Pierwszy szlif :(

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
romekjagoda
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 60
Rejestracja: śr 13 lut 2008, 00:29
Imię: Romek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bruksela

Pierwszy szlif :(

Post autor: romekjagoda » pn 06 lip 2009, 10:02

...niestety zdazyl mi sie wczoraj. nie ma sie czym chwalic, ale raczej ku przestrodze, czy przemysleniu.
w sobote skonczylem remont mojego motoru, tzn. po zalozeniu wydechu tbr mialem go odszykowanego na cacy, tak jak zawsze marzylem. czekalem do niedzieli, by pasta uszczelniajaca na laczeniu wydechu wyschla i bym mogl wreszcie na niego wsiasc. pojechalem w znane mi miejse pocwiczyc zakrety, pokrecic sie.
po ktorejs kolejnej rundce na przejscie dla pieszych wyszly dwie osoby bez patrzenia. ja mialem moze ok. 50kmh i 20 metrow, ale przejscie bylo za prawyl łukiem. ja dojeżdżałem od zewnętrznej, złożony by zejść na kolano, czyli balans na prawej stronie. niestety jak zacząłem hamować, to moto mi wyprostowało i poszedłem do dość wysokiego krawężnika. koło dostało się pod sam krawężnik i nie za wiele mogłem zrobić. zatrzymałem się na dwóch metalowych słupkach...
nic sobie nie zrobiłem, poza zmiażdżonym małym palcem u lewej ręki. Bogu dzięki, że nic więcej. nawet kombi nie obtarłem.
niestety moto uszkodzone. owiewka lewa (2 misiące po malowaniu) porysowana (na szczęście miałem crash pady), prawa laga delikatnie wgniecona przy samej uszczelce. olej wycieka od góry. najgorsze, że kiera przy obracaniu, przy pozycji na wprost w jednym miejscu wczuwalny jest taki przewskok, jakby delikatnie przeskakiwala w tej pozycji na wprost. mam nadzieje, że nie uszkodziłem główki ramy, i że to tylko łożysko. w przwcxiwnym razie moto chyba na złom... byłoby to naprawdę straszne... po tym jak włożyłem w niego tyle kasy i pracy...
poza tym podarte siedzenie i roztrzaskana szyba.

powodem była chyba niedostateczna technika hamowania - prawdopodobnnie za mało hamowałem przodem, nie puściłem w ostatnim momencie hebli, by ucieć od krawężnika... Ironią losu jest to, że tam właśnie, na tych rundkach trenowałem technikę, od niedawna jakieś 2-3 tygodnie nauczyłęm się schodzić na kolano. etc jak na ironię, czytałem jeszcze wątek o vfr na pierwsze moto...

przepraszam za niestaranną pisownie, ale piszę jedną ręką.

sprawdziła się tym samym motocyklowa mądrość, że motonici dzielą się na tch którzy leżeli i na tych co będą leżeć. oby jak najmniej wypadków wszytkim życzę. kurcze myślmy za innych koledzy i koleżanki, bo to zawsze my ucierpimy najbardziej.
pozdrawiam i szerokości.
romek
"And the road becomes my bride..."

Awatar użytkownika
kłopot
teksciarz
teksciarz
Posty: 109
Rejestracja: pn 27 kwie 2009, 08:08
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Jarocin
Kontakt:

Post autor: kłopot » pn 06 lip 2009, 10:14

miałem podobna sytuacje ale zaliczyłem row w zakrecie chamowałem i nic niemogłem juz zrobic bo sie niedało :( szedł prosto szczesie ze tobie nic nie jest moto odbudujesz :) trzymaj sie :)

Awatar użytkownika
tommy
teksciarz
teksciarz
Posty: 135
Rejestracja: pn 06 sie 2007, 17:27
Imię: Tomek
województwo: małopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Myślenice

Post autor: tommy » pn 06 lip 2009, 10:17

Dokładnie tak się dziela....wiem co czujesz bo wczoraj też ślizga wyjebałem ale przy małej prędkości także tylko owiewka do przemalowania.
Do wczoraj byłem jednym z tych którzy będą leżeć a dzisiaj jestem hjuz z tych którzy leżeli.
Jeśli chodzi o główkę ramy to nie tak łatwo ją rozpieprzyć-jeśli masz objawy przeskakiwania kiery przez pozycję za wprost to z dużą dozą prawdopodobieństwa to łożysko.
Głowa do góry.

Fred
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2605
Rejestracja: ndz 08 kwie 2007, 20:48
Imię: .
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Fred » pn 06 lip 2009, 10:30

Dobrze że obrażenia małe. Co do tego przeskoku to musisz zmienić łozysko w główce ramy. Też tak kiedyś miałem, była wyczuwalna "pozycja 0" na wprost jazdy. Wymiana i nic więcej.

Powodzenia!

Awatar użytkownika
rinas
klepacz
klepacz
Posty: 1246
Rejestracja: pt 30 maja 2008, 21:12
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post autor: rinas » pn 06 lip 2009, 10:51

Kurde, co jest... Dużo osób się ostatnio wysypuje...

Zdrowie najważniejsze, a więc ważne, że tego nie uszkodziłeś. A moto się naprawi, albo kupi nowe, z czasem :smile:

Współczuje, ale głowa do góry - nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być lepiej :!:

Gieniu
teksciarz
teksciarz
Posty: 118
Rejestracja: ndz 14 wrz 2008, 22:00
Imię: Grzesiek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wierzbica Dolna

Post autor: Gieniu » pn 06 lip 2009, 10:57

Całe szczęście że Ty cały jesteś...
Wiem co czujesz bo też już sie zaliczam do tych co już leżeli.
A moto sie zrobi ;)

Awatar użytkownika
olo
klepacz
klepacz
Posty: 1519
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
Imię: Olek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post autor: olo » pn 06 lip 2009, 14:09

No, w sumie nic fajnego - też Ci współczuję ale muszę to powiedzieć - szorowanie kolanem po asfalcie "prawie" po przejściu dla pieszych :shock: Trochę sam sobie jesteś winien ! Ja też tak jeżdże po drogach publicznych ale starannie wybieram miejscówkę do takich zabaw (w naszym pięknym kraju nie odkryłem jeszcze gdzie można by to w miarę bezpiecznie robić a że mam blisko do południowych sąsiadów i mają oni dużo lepsze drogi - mam tam DWA takie miejsca i sobie używam :mrgreen: )
LUDZIE, JAK ZŁAPIECIE SYTUACJĘ AWARYJNĄ NA DRODZE W TAKICH OKOLICZNOŚCIACH JAKIE OPISUJEMY TO NIE DZIWCIE SIĘ ZA BARDZO JEŚLI SKUTKI BĘDĄ OPŁAKANE........ TAK NA PRAWDĘ OD TEGO SĄ TORY I TYM PODOBNE...
VFR-OC Poland, South Park section, MTZ sub-section :-)

romekjagoda
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 60
Rejestracja: śr 13 lut 2008, 00:29
Imię: Romek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bruksela

Post autor: romekjagoda » pn 06 lip 2009, 22:06

kolodzy dziękuję za życzliwość i życzenia powrotu do zdrowia. Co do krytki Olo ma na pewno po części rację - wina leży po mojej stronie: oni byli na przejściu, ja nie opanowałem moto; pewnie miejsce nie to faktycznie - na przyszłóść szukać będe innego, bardziej odludnego etc. nie chciałbym jednak by powastało fałszywe wrażenie: na kolano to się przymierzałem w tym łuku, owszem wystawiałem je, ale zejsc to niezszedłem. trening w tymkonkretnym łuku polegał na przehodzeniu z jrdnego skrętu w drugi. zapłaciłem cenę za tą lekcję i mysle ze na dlugo mi to zostanie w glowie. gdy odbuduje moto i wsiade na nie zaczynam jazde od treningu podastaw czyli hamowania awaryjnego na placu jakims.

pozdrowionka
"And the road becomes my bride..."

Awatar użytkownika
poscig
klepacz
klepacz
Posty: 1361
Rejestracja: czw 17 sty 2008, 19:43
Imię: Marek
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: 3-CITY
Kontakt:

Post autor: poscig » śr 08 lip 2009, 19:49

Nie obwiniaj się że mogłeś cos zrobić lepiej juz i tak za późno...najważniejsze ,żebyś doszedł do siebie i nabrał respektu do moto...pozdrawiam.

Awatar użytkownika
recu
bywalec
bywalec
Posty: 46
Rejestracja: czw 28 sie 2008, 00:17
Imię: Jurek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: recu » śr 08 lip 2009, 20:20

Romek głowa do góry! :) ale wiesz co? Ja myślałem, że tylko w Polsce przejście jest na każdym winklu?! :shock: cholera no... :disagree

Awatar użytkownika
JuNioR
klepacz
klepacz
Posty: 777
Rejestracja: śr 23 sty 2008, 00:14
Imię: Przemek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: JuNioR » sob 11 lip 2009, 09:30

Trzeba uważać, trzeba.romekjagoda, życzę powodzenia w odbudowaniu sprzęta, choć wyobrażam sobie że będzie to ciężka robota, bo drugi raz robić to samo nie jest już tak przyjemne. Mój brat 4 lata kupił sobie Golfa III. W stanie średnim, ale dołożył do niego pare tysięcy, od wymiany całego zawieszenia, masę nowych części w silniku, przez kompletną renowację blacharki z malowaniem. Autem nacieszył się półtorej tygodnia, potem zostało skradzione - autocasco brak - bo AC za 1/6 ceny to było za dużo. Wiadomo że to tylko przedmioty, ale jak człowiek robi coś pod siebie, spędza dlugie godziny w garaży i wydaje mase cieżko zarobionych pieniędzy - to po prostu jest to dla nas coś więcej niż 2 (4) koła i kawałek metalu.

A następnym razem - po prostu trzeba bardziej uważać.
powodzenia!

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości