Witam!
Znajomy zapodał mi pomysł czemu sobie nie zrobie jakiegoś przelotu w wydechach?
W sumie najpierw popukałem sie w czoło, ale potem pomyslałem że naszła mnie okrutna ochota na głośniejsze wydechy. Jako że pieniązkow nie mam na sportowe, to zrobie sobie jakis patent ,a kiedys kupie jakies uzywane fabryczne wydechy i zamienie jakby cos.
Tyle,ze słyszałem że po majstrowaniu przy tłumikach przy VFR maleje moc, to prawda?
Tak w ogole to wiem, ze to głupi pomysł z tymi wydechami,żeby je przewiercac, nie wiem co we o tym sądzicie? chodzi o jedną dziurke, na poprawe bezpieczeństwa..
			
									
									
						Wiercenie tłumikow?-Głupi pomysł?
No u mnie jest duzo fanów wiercenia. Niestety w vfr nikt wierteł nie używał. Ale inne moto czy to wybebeszone czy z dziurami jakoś mocy nie straciły, a emocje z jazdy na skutek tych zabiegów tylko wzrosły. Efektu dźwiękowego jednak nie możesz być pewny. A tak z innej nieco beczki, kiedyś sam zrobiłem wydech do trampka, całkiem całkiem było gościa słychać fajowo, ale w dłuższych trasach męczący sie stał nie tylko ze wzgledu na odkręcajace sie nypelki, lecz na hałas nadmierny i wróciłem do serii. 
3-mak!
			
									
									3-mak!
VFR wszystko przetrzyma.
						- 
				seba_VF750FR
 - klepacz

 - Posty: 901
 - Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Bartoszyce
 - Kontakt:
 
- Fabiq
 - klepacz

 - Posty: 1371
 - Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Olsztyn
 - Kontakt:
 
ale po co to wiercic?? ja w VFR mialem oryginaly i slicznie chodzil, latalem na gumie po miescie po 2 godziny w te i spowrotem i nikt sie nie czepial, a jak przejade sie CBR wcale nie gazujac w ktorej mam wydech Lasera nieco wybebeszony to zaraz ludzie sie w glowe pukaja a po 30 min rowniez i policjanci 
 , prawda jest to ze dla zwyklego czlowieczka ocena predkosci jadacego motocykla bazuje na tym jak duzo halasu generuje
			
									
									potrzeba cos?! dzwon 509 870 769
						- Groszek
 - klepacz

 - Posty: 618
 - Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
 - Płeć: Mężczyzna
 - Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
 - Kontakt:
 
ja osobiscie jestem zdania, że to gadanie, że głośny wydech poprawia bezpieczeństwo to bzdury. przede wszystkim dlatego, że wydech i tak warczy do tyłu! Więc żeby stwierdzenie "loud pipes save lives" było prawdziwe musiałbyś zamontować wydech tak, zeby wylot spalin był w kierunku jazdy 
 z przodu, owszem, słychać go troche bardziej - jednak siedząc w samochodzie z włączonym radiem nieraz przekonałem się, że nic to nie daje, a motocykle z głośnym wydechem słychać tak naprawdę dopiero w momencie kiedy się oddalają. Zatem zamiast ostrzegać "uwaga bede jechał" głośny wydech ostrzega "uwaga, już pojechałem!" - a po co komu takie ostrzeżenie? To odnośnie pseudopoprawy bezpieczeństwa poprzez zastosowanie głośnych wydechów.
Druga sprawa, to to, że kolega miał hamownię motocyklową i przyjechał, inny kolega, który wybebeszył swój wydech, czy wstawił jakąś tam końcówkę (nie wiem dokładnie, bo nie byłem przy tym tylko mi potem opowiadali). W każdym bądź razie ten kolega strasznie zadowolony, że tak fajnie głośno warczy, że jak sie jedzie to tak super dźwięczy, i że sie lepiej zbiera, bo aż czuć (słychać)... to zrobili badanie na hamowni... i z tym zmienionym wydechem miał prawie 10KM mniej niż z fabrycznym!!!
tak jak Seba uważam, że dobrą sprawą byłby zakup jakichś używanych końcówek produkowanych przez renomowaną firmę a dedykowaną do danego modelu motocykla. Na pewno nie zaszkodzi taka silnikowi, głośność będzie na odpowiednim poziomie a i dźwięk pewnie ładny
pozdrawiam
			
									
									
						Druga sprawa, to to, że kolega miał hamownię motocyklową i przyjechał, inny kolega, który wybebeszył swój wydech, czy wstawił jakąś tam końcówkę (nie wiem dokładnie, bo nie byłem przy tym tylko mi potem opowiadali). W każdym bądź razie ten kolega strasznie zadowolony, że tak fajnie głośno warczy, że jak sie jedzie to tak super dźwięczy, i że sie lepiej zbiera, bo aż czuć (słychać)... to zrobili badanie na hamowni... i z tym zmienionym wydechem miał prawie 10KM mniej niż z fabrycznym!!!
tak jak Seba uważam, że dobrą sprawą byłby zakup jakichś używanych końcówek produkowanych przez renomowaną firmę a dedykowaną do danego modelu motocykla. Na pewno nie zaszkodzi taka silnikowi, głośność będzie na odpowiednim poziomie a i dźwięk pewnie ładny
pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

