Budujemy Ryko-Grylowisko dla Dzieciaków z DD [9-11][23-25].4
- plecaczek morsa
 - bywalec

 - Posty: 24
 - Rejestracja: pn 07 kwie 2008, 00:10
 - Płeć: Kobieta
 - Lokalizacja: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Rożen dzięki za oferowaną pomoc, ale jutro muszę zrobić autko, jest mi niezbędne do pracy, wie prawie jak bez ręki...
Sowa oficjalnie dziękuje za oferowaną pomoc dotrę napewno w sobotę rano, nawał zajęć...
Szymon ja też czekam na odpowiedź z Chełmna, a człowiek pracujący w dziale handlowym tej firmy kiedyś jeździł VFR-ką, to się jakoś dogadaliśmy, wysłałem im oficjalne Morsowe pismo o wsparcie...powinno byś OK, a nie chcę być za bardzo natarczywy, i tak dzwonię tam ze 2 rzaz dziennie.
 
Morsie Piotr P. ma rację z tym spawaniem, możemy się jeszcze wstrzymać, tymbardziej, że możemy mieć te C już jutro na 90 % i dałoby się ję powiercić na weeeeeeek
			
													Sowa oficjalnie dziękuje za oferowaną pomoc dotrę napewno w sobotę rano, nawał zajęć...
Szymon ja też czekam na odpowiedź z Chełmna, a człowiek pracujący w dziale handlowym tej firmy kiedyś jeździł VFR-ką, to się jakoś dogadaliśmy, wysłałem im oficjalne Morsowe pismo o wsparcie...powinno byś OK, a nie chcę być za bardzo natarczywy, i tak dzwonię tam ze 2 rzaz dziennie.
Morsie Piotr P. ma rację z tym spawaniem, możemy się jeszcze wstrzymać, tymbardziej, że możemy mieć te C już jutro na 90 % i dałoby się ję powiercić na weeeeeeek
					Ostatnio zmieniony czw 22 kwie 2010, 21:55 przez MARCO, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
									
						- 
				zuzia tajger
 - klepacz

 - Posty: 1479
 - Rejestracja: ndz 15 kwie 2007, 18:41
 - Imię: ...
 - województwo: warmińsko-mazurskie
 - Płeć: Kobieta
 - Lokalizacja: Olsztyn
 - Kontakt:
 
kurna, same łysolki bedą tam biegać z moją pomocą kochanaplecaczek morsa pisze:może w fryzjerkę się pobawisz ?
Oh, pokaze pokaze.SOWA pisze:Mnie jak zwykle nie ma. Pokaż co cza to przyjadę.
Wasyl mi powiedzial, ze jest zmiana planow, wiec ustawilam obiad rodzinny na sobote z tytulu moich 50 urodzin, kurde trzeba to jutro odkrecic ;/
I wycyganiłam od klepaka23 gadżety dla dzieciakow!
...
						- mors
 - stary wyjadacz

 - Posty: 3001
 - Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
 - Imię: Jacek
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Sopot
 - Kontakt:
 
Piotrze, uwielbiam z Tobą dyskutować  
 jak zawsze i tradycyjnie (bo tradycja to nasza siła) pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić  
 
oczywiście dyskusja jak zwykle na argumenty
 
argument nr:
1. jestem dyplomowanym magistrem inżynierem mechanikiem (24 lata praktyki) co prawda ze specjalnością maszyny i siłownie okrętowe, ale warunkiem uzyskania dyplomu było wykonanie pracy przejściowej z projektowania i obliczeń wytrzymałościowych kadłuba statku. To nie jest CV więc powstrzymam się od listy zaprojektowanych maszyn urządzeń jachtów siłowni i itp bo lista byłaby zbyt długa
 ale do jednych z ciekawszych zadań to projekt szybkiej jednostki motorowej do ściagania przemytników dla policji nigeryjskiej i inny projekt równie szybka a może i szybsza jednostka motorowa do przemytu albańczyków z Albanii do Włoch (armator niech pozostanie moją słodka tajemnicą  
 )
2. Jaka jest potrzebna siła aby zniszczyć ten "kławy ceownik"? To zadanie z elementarza mechanika.
Naprężenia = Siła / pole przekroju czynnego
σ= F/S
F= σ*S
zakładamy, że w przypadku, gdyby belki chciały się obrócić zniszczyłyby (rozerwały) spoinę spawalniczą. To klasyczne ścinanie więc możemy przyjąć, że materiał posiada następujące parametry:
- granica plastyczności Re około 250 MPa
- wytrzymałości na rozciąganie od 380 - 520 MPa
(STAL NIESTOPOWA KONSTRUKCYJNA OGOLNEGO PRZEZNACZENIA PN-88/H-84020 ST3S )
ponieważ rozważamy czyste ścinanie to zgodnie z teorią M. T. Hubera (polskiego uczonego) hipotezą energii odkształcenia postaciowego możemy przyjąć ze naprężenia zredukowane σred=SQR(3*τ^2) dla naprężeń normalnych = 0
gdzie τ - to naprężenia tnące = Siła tnąca / pole przekroju czynnego
spoko możemy przyjąć naprężenia dopuszczalne σr=420MPa = 420 000 000 N/m2 czyli
σred=240 000 000
wymiary przekroju czynnego:
b=0.004 m
h=1.1 m to jest podwójna długość "ceownika" bo ma dwie półki
ale ja jestem ryzykant więc zamiast spoiny ciągłej, która mogłaby pokrzywić dosyć wiotki element oraz ze względu na czas i ilość elektrod - zastosowałem po 3 spoiny o długości tylko 100mm = 300mm
czyli łączna długość wyniesie 600 [mm] = 0.6 [m] na jeden "kławy ceownik'
oraz współczynnik dla spoiny pachwinowej =0.7
S= 0.0024 m2 - taki przekrój zastępczy przenosi obciążenie
podstawiając do wzoru:
F= 240 000 000 * 0.0024 = 407 378 [N] to około 40 ton
 czyli jeden T34 + 30 VFRek  
 
taką siłą musielibyśmy zadziałać, aby zniszczyć moje dzieło
 
pytanie - czy drewniana belka o przekroju 140x95mm jest w stanie taką siłę przenieść na "kławy ceownik"? odpowiedź jest prosta - nigdy w życiu
 (przypomina mi się przedwojenna reklama prezerwatywy: "Pierwej Ci serce pęknie!"  
 )
3. Czy tam ceownik jakikolwiek jest potrzebny? Ileś tam postów temu obliczałem, ze nie bo belki są kręcone i dociskane ściagami M16 do fundamentu i murku - teraz już czterema (pierwotnie zakładałem dwa M12) i dzięki temu powstaje ogromna siła tarcia, która uniemożliwia obracanie się belki.
PYTANIE: po co w ogóle te "ceowniki zamiast blachy czy niczego? Ano Projektant chce ceowniki - my te ceowniki dajemy, aby być w zgodzie z projektem.
4. Wykonanie
- cięcie na tzw. prasie krawędziowej... bach jedno uderzenie i blacha 6 czy 4 kroi się jak papier to około godziny roboty i są pocięte elementy składowe
- położenie 600mm spoiny pachwinowej to nawet dla mnie (ukończona szkołą Spawalnicza przy Stoczni im. inż. Lenina w Sierpniu 1980 roku) 12minut * 24 sztuki = niecałe 5 godzin
- spoina z obu stron? przy blasze o grubości 4 mm nie robi się - nie ma to sensu. Wystarczy, że jest sfazowana na 3mm i mamy pełen przetop. Obliczenia wytrzymałościowe dotyczą właśnie takiego przypadku.
5. Cena wyrobu
hmmm ponieważ plecaczek morsa załawił(a) za 200PLN to ja nie śmiem pytać czy użył(a) uroku osobistego (niezaprzeczalny argument), czy ktoś to robi bo cel jest szlachetny. Tak samo jak ktoś daje parę kubików drewna pociętego na wymiar (wysezonowanego) za fri, farba od Hempla 40 litrów wartość ponad 1500pln za fri (tu być może mój urok osobisty zadziałał
 ), zbiórka "Południowców" ponad 2500 za fri, wiertła, wkręty, pędzle, narzędzia - wsio za fri i zajefajna zabawa przy kleceniu także za fri  
  no i tak to się kleci ta Wiata co ma wszystkie Wiaty pod sobą  
 
ale znowu Wykład pierdykłem... ja Was przepraszam
			
									
									oczywiście dyskusja jak zwykle na argumenty
argument nr:
1. jestem dyplomowanym magistrem inżynierem mechanikiem (24 lata praktyki) co prawda ze specjalnością maszyny i siłownie okrętowe, ale warunkiem uzyskania dyplomu było wykonanie pracy przejściowej z projektowania i obliczeń wytrzymałościowych kadłuba statku. To nie jest CV więc powstrzymam się od listy zaprojektowanych maszyn urządzeń jachtów siłowni i itp bo lista byłaby zbyt długa
2. Jaka jest potrzebna siła aby zniszczyć ten "kławy ceownik"? To zadanie z elementarza mechanika.
Naprężenia = Siła / pole przekroju czynnego
σ= F/S
F= σ*S
zakładamy, że w przypadku, gdyby belki chciały się obrócić zniszczyłyby (rozerwały) spoinę spawalniczą. To klasyczne ścinanie więc możemy przyjąć, że materiał posiada następujące parametry:
- granica plastyczności Re około 250 MPa
- wytrzymałości na rozciąganie od 380 - 520 MPa
(STAL NIESTOPOWA KONSTRUKCYJNA OGOLNEGO PRZEZNACZENIA PN-88/H-84020 ST3S )
ponieważ rozważamy czyste ścinanie to zgodnie z teorią M. T. Hubera (polskiego uczonego) hipotezą energii odkształcenia postaciowego możemy przyjąć ze naprężenia zredukowane σred=SQR(3*τ^2) dla naprężeń normalnych = 0
gdzie τ - to naprężenia tnące = Siła tnąca / pole przekroju czynnego
spoko możemy przyjąć naprężenia dopuszczalne σr=420MPa = 420 000 000 N/m2 czyli
σred=240 000 000
wymiary przekroju czynnego:
b=0.004 m
h=1.1 m to jest podwójna długość "ceownika" bo ma dwie półki
ale ja jestem ryzykant więc zamiast spoiny ciągłej, która mogłaby pokrzywić dosyć wiotki element oraz ze względu na czas i ilość elektrod - zastosowałem po 3 spoiny o długości tylko 100mm = 300mm
czyli łączna długość wyniesie 600 [mm] = 0.6 [m] na jeden "kławy ceownik'
oraz współczynnik dla spoiny pachwinowej =0.7
S= 0.0024 m2 - taki przekrój zastępczy przenosi obciążenie
podstawiając do wzoru:
F= 240 000 000 * 0.0024 = 407 378 [N] to około 40 ton
taką siłą musielibyśmy zadziałać, aby zniszczyć moje dzieło
pytanie - czy drewniana belka o przekroju 140x95mm jest w stanie taką siłę przenieść na "kławy ceownik"? odpowiedź jest prosta - nigdy w życiu
3. Czy tam ceownik jakikolwiek jest potrzebny? Ileś tam postów temu obliczałem, ze nie bo belki są kręcone i dociskane ściagami M16 do fundamentu i murku - teraz już czterema (pierwotnie zakładałem dwa M12) i dzięki temu powstaje ogromna siła tarcia, która uniemożliwia obracanie się belki.
PYTANIE: po co w ogóle te "ceowniki zamiast blachy czy niczego? Ano Projektant chce ceowniki - my te ceowniki dajemy, aby być w zgodzie z projektem.
4. Wykonanie
- cięcie na tzw. prasie krawędziowej... bach jedno uderzenie i blacha 6 czy 4 kroi się jak papier to około godziny roboty i są pocięte elementy składowe
- położenie 600mm spoiny pachwinowej to nawet dla mnie (ukończona szkołą Spawalnicza przy Stoczni im. inż. Lenina w Sierpniu 1980 roku) 12minut * 24 sztuki = niecałe 5 godzin
- spoina z obu stron? przy blasze o grubości 4 mm nie robi się - nie ma to sensu. Wystarczy, że jest sfazowana na 3mm i mamy pełen przetop. Obliczenia wytrzymałościowe dotyczą właśnie takiego przypadku.
5. Cena wyrobu
hmmm ponieważ plecaczek morsa załawił(a) za 200PLN to ja nie śmiem pytać czy użył(a) uroku osobistego (niezaprzeczalny argument), czy ktoś to robi bo cel jest szlachetny. Tak samo jak ktoś daje parę kubików drewna pociętego na wymiar (wysezonowanego) za fri, farba od Hempla 40 litrów wartość ponad 1500pln za fri (tu być może mój urok osobisty zadziałał
ale znowu Wykład pierdykłem... ja Was przepraszam
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
						- ppamula
 - stary wyjadacz

 - Posty: 3542
 - Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
 - Imię: Piotr
 - województwo: mazowieckie
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Warszawa
 
Padre 
Absolutnie sie z Tobą nie zgadzam, absolutnie!
T34 Waży 26,5 tony wiec nie:
--------------------------------------------------------------
A tak na poważnie to wystarczyło napisać
"Piotrek, ja to policzyłem i będze dobrze. Wierz mi."
I ja bym uwierzył.
Mało tego, i tak wierzę.
Błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli!
I to by było na tyle.
AVE!
			
									
									
						Absolutnie sie z Tobą nie zgadzam, absolutnie!
T34 Waży 26,5 tony wiec nie:
tylko T34 + 60 VFRek. A nawet 61!mors pisze:F= 240 000 000 * 0.0024 = 407 378 [N] to około 40 ton czyli jeden T34 + 30 VFRek
--------------------------------------------------------------
A tak na poważnie to wystarczyło napisać
"Piotrek, ja to policzyłem i będze dobrze. Wierz mi."
I ja bym uwierzył.
Mało tego, i tak wierzę.
Błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli!
I to by było na tyle.
AVE!
- mors
 - stary wyjadacz

 - Posty: 3001
 - Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
 - Imię: Jacek
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Sopot
 - Kontakt:
 
Tym razem MUSZĘ się z Tobą zgodzić - co przychodzi mi z bólem  
 bo cóż to za zaczyn gdy nie ma fermentu  
 
Zbłądziłem i proszę o wybaczenie - zabrakło mi wiary co jest karygodne dla Waszego duchowego cyce-rone
 i to w Kogo? W mój Epidiaskop  
 
ale ale czy mój Brat też nie otarł się o grzech braku wiary w swojego Padre?
 że nie policzył co powinien był uczynić?
Rzeczywiście nie liczyłem, ale intuicyjnie czułem że wytrzymie
 policzyłem dopiero tu na forum - publicznie.
Wszyscy jesteśmy ludźmi małej wiary, ale dużej mocy... z jednego centymetra kubicznego pomiędzy nogami i kołami czy tam pod bakiem
Więcej wiary Bracia, więcej wiary w bliźnich
 eeejmen eeeeeeejmeeeeeen
ale ale - 26 i pół tony? a gdzie drugie pół?
 
wypili ruscy tankiści
 
eee oni pili na litry spiryta a nie na połówki.
Ale to jest masa zalanego?
 
oj jak sie cieszę bo już dzisiaj wypad drang nach Chełmno
 znowu będę się musiał kłócić z SOWĄ słuchać docinek Wasyla, ze się ciągle spaźniam i w ogóle
Karolu - przepraszam za nie uwzględnienie Cie na liście wspieraczy szpadlowych
  wybaczysz czy znowu będę musiał pić z Tobą alkohol?  
			
									
									Zbłądziłem i proszę o wybaczenie - zabrakło mi wiary co jest karygodne dla Waszego duchowego cyce-rone
ale ale czy mój Brat też nie otarł się o grzech braku wiary w swojego Padre?
Rzeczywiście nie liczyłem, ale intuicyjnie czułem że wytrzymie
Wszyscy jesteśmy ludźmi małej wiary, ale dużej mocy... z jednego centymetra kubicznego pomiędzy nogami i kołami czy tam pod bakiem
Więcej wiary Bracia, więcej wiary w bliźnich
ale ale - 26 i pół tony? a gdzie drugie pół?
wypili ruscy tankiści
eee oni pili na litry spiryta a nie na połówki.
Ale to jest masa zalanego?
oj jak sie cieszę bo już dzisiaj wypad drang nach Chełmno
Karolu - przepraszam za nie uwzględnienie Cie na liście wspieraczy szpadlowych
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
						Sorka Kławy Morsie za to pytanie, ale chyba spodziewałeś się, że nie będę mógł się oprzeć zapytaniu: A ILE Z NICH NADAL PŁYWA???mors pisze:To nie jest CV więc powstrzymam się od listy zaprojektowanych maszyn urządzeń jachtów siłowni i itp bo lista byłaby zbyt długaale do jednych z ciekawszych zadań to projekt szybkiej jednostki motorowej do ściagania przemytników dla policji nigeryjskiej i inny projekt równie szybka a może i szybsza jednostka motorowa do przemytu albańczyków z Albanii do Włoch
No to śmy se morsie pobyli w DD.Łysolek pisze:BIERZEMY PSA RASY AMSTAFF , KTÓRY JEST AGRESYWNY DO INNYCH ZWIERZĄT , więc prosze nie bierzcie swoich zwierzaków
do zobaczenia jutro
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości
