jakie konsekwencje bez prawka na kat. A

[shaman]

dokładnie. Taryfikator z listopada 2008 chyba mówi wyraznei do 300zł (mając kat B). Za przewozenie osoby nietrzeźwej poza wózkiem bocznym do 150zł ))
Ja "jeżdżę" bez prawka, ale tylko po wsi bo się uczę i planuje iść na kurs w tym miesiącu, bo na drogach gdzie jest więcej autek to po prostu strach bez papierów jak się nie dal boże coś stanie.
Pozdr!

[bialy-murzyn]

a tak ja juz nawinąłem z 18 000 bez prawka i jest good
za jakies 3 tygodnie jednak powinienem je juz mieć

i wtedy będzie VERY VERY GOOD : >

[binio]

Ja nie rozumiem jak mozna jezdzic bez prawka Wlasciwie to nie bede tego nieodpowiedzialnego zachowania rozumial za dwa tygodnie, jak papier odbiore
Wczoraj bez wiekszego problemu zdalem egzamin.
Po kilku miesiacach jazdy na litrowym Viadrze i od niedawna na mojej Niuni, jazda na tym malym motorowerku nie nalezala do przyjemnych. Ale 8 i tak zrobilem za pierwszym razem, tzn musialem powtarzac bo jak egzaminator po ostatniej krzyknal zebym podjechal do niego to ja na skuske pojechalem, przez linie ciagla i cala 8 od nowa krecilem. Na kurs nie chodzilem wogole - dogadalem sie ze za pol ceny dostane papier. Trase egzaminacyjna zrobilem sobie dzien wczesniej, tak na wszelki wypadek. Na egzamin pojechalem moja Niunia.
A zeby tak podsumowac i rozwiac wszystkie watpliwosci:
- jazda na moto bez uprawnien jakichkolwiek - 500zl / 0pk
- jazda na moto z uprawnieniami na inna kategorie - 300zl / 0pk
- wtedy policja moze:
- pozwolic jechac dalej
- zabronic jechac i kazac wezwac kogos z prawkiem
- odholowac moto na parking
- wypadek z winy motocyklisty bez uprawnien:
- mandat
- ubezpieczyciel ma prawo domagac sie zwrotow kosztow wynikajacych z ubezpieczenia OC ale nie zawsze tak robi, czesto po spisaniu oswiadczenia bez udzialu policji, udaje sie przewalic ubezieczyciela
- wypadek z winy innego pojazdu:
- rozpatrywany na normalnych zasadach, tzn jak przyjedzie policja to mandat dla motocyklisty i tyle, jak nie przyjedzie to zadnych konsekwencji, OC dziala tak jakbyscie prawko mieli

Mam nadzieje ze zrozumiale
Tak naprawde jezdzac bez prawka ryzykujemy wylacznie wlasnym portfelem, bo wypadki chodza po ludziach i czasem chwila nieuwagi wystarczy zeby wjechac na chodnik w przechodnia i zlamac mu kregoslup - a to moze sie wiazac z placeniem mu do konca zycia renty! Ale smierc osob postronnych w wypadkach spowodowanych przez motocyklistow to rzadkosc. Tak naprawde jestesmy najbezpieczniejszymi uzytkownikami drog, bo nawet jesli powodujemy wypadek to prawie zawsze giniemy tylko MY!
Nie kumam tez dlaczego tak sie niektoorzy unosza na ludzi bez prawka. Jesli chodzi o umiejetnosci to nie ma tu zadnej reguly, ja np ani kursu na samochod ani na moto praktycznie nie robilem (na samochod tylko teorie) a uczylem sie jezdzic sam (moto) albo ojciec mnie uczyl (samochod) i od 9 lat jak mam prawko i zrobione wiele tys km z predkosciami znacznie przekraczajacymi dozwolone nie mialem zadnego wypadku ani kolizji. A wierze, ze dzieki temu, ze nie mialem nawalone w glowie tych bzdur, ktorych sie ucza ludzie na kursach (jazda prawym pasem np), uniknalem wielu potencjalnych zagrozen.

No, to tyle

Ale rozumiem ludzi ktorzy w dluzsze trasy nie chca smigac z kims bez prawka, wolni ludzie, kazdy ma prawo myslec i robic co chce

[wasyl]

Wiesz ja powiem tak:


śmigałem bez prawka do 31 roku życia-i po co każdy szlif,dzwon z vczyjejś winy Ty jesteś w plecy.

Zrobiłem prawko i jestem spokojniejszy co nie znaczy że lepszy.


Dla własnego spokoju i wszystkich tych co chcieli mi kopać dupę za to że nie mam,a i tak nakręcili ze mną tysiące kilometrów.


Dziękuję im wszystkim za wyrozumiałość i zrozumienie mojej głupoty.

Tyle ode mnie.

[rinas]

Właśnie wracałem z pracy, i na Młodzieńczej - MEGA DZWON.

Zatrzymałem się. Koleś na GIXXie 1000 k3/k4 jechał prosto, a taksówkarz skręcał i ten motocyklista nie zdażył wyhamować. Nic mu sie na szczeście nie stało, ale moto---opłakany stan.

Lagi i rama nie dość, że się pogięły, to jeszcze - lewa laga PĘKŁA NA PÓŁ Koleś naprawdę farta ma, że mu nic nie jest. No i ogólnie motocykl cały .j.b.n..

Pytam się go, czy ma OC i te sprawy. A on - że OC i te sprawy ma, ale lejcy - nie. No i kombinować musi, dzwonił po kogoś. Jak się nikt za niego nie podstawi, a jak psy przyjadą, to wtedy nie ma za ciekawie.

Dlatego - prawko lepiej miec. Dla świętego spokoju, i własnie dla takich sytuacji.

[PETER]

i właśnie taka sytuacja pokazuje dlaczego nie chcemy latać z takimi co nie maja lejcy ,w takiej sytuacji mamy się podstawiać bo jesteśmy koleżeńscy rozumiem koleżeństwo ale to to chyba przesada ciekawe czy jakby coś nie poszło to z drugiej strony też będzie takie koleżeństwo

[poscig]

Jak koledzy piszą.Konsekwencję potrafią być kolosalne podczas jakiejś sytuacji na drodze w której taki delikwent sie znajdzie.Wypadek z naszej lub nie naszej winy.Potracenie pioeszego nawet z jego winy, itd.Można jeżdzić bez prawka kilka lub kilkanaście lat i mieć szczęście,ale może sie zdarzyć ,ze pierwszy wyjazd na drogę zakończy się tragicznie i będziemy mieli na sumieniu i rachunku bankowym kogoś przez wile,wiele lat.Niech każdy oceni sam,czy warto.Natomiast niech się nikt nie obrazi jak koledzy powiedzą ,,nie jedziesz z nami bo nie masz prawka,,

[binio]

Kurcze ale nie rozumiecie jednej podstawowej rzeczy
Jesli wypadek nie jest z naszej winy to nie ma znaczenia czy mamy prawko czy nie!!! Jak nie mamy to mandat 300zl i po sprawie. Na takiej samej zasadzie jak dajmy na to jedzie sobie kierowca samochodu bez zapietych pasow i nagle ktos mu wyjezdza z podporzadkowanej i uderza w niego. Przyjezdza policja i uznaje: winny ten co wyjezdzal z drogi i wymusil pierwszenstwo, a drugi kierowca mandat 50zl za jazde bez pasow.
Co innego jak wypdake jest z winy motocyklisty bez prawka - wtedy ubezpieczyciel ma prawo domagac sie zwrotu kosztow ubezpieczenia. Ot i wsio.

Ale rozumiem ze ktos nie chce jezdzic z motocyklistami bez prawka, w razie kontroli policyjnej, policjanci moga odholowac moto na parking i wtedy grupa ma klopot

PS W piatek jak dobrze pojdzie odbieram swoje prawko

[PETER]

nawet jelsi wypadek jest nie z winy kierowcy bez uprawnień to ubezpieczyciel odstąpi od wypłaty odszkodowania do czasu zasądzenia przez sad wypłaty przez sprawce{owszem poszkodowany dostaje jakieś pieniądze z funduszu ubezpieczonych ale sprawca i tak musi oddać}

[bialy-murzyn]

dzisiaj odebrałem prawko ... aaa super i pisze na nim na znaku wodnym widocznym pod kątem:

"teraz możesz wjechać komuś przy 200/h i nie będziesz musiał płacić ubezpieczenia z własnej kieszeni"

ale ulga, to człowiek teraz może wszystko : >

[rinas]

ale ulga, to człowiek teraz może wszystko : >

Nom. Żebyś tylko nie odfrunął przypadkiem :>



:>

[zuzia tajger]

Daj mu się pocieszyć !

[Fred]

teraz możesz wjechać komuś przy 200/h i nie będziesz musiał płacić ubezpieczenia z własnej kieszeni

Wtedy zapłacisz czyms innym...

[bialy-murzyn]

to prawko ma tez swe minusy - niema juz tej adrenaliny i tej czujnosci jak przed prawkiem : >

[MC_Hammer]

Jeżdząc zawsze staram się " być czyjny"
a i zastrzyk adrenaliny zawsze mi towarzyszy .

Ale ja to się nie znam, i dość długo mam prawko na moto, więc wybaczcie ......

PS. Jedyny minus jaki zauważyłem to pogoda.