Żeby nie było - do czego się odnoszę, parę dodatkowych informacji.
ppamula pisze:Dajcie spokój z kłotniami, może to było niefartowne sformułowanie (chodziło o przysłowie polskie a nie o osobę) i nikt nikogo nie chciał obrazić.
POPROSZĘ O NIE USUWANIE TEGO BY SOBIE WSZYSCY MOGLI PO PARĘ RAZY JEDNO SŁOWO POCZYTAĆ BY ZROZUMIEĆ.
Nie wnikam, kto jest przeciw Tobie Beni. Napisałam tylko swoją obserwację - że jakiś przysmutny byłeś jak Cię przez te 5 h widziałam na zlocie.
Ale najwyraźniej rozumiesz czytaj rozumiecie wszystko co napiszę i czego nie napiszę za ATAK.
Zdaje mi się, że Wy oboje znacie takie przysłowie "siedzi jak mysz pod miotłą" i znacie jego znaczenie, a że gabarytowo Benitto myszką nie może być, to napisałam co napisałam.
Druga kwestia jakże ważna, tak a propos, że nie uważam Edyty za "miotłę" jak to sobie wykombinowaliście. Otóż jakieś 2 mies. temu w okolicach kiedy robiłam grilla, zadzwoniłam do Beniego, bo kontaktu telefonicznego do Edka nie miałam - czy by nie była zainteresowana imprezą zamkniętą (bo wykruszyła się z mojego teamu dziewczyna); nie dostałam żadnej odpowiedzi bo:
1. albo Beni nie przekazał
2. albo nie była zainteresowana
więc nie istnieje możliwość, abym uważała Ją/Ciebie Edek za "miotłę" jak to sobie wykombinowaliście. W tej branży wygląd jest bardzo ważny - dlatego mimo wszystko pozwolę sobie Twój wizerunek zapamiętać
Moim zdaniem nie było powodu do takiego najeżdżania.
W kwestii Bractwa Suzuki - zapytaj kogo chcesz, odeszłam sama - bo uważam, że nie wolno negować i wyzywać innych, którzy jeżdżą lepszymi motocyklami jak Suzuki, np Hondą. Miałam dość wyzwisk i życzeniach wypadków tym, którzy pomykają na innych maszynach.
Dalej w kwestii BS. Mówiąc o Bractwie Suzuki mam na myśli tylko grupę Warszawską. Proponuję odświeżyć swoje wiadomości - Ruda. Po mnie z BS odeszło jeszcze parę osób ze względu na klimat panujący w grupie i epitetach, które się pojawiały w stosunku do braci. Osobiście z ekipy Warszawskiej nadal utrzymuję kontakt z max. 5 osobami, niektórzy tak jak ja już nie w barwach BS.
Co do pisania na forum - to myślę, że potrzebowałeś oficjalnego poparcia w czymś co sobie wymyśliłeś, aby się wyżyć. Uznałeś to za najlepsze rozwiązanie - ok, nie będę z tym dyskutować.
Skoro uważasz, że wszystkim robię pod górę i WY (wszyscy z forum) macie mnie dość, to wyrzućcie mnie. Nie jeżdżę w końcu VFRa. -
i myślę PPAMULA, że to o czym przy poprzednim temacie rozmawialiśmy powinno zostać.
Informacja dla innych - nawet nie było wcześniej żadnej rozmowy na PRIV. I przepraszam, że tak późno się wypowiedziałam, bo stosunkowo rzadko się tu pojawiam.
P.S.
dla dobra sytuacji PPAMULA jako mediator może powinieneś jednak porozmawiać ciepło o zimie z Edytą, a ja mogę napisać oświadczenie 