Postarali się chłopaki, latali jak trzeba, paru trików nie było ale może nie mieli się jak rozpędzić

, kontuzje wcześniejsze lub późniejsze też namieszały i może nie wszyscy w formie byli.
A Adams trzyma formę z zawodów na zawody i pewnie dlatego też w poznaniu wygrał mimo sympati publiczności dla Torresa.
A ja natomiast chyba widziałem Lucka na stadionie
