Co do ceny silnika - nie wiadomo za ile gościu sprzeda

Przy zakupie całego silnika też masz koszty montażu / demontażu i to dwa razy, a nie masz żadnej pewności, że nie kupujesz kota w worku. Jak to mówią - chytry dwa razy traci, ja bym wolał dołożyć, zrobić wszystko porządnie a potem mieć pewność i spokój. Jeśli idzie o ryzyko, że nie zabangla po złożeniu - jeśli będzie to robił warsztat to ich broszka w tym by działało jak należy, bo przecież na robotę dają gwarancję i oni ponoszą odpowiedzialność - trzeba tylko wiedzieć jak korzystać ze swoich praw

Warto przekalkulować czy opyla się ryzykować - ja jakbym miał wydać 1500zł i ryzykować a 2300zł i nie ryzykować to wolałbym to drugie. Takie jest moje zdanie, ale ja cińki bolek jestem, bo na giełdzie nie gram, wolę lokaty i na moto jeżdżę defensywnie a nie ofensywnie
