Tylko dla Pierdół

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
Awatar użytkownika
Achmed
klepacz
klepacz
Posty: 1900
Rejestracja: śr 04 paź 2006, 22:58
Imię: Marek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Achmed » sob 14 lip 2007, 00:13

No proszę nie dość że mądry "zdał egzamin" to jeszcze "sprytny" :mrgreen:
VFR 750 RC36II BYŁA
VTR 1000F BYŁA
DR 650R BYŁA
VFR 800 FI BYŁA
ZR750C CR W BUDOWIE
TT600R BYŁA
VFR 800 BYŁA
KTM EXC 250 2T BYŁ
TRIUMPH SPRINT ST 1050 BYŁ
Triumph Tiger 1050
VFR 750 RC 36II

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » sob 14 lip 2007, 10:09

Gienio pisze:zle opisalem koperte i wyslalem ja do siebie
hahahahaha płakałem na podłodze ze śmiechu
brawo, proponuje tytuł pierdoły miesiąca

Awatar użytkownika
treska
klepacz
klepacz
Posty: 1187
Rejestracja: czw 10 maja 2007, 16:49
Imię: Treska
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: treska » sob 14 lip 2007, 10:23

Jesteś THE BEST Gieniu. :lol :pwned :hooray :evil
o jeeeeeeeeeezu fantastycznie

treska@vfr.com.pl

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » sob 14 lip 2007, 11:07

no to mamy prabliema - i dwie nominacje do tytułu Pierdoła Miesiąca.

Cóż wypada głosować - a może jeszcze poczekamy na kolejne zgłoszenia.
Lipiec jeszcze sięńie skończył, a my jesteśmy Pierdoły Ambitne :lol
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

Awatar użytkownika
szatan
klepacz
klepacz
Posty: 979
Rejestracja: pn 18 wrz 2006, 20:02
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Amsterdam/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: szatan » sob 14 lip 2007, 20:23

Ja pierdacze , głosuje na Gienia ehhehehehe, żeś odjebał brachu ;-)
Życie bez motocykla powoduje raka i choroby serca
Manual Honda VFR800 98-2001
http://rapidshare.com/files/236685669/Manual98-01.pdf

Miernik ładowania http://www.youtube.com/watch?v=IYjGraAk4es

Gienio
klepacz
klepacz
Posty: 1807
Rejestracja: pn 17 lip 2006, 16:29
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Gienio » sob 14 lip 2007, 22:42

jak byc pierdola to przez duze "P"
a ja tylko w zlym rogu dane napisalem, co za pierdoly na tej poczcie ze nie przeczytali kto jest adresat a kto nadawca, wzrokowcy :mrgreen:

Awatar użytkownika
treska
klepacz
klepacz
Posty: 1187
Rejestracja: czw 10 maja 2007, 16:49
Imię: Treska
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: treska » sob 14 lip 2007, 23:04

Genio!!!!!!!!!!!!!!Pierdoła lipca
o jeeeeeeeeeezu fantastycznie

treska@vfr.com.pl

zuzia tajger
klepacz
klepacz
Posty: 1479
Rejestracja: ndz 15 kwie 2007, 18:41
Imię: ...
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: zuzia tajger » ndz 15 lip 2007, 21:46

Ale mnie dawno u was nie bylo :O 4000 postow nie przeczytanych, kiedy ja to wsztystko przejze :O Stesknilam sie za wami :D
...

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » ndz 15 lip 2007, 23:59

ej ale moja Zuza to jest tez pierdola - ostatnio stoi se motorek na boczku zostawilem go na bocznej i biegu, ta podchodzi chce odpalic a tu rozruch nie kreci i przylatuje i krzyczy ze sie vfr pospula i to nie jej wina :D
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
maciek 800
klepacz
klepacz
Posty: 579
Rejestracja: ndz 17 gru 2006, 12:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Raszyn

Post autor: maciek 800 » pn 16 lip 2007, 22:15

Ja po starej znajomości głosuję na Grzesia ( sorry Gieniu :smile: ).

I jako założyciel tematu nie mogę być gorszy.
Jak niektórzy wiedzą mam 3 koty z czego dwa bardzo podobne. Jeden domowy a drugi wolny podwórkowiec.
W niedziele miałem wizytę rodziny, duży ruch ktoś wchodzi ktoś wychodzi z domu. I nagle moja siostra pyta się mnie czy ten kot co leży na podjeździe to nie jeden z domowych? A ja pierdoła niewiele myśląc, jak to pierdoła pomyliłem własne koty. :mrgreen: :mrgreen:
Kota za łeb i do domu próbuję zanieść, a kot się nie daje. Efekt na rękach mam wyryte pazurami kocimi pola do gry w kółko i krzyżyk. :confused

Awatar użytkownika
MadziX
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3123
Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
Imię: Magdalena
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: GDAŃSK
Kontakt:

Post autor: MadziX » pn 16 lip 2007, 22:55

po raz drugi wpiszę się do klubu pierdół.

otóż w czasie wakacyjnej trasy, jadąc autostradą na którejś ze stacji zamieniliśmy się z Tomkiem na motocykle.
Ubieramy się, Tomek wsiadł na vfr i pojechał, ja jeszcze zakładałam kask.Wsiadam na Fajerblejda, odpalam - nic...hmm...stopka złożona, wszystko jak trzeba próbuję jeszcze kilka razy -nic...patelnia na stacji - ok 30 stopni, zaczynam się wkurzać....
podchodzi pan z polski ,który jechał z rodziną na wakacje i gadał z nami wcześniej, pyta co jest, ja na to ,że nie wiem, pierwsza awaria tego sprzęta, .....
w końcu wpadłam na genialny pomysł,ze gps kóry był podłączony mógł przez pół godziny rozładować trochę aku...gościu proponuje,żeby popchnąc moto...
w między czasie na stację zajeżdza autokar i wysupuje się 50 - osobowa wycieczka, połowa z nich stoi pod daszkiem, z fajką, wszyscy zwróceni w moja stronę i gościa ,z którym latamy po parkingu i próbujemy odpalić bladego na pych....motoride: :evil
niezłe widowisko... :shock: :shock: :shock: :shock:
temperatura podniosła mi się chyba do 50 stopni z gorąca, wkur.ienia i emocji...
czasu minęło sporo i czułam,że Tomek pewnie juz zaczął się martwić i pewnie zawróci i przyjedzie ....no i po 5 min widzę Tomka i vfr...podjechał, podszedl do bladego i odpalił...

rozwiązanie zagadki ?

zapomniałam,że fireblady ma alarm.... :oops: :oops: :evil

czym prędzej wsadziłam kask na głowę i pojechałam spalona na węgiel ze wstydu....co za siara.... :faint
Obrazek

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » wt 17 lip 2007, 13:44

chciałbym to zobaczyć MadziX - ale z oszronioną szklaneczka z klimatyzowanego pomieszczenia. :lol

Miałem analogiczny przypadk jak jechałem na RHCP - ale raczej zasłuzyłem na tytuł antyPierdoły.

Zgubiłem Luka i GaBaSa w Częstochowie. Pomyslałem, ze są daleko przede mną więc pocisnąłem na Katowice, zamiast zatrzymać i dryngnąc na komórkę. Wyprzedzając czarne Volvo. które myslało, ze może się ścigać z VFRą w pewnym momencie duup... spadek mocy, silnik stop, wszystkie kontrolki na blacie zajarzyły się jak oczy Leppera na widok wyników testu DNA w sprawie ojcostwa dziecka Anety K.
Mysle sobie - no ładny gnój pani Basiu - srodek lasu, znikąd pomocy. Ale kilkaset metrów przed sobą widze piękny duzy parking leśny. Po wrzuceniu na luz - przy aktualnej predkości pewnie dojechałbym do Katowic, ale wolałem się zatrzymać.
Powitały mnie ssaki leśne w strojach służbowych i obcesowo bez krępacji. "Cześć motocyklisto - czy jestes równie szybki jak Twój motocykl?" A ja na to - "Dziewczyny - dajcie spokój - mnie nie stać".
Na to piekna pracownica Lasów Państwowych z wyraźną wschodnio słowiańską urodą - "Ja Ci zrobię, że Ci stać" :lol
Po szybkiej diagnostyce - oczywiście motocykla - zorientowałem się, ze kładąc się na baku - niechcacy odpaliłem pilotem alarm, który wisiał na szyi na smyczy pod kurtką.
Ponieważ chłopaki dogonili mnie po 40 minutach. Miałem dość czasu w tak pięknych okolicznościach przyrody.
Bilansując całe zdarzenie - przyznaję sobie tytuł antyPierdoły :hooray

A teraz dla równowagi.
Gdy po dłuższej przerwie (wykorzystywanej oczywiście na nawijanie asfaltu VFRką)wsiadam do puszki - myli mi się ona z motocyklem.
Na zakretach przechylam się w fotelu, wyprzedzam na trzeciego, próbuje się zmiescic na zakręcie pomiędzy dwoma Tirami jadacymi na przeciwko siebie, jeżdżę po krawężnikach prawymi kołami bo gabaryty puszki sa o deczko większe z prawej strony niż motocykla i podobne pierdoły.
Ale ostatnio przeszedłem sam siebie - jechałem puszką w kierunku Wcyc -kto był wie gdzie to jest :lol . I zblizając się do znanej mi od lat dziury w asfalcie, która przy nadmiernej predkości powoduje lot szybowy pojazdu w granicach do 15 metrów długosci, postanowiłem lekko dohamować. Ponieważ na motocyklu robie to zazwyczaj prawa stopą - zrobiłem to jak zwykle. Niestety w puszce stopa ta akurat spoczywała na pedale (wstrętnym pederaście?) gazu. :biggrin
Jak się pewnie domyslacie puszeczka przyspieszyła i pobiła rekord lotu do 20metrów. Nowy rekord dziury wójt gminy Olpuch wpisał do księgi rekordów gminnych.

A podobny przypadek miałem kilka lat temu, gdy jeden jedyn raz wiozłem szefa firmy i jednego z dyrektorów na konferencję, która oganizowalismy w Łebie. W lesie jest stary przejazd przez nieczyne od lat torowisko. Ponieważ asfalt jest w tym miejscu obniżony - tworzy to naturalną skocznię samochodową. W miarę bepziecznie pokonuje się to miejsce z prędkością do 40km/h i tak stanowi znak ograniczający predkość w tym miejscu.
Jeździłem tamtędy wczesniej milion razy i oczywiśnie zawsze zwalniam mając na względzie wytrzymałość zawieszenia.
TYm razem gnałem dosyć ostro - gdyż mieliśmy niewielkie opóxnienie, a powinniśmy być przed gośćmi, ktorzy wyjechali wcześniej. Zagadując szefów co by im się droga nie dłuzyła nie zwróciłem uwagi na mijany znak drogowy, a droga w drzewa w lesie podobne jedne do drugich.
Może 10 może 15 metrów przed przejazdem zorientowalem sie gdzie jestem - na budziku 135km/h. Nie było czasu na żadne ostrzezenia. Hamulec opór podłoga, ryj samochodu w dół, wszyscy leca do przodu, ja się trzymam kiery, gdy koła dotykały szyn, puszczam hebel, dziób podrywa się do góry i leeeeeeeeeeeeciiiiiiiiimyyyyyyyy - jak Adaś w Garmisz Partacz Kirsien. Ja się trzymam kiery, a wszyscy obecni walą czerepami w dach podczas lądowania.
Zapadła niezręczna cisza... auto służbowe. Po chwili usłyszałem tylko glos technicznego - "no tak...". Po kilku miesiącach techniczny wrócił do tematu - 'Miałes chłopie jedyną, niepowtarzalną okazję przewieźć szefa, a Ty zafundowałeś mu przelot".
Może 2 lata później szef zafundował nam wyścigi na torze cartingowym. Wynajął tor na całe popołudnie i dzidowalismy ile wlezie. Tor super profesjonalny, skomputeryzowany z eletronicznym pomiarem czasów przejazdu dla każdego pojazdu i wydrukami uwzględniającymi wszelkie mozliwe parametry. Po kilku probnych kółkach - kazdy z nas siedział pierwszy raz w profesjonalnym carcie - zaczeliśmy sie ścigać. Kazde następne kółko było szybsze od poprzedniego. Nawierzchnia polimerowa, pojazdy super przygotowane - wszystko profi. Po godzinie okazało się, ze własciwie zostało nas dwóch w walce o pierwsze miejsce. Kumpel z Tomaszowa - tez motocyklista i ja. Żeby było śmieszniej obaj jestesmy najwyżsi i najciężsi w grupie kolegów. Wywiązala się niezdrowa rywalizacja. Pałowanie na maksa na prostej, która kończy się scianą i heblowanie opór żeby się na niej nie rozkleić, a zakręt brac bez poślizgu. Orgazm.
Biliśmy na wzajem swoje rekordy po kilka setnych sekundy. W przedostatnim przejeździe udalo mi się pokonać dzienny rekord toru. Kolega miął jeszcze jeden przejazd, ale już mnie nie pokonał.
Wieczorem podczas firmowej imprezy szef pyta czy się podobało - kazdy banan na twarzy. Frajda nieziemska. A on dopytuje - no i kto wygrał? Koledzy pokazują na mnie. A szef z ironicznym uśmiechem- "Ale nie leciał pan zbyt wysoko panie Jacku?"

I am Pierdoła :hooray
Nie zebym punktował na Pierdołę Miesiąca.
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

Awatar użytkownika
treska
klepacz
klepacz
Posty: 1187
Rejestracja: czw 10 maja 2007, 16:49
Imię: Treska
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: treska » wt 17 lip 2007, 17:27

Madzix miejsce numer 2 w lipcowej TOP LIŚCIE :giggle
o jeeeeeeeeeezu fantastycznie

treska@vfr.com.pl

Awatar użytkownika
MadziX
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3123
Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
Imię: Magdalena
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: GDAŃSK
Kontakt:

Post autor: MadziX » wt 17 lip 2007, 18:36

hehee...sam fak ,że zapomniałam o alarmie to nic, ale ta cała otoczka - wielka stacja, full gapowiczów, wycieczka jak jeszcze by było mało, przedstawienie niezłe zrobiłam...hahahaha dawno takiej siary nie było :oops: :razz2 :eek
Obrazek

Awatar użytkownika
Vlaad
klepacz
klepacz
Posty: 956
Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Vlaad » ndz 22 lip 2007, 15:29

:oops: Bez wdawania się w szczegóły, przypierniczyłem w doniczkę (taką betonową), przecinając przewód cieczy chłodzącej i gnąc dźwignię zmiany biegów. Żeby wstyd był większy, wyglebiłem i zgiąłem klamkę hamulca. Jeszcze gorzej, bo sprzęt nie był mój.... :oops: . Na szczęście sprawa już zakończona pozytywnie dzięki pomocy kolegów.

aVe cycki & vfr

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości