Pompowanie kola pompka ?
- Rychu
- pisarz
- Posty: 464
- Rejestracja: czw 19 lis 2009, 07:28
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gryfino ( okolice Szczecina)
Pompowanie kola pompka ?
witam mam takie glupie pytanko , czy mozna pompowac kolo np po przebiciu za pomoca pompki rowerowej ? Czy tez musi to byc zrobione bardzo szybko, aby opona uszczelnila sie na feldze ?
- scibor
- pisarz
- Posty: 359
- Rejestracja: ndz 29 lis 2009, 14:25
- Imię: Patryk
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gorowo Ilaweckie
No tak, tylko, ze rzadko zdarza sie zeby po przebiciu opona zeszla z rantu - wtedy to faktycznie tylko kompresor ratuje sytuacje. Jezeli nie zeskoczy z rantu to spokojnie mozna sobie pompka pomachac, oczywiscie po zalatanu dziury
- woze pod kanapa taka rowerowa teleskopowa z wbudowanym cisnieniomierzem (o dziwo calkiem dokladnym) i juz dwa razy byla w uzyciu

- scibor
- pisarz
- Posty: 359
- Rejestracja: ndz 29 lis 2009, 14:25
- Imię: Patryk
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gorowo Ilaweckie
zalezy od dziury, do kolkow troche sie zrazilem jak dwa razy musialem w Wawie jezdzic na poprawke tego samego kolka do wulkanizacji uchodzacej za bardzo profesjonalna w dziedzinie opon motocyklowych
od tamtego czasu łatam sam, zwykle normalna latka (4x) i jeden raz kolek, bo dziura byla wieksza
demontaz, montaz i wywazenie tez we wlasnym zakresie - przynajmniej mam pewnosc jak jest zrobione
od tamtego czasu łatam sam, zwykle normalna latka (4x) i jeden raz kolek, bo dziura byla wieksza
demontaz, montaz i wywazenie tez we wlasnym zakresie - przynajmniej mam pewnosc jak jest zrobione
- scibor
- pisarz
- Posty: 359
- Rejestracja: ndz 29 lis 2009, 14:25
- Imię: Patryk
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gorowo Ilaweckie
dobra, to byl skrot myslowyPETER pisze:No tak, tylko, ze rzadko zdarza sie zeby po przebiciu opona zeszla z rantu![]()
mozna sobie pompka pomachac, oczywiscie po zalatanu dziury
![]()
![]()
po załataniu dziury {łatka} to chyba jednak rant się odklei od felgi

dziura -> kolek (oczywiscie "sznur" jak wspomnial darecki-30 ponizej, ale nie wymagajcie od weterynarza znajomosci oponiarskiej nomenklatury) z doraznego zestawu naprawczego -> CO2 z naboju i/lub pompka
potem naprawa garazowa: zdjecie opony (dla pedantow: najpierw zdjac kolo) -> latka OD WEWNATRZ -> zalozenie opony -> KOMPRESOR -> ewentualne wywazenie -> (...)
pomysle nad technika przyklejania latek z zewnatrz, zainteresowala mnie kreatywnosc przedmowcow...

Ostatnio zmieniony wt 29 gru 2009, 11:49 przez scibor, łącznie zmieniany 1 raz.
- Twardy161
- klepacz
- Posty: 739
- Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
nie chce sie madrzyc ale jakby nie patrzec byloby mniej roboty:]
polecane szczegolnie dla sympatykow palenia gumy:]
w sumie samym paleniem mozna nadtopic opone i dziura sama sie zasklepi:]
tyle ze chyba lepiej robic to na flaku zeby cisnienie pozwolilo na zasklepienie
no i widzicie ile konstruktywnych wnioskow w pozornie tak banalnym temacie padlo-oto piekno forow:]
polecane szczegolnie dla sympatykow palenia gumy:]
w sumie samym paleniem mozna nadtopic opone i dziura sama sie zasklepi:]
tyle ze chyba lepiej robic to na flaku zeby cisnienie pozwolilo na zasklepienie
no i widzicie ile konstruktywnych wnioskow w pozornie tak banalnym temacie padlo-oto piekno forow:]
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
dawno sie z tym nie spotkałem ale kiedyś zamiast kołków, dziś bardzo popularnych, mieli coś takiego co nazywało się grzybek wyglądało jak grzybek wkładało się tego grzybka kapeluszem do środka specjalnym narzędziem i za ogonek się trochę wyciągało następnie wystający ogonek się odcinało a kapelusz pod wpływem ciśnienia po napompowaniu działał jak łatka od środka [bez zdejmowania} 

"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
-
- pisarz
- Posty: 291
- Rejestracja: ndz 21 cze 2009, 11:10
- Imię: dariusz
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: podkarpacie
wiecie co 11 lat robie w oponach i niektorzy z was pisza takie głupoty ze naprawde ,nie macie pojecia o tym co piszecie i robicie komus wode z mózgu , Peter do grzyba trzeba zdjac opone nie bede sie wdawał w szczegoły a to co sie wkłada z zewnatrz do opony to jest tzw sznur mozna to kupic sobie samemu koszt zestawu około 100 zeta ale ta metoda jest raczej zawodna , łatke z zewnatrz mozna sobie przykleic na glowie zda lepszy egzamin niz na oponie jedynie uwagi Scibora sa profesjonalne i wie o czym pisze a i jeszcze jedno opony sie nie klei do felgi sa na niej takie ranty na ktore wskakuje pod wpływem cisnienia i ktore je tam utrzymuje a to co sie nakłada na rant opony to masc montazowa i z klejem nie ma nic wspólnego
-
- pisarz
- Posty: 291
- Rejestracja: ndz 21 cze 2009, 11:10
- Imię: dariusz
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: podkarpacie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości