Pompowanie kola pompka ?

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Awatar użytkownika
Rychu
pisarz
pisarz
Posty: 464
Rejestracja: czw 19 lis 2009, 07:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gryfino ( okolice Szczecina)

Pompowanie kola pompka ?

Post autor: Rychu » ndz 27 gru 2009, 21:15

witam mam takie glupie pytanko , czy mozna pompowac kolo np po przebiciu za pomoca pompki rowerowej ? Czy tez musi to byc zrobione bardzo szybko, aby opona uszczelnila sie na feldze ?

Awatar użytkownika
czndl
teksciarz
teksciarz
Posty: 141
Rejestracja: pn 24 lis 2008, 20:03
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Jasło/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: czndl » ndz 27 gru 2009, 21:19

z tego co mi wiadomo to w oponach bezdętkowych jak w vfr potrzeba w pierwszym pompowaniu kompresora żeby uszczelnić oponę i osadzić ja na feldze. Także moim zdaniem pompka rowerowa odpada

Awatar użytkownika
orzyl
klepacz
klepacz
Posty: 1665
Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:50
Imię: Piotrek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: orzyl » ndz 27 gru 2009, 21:46

jeśli uda Ci się tak ułożyć oponę aby jej rant był na feldze i było szczelnie to jak najbardziej. szanse raczej marne. przydałby się kompresor. proponuję na stację benzynową podjechać. taki jak tam może pomoc :)
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...

Awatar użytkownika
scibor
pisarz
pisarz
Posty: 359
Rejestracja: ndz 29 lis 2009, 14:25
Imię: Patryk
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gorowo Ilaweckie

Post autor: scibor » pn 28 gru 2009, 06:01

No tak, tylko, ze rzadko zdarza sie zeby po przebiciu opona zeszla z rantu - wtedy to faktycznie tylko kompresor ratuje sytuacje. Jezeli nie zeskoczy z rantu to spokojnie mozna sobie pompka pomachac, oczywiscie po zalatanu dziury 8) - woze pod kanapa taka rowerowa teleskopowa z wbudowanym cisnieniomierzem (o dziwo calkiem dokladnym) i juz dwa razy byla w uzyciu

Awatar użytkownika
Rychu
pisarz
pisarz
Posty: 464
Rejestracja: czw 19 lis 2009, 07:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gryfino ( okolice Szczecina)

Post autor: Rychu » pn 28 gru 2009, 13:31

a jak latacie oponki ? kolkami ?

Awatar użytkownika
scibor
pisarz
pisarz
Posty: 359
Rejestracja: ndz 29 lis 2009, 14:25
Imię: Patryk
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gorowo Ilaweckie

Post autor: scibor » pn 28 gru 2009, 14:15

zalezy od dziury, do kolkow troche sie zrazilem jak dwa razy musialem w Wawie jezdzic na poprawke tego samego kolka do wulkanizacji uchodzacej za bardzo profesjonalna w dziedzinie opon motocyklowych
od tamtego czasu łatam sam, zwykle normalna latka (4x) i jeden raz kolek, bo dziura byla wieksza
demontaz, montaz i wywazenie tez we wlasnym zakresie - przynajmniej mam pewnosc jak jest zrobione

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post autor: PETER » pn 28 gru 2009, 20:27

No tak, tylko, ze rzadko zdarza sie zeby po przebiciu opona zeszla z rantu
:?: :?: mozna sobie pompka pomachac, oczywiscie po zalatanu dziury :?: :?: :?: po załataniu dziury {łatka} to chyba jednak rant się odklei od felgi :twisted:
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

Awatar użytkownika
Twardy161
klepacz
klepacz
Posty: 739
Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Twardy161 » pn 28 gru 2009, 20:39

nie odklei sie jak zrobisz latke z zewnatrz:p

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post autor: PETER » pn 28 gru 2009, 20:45

a to ciekawa propozycja :lol:
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

Awatar użytkownika
scibor
pisarz
pisarz
Posty: 359
Rejestracja: ndz 29 lis 2009, 14:25
Imię: Patryk
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gorowo Ilaweckie

Post autor: scibor » pn 28 gru 2009, 20:54

PETER pisze:
No tak, tylko, ze rzadko zdarza sie zeby po przebiciu opona zeszla z rantu
:?: :?: mozna sobie pompka pomachac, oczywiscie po zalatanu dziury :?: :?: :?: po załataniu dziury {łatka} to chyba jednak rant się odklei od felgi :twisted:
dobra, to byl skrot myslowy 8)
dziura -> kolek (oczywiscie "sznur" jak wspomnial darecki-30 ponizej, ale nie wymagajcie od weterynarza znajomosci oponiarskiej nomenklatury) z doraznego zestawu naprawczego -> CO2 z naboju i/lub pompka
potem naprawa garazowa: zdjecie opony (dla pedantow: najpierw zdjac kolo) -> latka OD WEWNATRZ -> zalozenie opony -> KOMPRESOR -> ewentualne wywazenie -> (...)

pomysle nad technika przyklejania latek z zewnatrz, zainteresowala mnie kreatywnosc przedmowcow... :mrgreen:
Ostatnio zmieniony wt 29 gru 2009, 11:49 przez scibor, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Twardy161
klepacz
klepacz
Posty: 739
Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Twardy161 » pn 28 gru 2009, 21:05

nie chce sie madrzyc ale jakby nie patrzec byloby mniej roboty:]
polecane szczegolnie dla sympatykow palenia gumy:]
w sumie samym paleniem mozna nadtopic opone i dziura sama sie zasklepi:]
tyle ze chyba lepiej robic to na flaku zeby cisnienie pozwolilo na zasklepienie

no i widzicie ile konstruktywnych wnioskow w pozornie tak banalnym temacie padlo-oto piekno forow:]

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post autor: PETER » pn 28 gru 2009, 22:30

dawno sie z tym nie spotkałem ale kiedyś zamiast kołków, dziś bardzo popularnych, mieli coś takiego co nazywało się grzybek wyglądało jak grzybek wkładało się tego grzybka kapeluszem do środka specjalnym narzędziem i za ogonek się trochę wyciągało następnie wystający ogonek się odcinało a kapelusz pod wpływem ciśnienia po napompowaniu działał jak łatka od środka [bez zdejmowania} :grin:
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

darecki-30
pisarz
pisarz
Posty: 291
Rejestracja: ndz 21 cze 2009, 11:10
Imię: dariusz
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: podkarpacie

Post autor: darecki-30 » wt 29 gru 2009, 11:20

wiecie co 11 lat robie w oponach i niektorzy z was pisza takie głupoty ze naprawde ,nie macie pojecia o tym co piszecie i robicie komus wode z mózgu , Peter do grzyba trzeba zdjac opone nie bede sie wdawał w szczegoły a to co sie wkłada z zewnatrz do opony to jest tzw sznur mozna to kupic sobie samemu koszt zestawu około 100 zeta ale ta metoda jest raczej zawodna , łatke z zewnatrz mozna sobie przykleic na glowie zda lepszy egzamin niz na oponie jedynie uwagi Scibora sa profesjonalne i wie o czym pisze a i jeszcze jedno opony sie nie klei do felgi sa na niej takie ranty na ktore wskakuje pod wpływem cisnienia i ktore je tam utrzymuje a to co sie nakłada na rant opony to masc montazowa i z klejem nie ma nic wspólnego

Awatar użytkownika
Twardy161
klepacz
klepacz
Posty: 739
Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Twardy161 » wt 29 gru 2009, 13:04

no bo tak to dziala:
-1 z kolegow pisze o swoim problemie
-nikt kompetentny nie wypowiada sie w temacie
-inni koledzy dostrzegaja to i puszczaja wodze fantazji
-pisza rozne pierdoły tak dlugo az ktos z ekspertow nie wyrobi i sie wreszcie wypowie:]

darecki-30
pisarz
pisarz
Posty: 291
Rejestracja: ndz 21 cze 2009, 11:10
Imię: dariusz
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: podkarpacie

Post autor: darecki-30 » wt 29 gru 2009, 20:08

nie chciałem nikogo obrazic tylko jestem na to okropnie uczulony bo przychodzi taki Znajacy sie Przez Oczytanie w necie kolo do firmy i zaczyna cie pouczac co masz robic bo przecierz robisz zle bo on CZYTAŁ I WIE jak to ma byc bo było na forum , z zycia wziete

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości