś krzyczy z lewej strony. Odwracam głowę, patrzę pasażer owego T4 pyta o cenę kursu. Odpowiadam i pytam, po co mu kurs skoro jazda na moto jest taka niebezpieczna. W odpowiedzi słyszę, że kolega ma moto lata regularnie i namówił go do zrobienia prawa jazdy, będą jeździć razem. Na odczepkę rzucam pytaniem, czy to ten sam kolega, który prowadzi T4. Odpowiedź wali mnie w pysk, tak właśnie on. Kierowca /facet, chłopak w wieku ok. 25 – 35 lat, tak na oko/ wychyla się i mówi, że ma GSX-a, GSXR-a, lub coś w tym typie. Pytam go, skoro sam lata to dlaczego zajeżdża drogę motocykliście- kursantowi, narażając go na niebezpieczeństwo. W odpowiedzi po raz drugi dostaję w pysk, „...sorry, ale się śpieszymy po robocie do domu, żeby jeszcze trochę polatać dzisiaj...”.
ku....a, myślałem, że zemdleję albo go zabiję. Na szczęście korek ruszył i problem się rozwiązał sam. Ale... Podczas powrotu do domu naszła mnie dziwna i niepokojąca refleksja. Tak psioczymy na puszki, że zajeżdżają, wymuszają, nic nie widzą i w ogóle wielkie be. Ale czy przypadkiem jak my sami, lub nasi koledzy /motocykliści/ jeździmy, ...kiedy prowadzimy samochód. Patrzymy w lusterka, upewniamy się, zjeżdżamy do prawej... A może punkt widzenia naprawdę zależy od punktu siedzenia. W takim razie na jaki hooy nam kluby, fora, zloty, pozdrowienia i cała ta .j.b.n. ideologia 2oo, skoro siadając do 4oo mamy .j.b.n. na wszystko, o co tak dbamy i walczymy jeżdżąc na moto.
Tyle ode mnie. Na koniec jeszcze raz powtórzę pytanie:
CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..Y????????????????
W linku poniżej owe skrzyżowanie, niestety fota z okresu modernizacji. :disagree
http://www.zumi.pl/,Gda%F1sk_Marynarki% ... mapie.html?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony ndz 04 wrz 2011, 11:05 przez figaro, łącznie zmieniany 1 raz.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

Awatar użytkownika
stoodent1
pisarz
pisarz
Posty: 221
Rejestracja: śr 17 mar 2010, 18:43
Imię: Michał
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pulki k.Puław
Kontakt:

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: stoodent1 » ndz 04 wrz 2011, 07:50

Ech to potwierdza tylko że dla niektórych liczy się lans.
I to by była optymistyczna wersja gorzej jeżeli jest tak że "punkt widzenia...."
Na początku lata dostałem petem wyrzuconym z auta okraszonego naklejką "patrz w..."

nam pozostaje świecić przykładem!

darecki-30
pisarz
pisarz
Posty: 291
Rejestracja: ndz 21 cze 2009, 11:10
Imię: dariusz
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: podkarpacie

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: darecki-30 » ndz 04 wrz 2011, 08:50

instruktorzy ucza jezdzic jak ostatnie złamasy , i nie chce nikogo obrazac ale to zauwazam na kazdym kroku L-ki taranujace pieszych na przejsciu itd.kolo z drogowki zrobi uprawnienia i ciagnie w szkole drugi eteat i w dupie ma wszystko bo wazna jest tylko kasa :shock: :lol: :mrgreen: na egzaminie jak ktos ma dojscie i kase załatwi uprawnienia jak nawet nie wie gdzie jest kierownica :mrgreen: nie wiem jak jest u was ale na podkarpaciu okolo 50 % moze wiecej szkoł egzaminatorow itd. jest opanowane przez mafie byłych mundurowych ich znajomych i pociotkow ktorzy zrobili z tego taki swoj biznes i gdzies maja to czy ktos umie jezdzic czy nie wypuszczaja potencjalnego morderce jak zostawi im tylko nalezne myto

Awatar użytkownika
olo
klepacz
klepacz
Posty: 1519
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
Imię: Olek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: olo » ndz 04 wrz 2011, 09:24

figaro, faktycznie ręce opadają... Ale przecież wiesz doskonale że ludzie są różni, motocykliści też. Ty, ja i-mam nadzieję-przeogromna większość jednośladowców znajdujemy sie po drugiej stronie skali względem takich ignorantów których opisałeś!
Nie jest tak źle :D
VFR-OC Poland, South Park section, MTZ sub-section :-)

adam.ada
pisarz
pisarz
Posty: 494
Rejestracja: sob 17 paź 2009, 23:24
Imię: Adam
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: adam.ada » ndz 04 wrz 2011, 10:03

w tamtym roku przejeżdżając przez Gdańsk mieliśmy taką historyjkę :
jedziemy na 3 motocykle i przeciskamy się między samochodami żeby na światłach stanąć jako pierwsi , w pewnym momencie kolega się lekko zamotał , nie spojrzał w lustro przy zmianie i lekko zajechał drogę innemu motocykliście który jechał za nim. Po ustawieniu się pod światłami kolo podjechał do niego , klepną w ramię , uśmiechnął się i powiedział : "Patrz w lusterka motocykliści są wszędzie "
tak więc każdemu może się coś przydarzyć nie zawsze jest to wynikiem złej woli (czytaj chamstwa, cwaniactwa, kure... itp.)czy braku umiejętności
Adam

Awatar użytkownika
Arnold
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2424
Rejestracja: pt 29 sty 2010, 21:56
Imię: Arnold
województwo: opolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: Arnold » ndz 04 wrz 2011, 11:20

Ja też mam naklejkę na moich autkach "Patrz w lusterka ..." i gdy ją naklejałem myślałem sobie że ona do cholery zobowiązuje do tego żeby jednak zaglądać w te lustra i jeździć rozsądnie po tym świecie. Prawko mam dopiero 3 lata. To jest strasznie mało a i tak umiejętności które miałem na początku a teraz to przepaść. Na forum bus-maniac na którym jestem zarejestrowany jeden z forumowiczów pisał o tym że lepiej odpuścić, puścić debila, niech jedzie, i zdrowo dojechać do domu niż starać się nauczać innych na drodze i pokazywać że to jednak ja mam rację. Tak jako ciekawostka pisze że staż ma 30 letni na samochodach i miał 4 stłuczki na początku kariery. Ta wypowiedź ustawiła mnie w dobrym myśleniu.
Darecki piszesz że instruktorzy źle uczą. Akurat ja na takiego trafiłem. Ja nie będę mówił co tam robiłem bo to można niezłe opowiadanie napisać. Ale to że źle uczą to nie ich wina do końca. Oni uczą jak zdać a nie jak jeździć. Przykre to jest ale niestety prawdziwe.
Obrazek

Jak głupio pieprzę, to wybaczcie mi, ale jestem po kilku głębszych. :szczerbaty

Awatar użytkownika
piotrex6
bywalec
bywalec
Posty: 35
Rejestracja: pt 12 mar 2010, 13:56
Imię: piotrek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: warszawa wawer
Kontakt:

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: piotrex6 » ndz 04 wrz 2011, 11:37

chlopak na motocyklu zachowuje sie pewnie podobnie jak w aucie, sa motocyklisci, szanujacy siebie, innych i uznajacy wartosci wzajemnego braterstwa no i ci, ktorych tylko stac na kupno dwoch kolek w lanserskich owiewkach.

Awatar użytkownika
figaro
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2639
Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
Imię: Tomasz
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: figaro » ndz 04 wrz 2011, 11:45

darecki-30 pisze:instruktorzy ucza jezdzic jak ostatnie złamasy , i nie chce nikogo obrazac ale to zauwazam na kazdym kroku L-ki taranujace pieszych na przejsciu itd.kolo z drogowki zrobi uprawnienia i ciagnie w szkole drugi eteat i w dupie ma wszystko bo wazna jest tylko kasa :shock: :lol: :mrgreen: na egzaminie jak ktos ma dojscie i kase załatwi uprawnienia jak nawet nie wie gdzie jest kierownica :mrgreen: nie wiem jak jest u was ale na podkarpaciu okolo 50 % moze wiecej szkoł egzaminatorow itd. jest opanowane przez mafie byłych mundurowych ich znajomych i pociotkow ktorzy zrobili z tego taki swoj biznes i gdzies maja to czy ktos umie jezdzic czy nie wypuszczaja potencjalnego morderce jak zostawi im tylko nalezne myto

Nieco odbiegłeś Kolego od tematu.
Ale po kolei. Skoro przypadkiem uważasz, że źle szkolę, proszę przyjdź i zrób to lepiej. Pokaż klasę złamasowi – figarowi, a będę bił Ci brawo. Chętnie popatrzę, nauczę się czegoś nowego, ciekawego, nieszablonowego. Niezwykle łatwo jest krytykować innych i to co robią, ot taka nasza narodowa specjalność. Instruktorzy to też ludzie, są lepsi i gorsi, uczą skutecznie lub bezskutecznie. Jednakże posądzanie wszystkich o ciemne powiązania, wzajemne uwikłania, łapówkarstwo, nepotyzm, pazerność, itp.., jest dość ciężkim zarzutem. Skoro widzisz wszechogarniające zło, proponuję zrób kurs, zacznij nauczać, posmakuj tej niewątpliwej słodyczy sukcesu. Być może odniesiesz sukces, założysz własną szkołę, rozwiniesz skrzydła. Przy okazji przygarniesz niezgorszą kaskę oraz nawiążesz owocne kontakty. Tyle w kwestii szkolenia.

Dziękuję niemniej za zwrócenie uwagi na Wasze województwo. Będę od dzisiaj zwracał szczególną uwagę na rejestracje z literką R na początku.

Teraz z innej beczki. Osobną sprawą jest sposób wysławiania się. Spójrz proszę na swój post i zastanów się chwilę. Jak może być u Was dobrze, szkolenie ma przebiegać bezproblemowo, kursanci mają jeździć bezpiecznie, skoro 36 letni mężczyzna pisze post na poziomie ucznia 4 klasy szkoły podstawowej. Pięć linijek ciągiem, bez znaków przestankowych, jedno zdanie. Oddechu brakuje, żeby przeczytać to na raz. Oczywiście zrozumieć ów post można dopiero po kilku powtórkach. Tego rodzaju pisanie pokazuje, gdzie Masz wszystkich czytających owy post oraz forum. Rozwiązanie jednak istnieje. Jest edytor tekstu nazwany „Word”. Wystarczy napisać, skorygować podkreślone błędy, skopiować oraz wkleić. Oczywiście sedna sprawy to nie zmieni, ale jak się będzie miło czytało.
Pozdrawiam
figaro - polonista :P
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

darecki-30
pisarz
pisarz
Posty: 291
Rejestracja: ndz 21 cze 2009, 11:10
Imię: dariusz
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: podkarpacie

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: darecki-30 » ndz 04 wrz 2011, 17:26

widze ze ci jednak wjechałem na ambicje skoro sie tak wkurzyłes jestes jednak chyba jednym z tych moich 50 % mundurowych ktorzy dorabiaja w szkołach nauki jazdy ha ha a moge miec dysleksje i ukonczony doktorat z polonistyki takie czasy kolego ale jak musisz cos przeczytac w jezyku polskim po kilka razy jak jest bez kropek przecinkow itp, to jak ty do .q.w. nedzy zrozumiesz kursanta i do tego zdenerwowanego piszac swoj post dajesz wyraz swojej głupocie i tyle mnie nie zdenerwujesz i nie obrazisz bo mam gdzies takich pseudointeligentow ktorym ustawiony tatus załatwil prace a ja k czytasz i ci brakuje oddechu to co 5 moze 6 słow łyk zimnej wody mineralnej i głeboki oddech powinno pomoc czytanie nie jast takie ciezkie

Awatar użytkownika
VFRKrzysztof
klepacz
klepacz
Posty: 592
Rejestracja: czw 09 lip 2009, 01:03
Imię: Krzysztof
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: VFRKrzysztof » ndz 04 wrz 2011, 19:00

figaro pisze:Jest edytor tekstu nazwany „Word”.
a wcześniej:
figaro pisze:Jednakże zdarzenie z przed kilku dni karze mi się poważnie zastanowić
Word nie zawsze pomaga. Czasem niezbędna jest jednak znajomość ortografii. W tym przypadku każe należało napisać przez żet z kropką :mrgreen:
Instruktorzy to bardzo ciekawy temat. Dobrze, że taki się rozkręcił, bo ostatnio nuda straszna była :mrgreen: Niedawno dla zabawy zrobiłem sobie C+E. Na C uczył mnie przesympatyczny staruszek. W czasie jazdy cały czas gadał, ale nie o przepisach, tylko o dupach. I nie za bardzo patrzył na to, jak jadę, tylko rozglądał się za krótkimi spódniczkami i długimi nogami. Gdybym spadł z wiaduktu, to może by zauważył, ale jeśli bym staranował motocyklistę, to już niekoniecznie. Cały czas jarał i pił wodę. Jak mu się skończyły faje lub woda, to odrywał wzrok od panien i szukał wzrokiem kiosku lub spożywczaka. Jak wypatrzył, to kazał mi się zatrzymywać gdziekolwiek i włączać awaryjki, a sam zapindalał na zakupy.
Na E uczył mnie mundurowy. Też cały czas gadał o dupach i się za nimi rozglądał, ale miał bardziej podzielną uwagę, więc trochę też zwracał uwagę na to, jak jeżdżę. W tym samym czasie uczęszczała na kurs ładna blondynka. Któregoś ranka pan instruktor rzekł: jedziemy do warsztatu, pokażę ci mój nowy samochód, wczoraj kupiłem i właśnie alarm w nim zakładają. Pojechaliśmy i zobaczyłem piękne audi S4. Pan instruktor rzekł: blondyna dała się zaprosić na weekend do Sopotu, no wiesz, tam inna jazda będzie, hehehehehe, no i se musiałem jakąś fajną furę kupić, bo, no wiesz, yarisem przecież z laską nad morze nie pojadę.
Obaj sympatyczni bardzo byli i o dupach można było z nimi pogadać, zatem ja na mundurowych instruktorów nie narzekam :mrgreen:
The best is yet to come! :-)

Awatar użytkownika
Lukaszny
pisarz
pisarz
Posty: 365
Rejestracja: pt 07 wrz 2007, 12:58
Imię: Łukasz
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Mrągowo

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: Lukaszny » ndz 04 wrz 2011, 19:24

Figaro: rozumiem, że podchodzisz z własnego osobistego punktu widzenia na ten "problem". Problem jest generalnie szerszy - nie chodzi mi o kursantów kat. A. Przyjedź sobie np. w godzinach szczytu do Olsztyna i zobacz ile L-k ciska się po centrum. Zobacz jak jadą i zrozum zdenerwowanie innych kierowców, którzy często mają napięty czas na przejazd, a spacer 25 km/h można sobie uskuteczniać w zupełnie innych godzinach.

Największe wk.... wywołuje zaś sytuacja jak cztery L-ki jadą jedna za drugą i blokują kluczowe skrzyżowanie na 20 minut (z zegarkiem w ręku), bo każda gaśnie 3x zanim ruszy na zielonym.
W wolnych chwilach spamuje sobie na Blogu prawniczym - http://forumprawnicze.info/blog/2-blog- ... -nysztala/

Awatar użytkownika
figaro
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2639
Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
Imię: Tomasz
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: figaro » ndz 04 wrz 2011, 20:10

darecki-30 pisze:bo mam gdzies takich pseudointeligentow ktorym ustawiony tatus załatwil prace
O, właśnie dokładnie o to mi chodziło, wielkie dzięki. :shock:

VFRKrzysztof racja, za bardzo zaufałem technice i zemściło się. :oops:

Lukaszny, rozumiem twoje rozgoryczenie. Sam jestem kierowcą, stoję w korkach, tracę czas, denerwuję się.
Z drugiej strony gdzie nauczać kursantów jazdy w ruchu miejskim. :?:
Czy czas, pośpiech, doświadczenie za kierownicą, daje prawo do narażania innych /kursantów/ na niebezpieczeństwo. :?:
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

Awatar użytkownika
kamil grudziadz
klepacz
klepacz
Posty: 764
Rejestracja: sob 11 paź 2008, 15:32
Imię: Kamil
województwo: kujawsko-pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: GRUDZIADZ
Kontakt:

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: kamil grudziadz » ndz 04 wrz 2011, 20:47

:dobani nie gryzc sie chlopy
Obrazek

1: Suzuki VX 800
2: Honda VFR 750 RC 36/II
3: Honda VFR 800 FI

Awatar użytkownika
emil
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4215
Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
Imię: Łukasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SO/SZA

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: emil » ndz 04 wrz 2011, 21:17

o czym tu mówić koledzy?? jak jade vfr-ą to co niektórzy 'prawdziwi' na chromach nie odmachują, ale jak jadę etlą to już prawie nikt nie macha, bo co to taki piździk :twisted: :evil: :evil: :evil: :mrgreen: więc czego tu wymagać?? są ludzie i parapety. :cool

Awatar użytkownika
Tomek Grudziądz
klepacz
klepacz
Posty: 1157
Rejestracja: sob 17 kwie 2010, 22:35
Imię: Tomek
województwo: kujawsko-pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Grudziądz

Re: CZY WY RÓWNIEŻ JEŹDZICIE SAMOCHODAMI JAK SKOŃCZONE PIZ..

Post autor: Tomek Grudziądz » ndz 04 wrz 2011, 21:17

Lukaszny pisze:Największe wk.... wywołuje zaś sytuacja jak cztery L-ki jadą jedna za drugą i blokują kluczowe skrzyżowanie na 20 minut (z zegarkiem w ręku), bo każda gaśnie 3x zanim ruszy na zielonym.
Jak miałem prawko tylko na A(96') też psioczyłem na elki po tym jak zrobiłem na B(2009') jakoś mi przeszło.Nie klnę,nie trąbię itp,itd.(nie dawno elka przy zmianie pasa ruchu w mojej puszce prawie przerysowała mi lakier,zdążyłem odbić w lewo-zero nerwów).Wychodzę z założenia że:ZAPOMNIAŁ WÓŁ JAK CIELĘCIEM BYŁ
"niepuszczone bąki unoszą się do góry,stąd się biorą posrane pomysły"

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości