Wcyce 08-05-2009

[Kornik]

Morsie ta DObrochna to jakoś tak dobrze brzmi ale Paula też w sumie

Mryf sam se kołuj :

Marco zez puszka badziesz to ja nie wątpie

[mors]

Wcyce od zeszłego roku, kiedy uczciliśmy pamięć Przemka i podnieśliśmy banderę z Jego chustą pod salingiem - stały się czymś więcej niż tylko zwykłym Zlotem Ołnersów.

Od kilku tygodni wkładaliśmy sporo pracy aby przygotować wszystko na nasze spotkanie, po raz drugi podnieść banderę, powspominać, zabawić się, pograć, wypić wspólnie kolejne browce, polatać po pięknych i krętych kaszubskich winklach - jeszcze lepiej się poznać... także Piotrek chciał być tu obecny...

Dzisiaj muszę odwołać to spotkanie. Mam nadzieję, że popieracie tę decyzję.

[muchaok]

Jak najbardziej Morsie.
Chciałbym jak nic zobaczyć Was, ale w zaistniałej sytuacji, nie wypada abyśmy imprezowali i się bawili.
Ja popieram całym sobą Twoją decyzję.

[mrf]

Jacku, oczywiscie. Pomimo tego, ze glosno nie deklarowalem sie z przyjazdem.

[Edek]

My równiez Morsie się z Toba zgadzamy.

[Lucek]

tez tak myslalem w trakcie naszej rozmowy ale jednak sie nie zgadzam.
nie musi to byc huczna impra ale spotlanie, spot, stypa czy jakos inaczej zwane.wlasnie w sumie dla piotrka...

ja bym przyjechal

tak jak powiedziales o spotkaniu w lodzi po roads'ie....

bylem tez przeciwny nazywaniu wszystiego po roads'ie (nie zrozumcie tego zle) ale co teraz. przeciez nie jest tak ze ktorys na cos bardziej zasluzyl. na nazwe zlotu,kapeli czy czegos innego. a teraz powstaja pytania....
przynajmniej dla mnie. co teraz z "PiotraS' a co potem........... bo na pewno bedzie to 'potem'..... trzeba sie z tym liczyc przy takiej ilosci czlonkow

[Gacol]

Może to będzie off top.Ale sadze po 1.że Kwestie Naszych przyjaciół roadsa i piotrasa powinniśmy uccic tym że bedzie dla nich temat na stronie głównej.Prawda jest taka że nie raz mamy chęc zamienienia z nimi i o nich paru słów.A patrząc niestety smutnym i szczerym okiem na świat...Oby jak najmniej ale wiemy że bedą też inni którzy w tę niebieską droge będą gnać.

[Kornik]

Ja tu z Lukiem sie zgodzę, chyba że odprowadzenie Piotrasa wyjdzie w tym samym czasie

[mrf]

Ja wiem, ze jesli wyjdzie pozegnanie Piotrka jak bede pracowal to juz nie bede mogl wziac wolnego bo mam tak ustawiony grafik na wcyce. Wole isc w weekend do pracy

[Arturo]

nie musi to byc huczna impra ale spotlanie, spot, stypa czy jakos inaczej zwane.wlasnie w sumie dla piotrka...
ja bym przyjechal

Ja tu z Lukiem sie zgodzę

Myślę podobnie...

[knight]

poczekajmy, aż poznamy termin pogrzebu, wtedy trzeba będzie się szykować na wyjazd...

[Ruda i Piotr]

nie musi to byc huczna impra ale spotlanie, spot, stypa czy jakos inaczej zwane.wlasnie w sumie dla piotrka...
ja bym przyjechal

Ja tu z Lukiem sie zgodzę

Myślę podobnie...

Tak moi drodzy, ale jeżeli pogrzeb będzie w poniedziałek to jeszcze musimy jakoś dojechać, a to ok. 600 kilosów.

O tym tez trzeba pomyśleć, a zlocik możemy zrobić w innym dogodnym dla ogółu czasie

Tyle

[KolczyK]

Mam nadzieje, ze w poniedzialek...mam nadzieje......do niedzieli nie mogę

[Lucek]

jesli poggrzeb bedzie w poniedz to zwiniecie sie z wcyc na poludnie z innymi w niedz i w poniedzialek dalej(zalezy o ktorej bedzie)

jesli przed weekendem tj piatek to normalne ze nie da sie wszystkiego na raz zrobic.

[mors]

Po tragedii ROADSa - brakowało nam wspólnego spotkania, pobycia razem, powspominania. Łatwiej przeżyć te najgorsze pierwsze chwile kiedy jesteśmy w grupie ludzi potrzebujących siebie nawzajem.

Ten weekend byłby dobra porą na takie spotkanie bez imprezowania, ale ze sobą, gitarą, ogniskiem, browarem czy łychą wypitą za tcyh, których już nie ma pomiędzy nami.

Jeżeli Piotrka odprowadzimy w piątek czy sobotę - to jestem w tym czasie w Krakowie i nie będę we Wcycach.
Jeżeli w poniedziałek lub później to od piątku czekam na każdego chętnego na łódce mors - miejsce będzie miał każdy - choćbyśmy mieli spać pokotem na pokładzie.
Każdy kto przyjedzie ciapągiem do 3 city zostanie odtransportowany na Wcyce i z powrotem.

Wciągniemy banderę do połowy masztu, damy w wygar i zapalimy ognisko.