Piotrek...z tego co obserwuję anglicy róznież bardzo duża wagę przywiązują do świąt...
ale jest trochę inaczej...
dekoracje domów -całe elewacje w ozdobach ,światełkach, wspinające się mikołaje -zaczynają sie juz pod koniec lispotada, łącznie z choinką..prezenty również z miesięcznym wyprzedzeniem ( ale to wiadomo sparawa indywidualna, ale dziwili się ,ze dzis dopiero sie wybrałam na zakupy - dla nich tydzień przed to last minute

) , z tego co się pytałam 1 dzień swiąt spędzaja w domu, drugi dzień swiąt - jest tzw Boxing Day - czyli zakupy sof, super przeceny itd itp czyli generalnie markety...
A sama wigilia to szczerze mówiąc nie wiem jak przebiega...ciezko się z nimi gada o niuansach atmosfery na takim poziomie na jakim chciałabym porozmawiać itd...
p.s. jeśli chodzi o Szkotów to juz w ogóle pojęcia....pomimo,ze odwiedzalismy codziennie swiątynię z Gabasem, Tomim , Morsem i mną ...ale jkoas o świętach wtedy nie rozmawialiśmy
