VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
AlbMax
bywalec
bywalec
Posty: 30
Rejestracja: pn 01 wrz 2014, 23:28
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: AlbMax » czw 14 maja 2015, 22:22

Witam wszystkich po zimie. W końcu coś się dzieje. Na forum też.
Moje pokrętło zablokowało się dawno temu. Huggera zamontowałem ale za późno. Czy jest jakaś metoda aby odblokować to cholerne pokrętło?

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: veeefour » czw 14 maja 2015, 22:31

AlbMax pisze:Witam wszystkich po zimie. W końcu coś się dzieje. Na forum też.
Moje pokrętło zablokowało się dawno temu. Huggera zamontowałem ale za późno. Czy jest jakaś metoda aby odblokować to cholerne pokrętło?
Honda wymieniala amor na nowy (jest nowy typ)- wiedza o tym, ze byl wadliwy. Mozna zapytac u dealera. Ja swoj org z 2010 regularnie podlewam sprayem antykorozyjnym
i nigdy nie byl zablokowany - chodzi ciezko ale chodzi. Zdecydowalem, ze nie bede z tym nic robil - jak fundusze pozwola ktorejs zimy zawita ohlins lub wilbers.

Awatar użytkownika
VFRKrzysztof
klepacz
klepacz
Posty: 592
Rejestracja: czw 09 lip 2009, 01:03
Imię: Krzysztof
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: VFRKrzysztof » pt 15 maja 2015, 00:21

veeefour pisze:Zapyta mnie ktos
Akrapa gdzie kupowałeś, za ile i jak gada?
The best is yet to come! :-)

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: veeefour » pt 15 maja 2015, 08:11

Kupilem moto po jazdach testowych z przebiegiem 5000km - akra, kufry i grzane lapki juz byly wiec nie wiem.

Ja dolozylem kilka gratow jak: org przedluzenie szyby, stalowe opploty hel, nierdzewne sruby(80% motocykla), carbonowe panele etc...

AlbMax
bywalec
bywalec
Posty: 30
Rejestracja: pn 01 wrz 2014, 23:28
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: AlbMax » sob 16 maja 2015, 10:12

Veeefour fajne masz te crashpady. Problem z amorem mamtaki, że ani drgnie. Jak bym go ruszył to potem smarował. Nie wiem gdzie dokładnie jest unieruchomiony. Czy przy pokrętle czy gdzieś głębiej. Jakiś pomysł na uruchomienie? Może poruszymy temat opon?

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: veeefour » sob 16 maja 2015, 12:56

Crashpady LSL - drogie i nikt nie wspomnial, ze trzeba podpilowac oslony bo dziko to wyglada. Moje sa carbonowe wiec podwojna wtopa...nie polecam.

Zapieka sie oska pokretla w korpusie - pokretlo jest niesciagalne jakby bylo malo. Nikt chyba jeszcze tego nie sciagal na sile. Mozesz byc pierwszy LOL
Niektorzy wywiercili maly otwo od przodu w plastiku i zalewali jakis oleje penetrujacym. Jeden kolega z UK wykombinowal klucz. Mozesz sprobowac.
Generalnie na vfrdiscussion i bikersoracle nie zostawiaja suchej nitki na tym...

http://www.ebay.co.uk/itm/Honda-VFR-120 ... 1755827538

Opony mam dopiero drugie - moto ma 10k km tylko. Org birdgestone'y to byla padaczka. Teraz mam dunlop roadsmart 2 i jestem bardzo zadowolony.

AlbMax
bywalec
bywalec
Posty: 30
Rejestracja: pn 01 wrz 2014, 23:28
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: AlbMax » sob 16 maja 2015, 13:14

Ja mam 35k. Kupiłem rok temu na wiosnę z przebiegiem 24k. Nie pamietam na jakich był. Potem założyłem Piloty 2 i było OK. Teraz dokańczam Piloty3 - nie jestem zadowolony. Czyli następne będą Dunlopy. Dzieki za info z tymi Brig.

surfer30
Posty: 5
Rejestracja: sob 09 maja 2015, 20:53
Imię: Marek
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: surfer30 » sob 16 maja 2015, 16:15

veeefour - serdecznie ci dziękuję za odpowiedź i opinię :) Moja żona również ze mną latała jako plecaczek, ale po urodzeniu naszej córki, zniechęciła się do jeżdżenia. Minęło kilka lat i mam nadzieję znów ją do tego przekonać. Tak więc obowiązkowo szukam z oryginalnymi kuframi (akcesoryjne można dokupić, ale wg mnie psują linię motocykla.
Twoja VFR-a wygląda kozacko -piękny motocykl. Ostatnio przymierzałem się do Kawy i Honda - pierwsza zauważalna różnica - Honda pomimo wyglądu bardziej masywnego ma lepszą geometrią (dla mnie), co objawia się lepszą pozycją za kierą ale przede wszystkim całkowicie inne wyważenie. Kawa wydaje się klocem przy Hondzie - ma bardzo nisko położony środek ciężkości. Zapewne podczas jazdy ten efkt trochę zanika, ale przy zakrętach będzie to wyczuwalne.
A co z automatem, wygoda i prostota, czy jednak jakiś problem ze zmianami biegu w nieoczekiwanych momentach? I jeszcze jedno - co ile km należy serwisować wał kardana - jeśli trzeba. Oglądałem BMW K1300 i tam serwis wypada przy 40 tyś i kosztuje (podobno) około 2m5 tyś.

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: veeefour » sob 16 maja 2015, 18:16

AlbMax pisze:Ja mam 35k. Kupiłem rok temu na wiosnę z przebiegiem 24k. Nie pamietam na jakich był. Potem założyłem Piloty 2 i było OK. Teraz dokańczam Piloty3 - nie jestem zadowolony. Czyli następne będą Dunlopy. Dzieki za info z tymi Brig.
Generalnie chyba najlepsza opona typu sports-tourer obecnie na rynku. Jedyny problem to kiepsko wyczuwalna granica zerwania przy bardzo glebokim zlozeniu(czyt. jak szorujesz juz podnozkiem)ale to raczej wina samegu typu opony.
surfer30 pisze:veeefour - serdecznie ci dziękuję za odpowiedź i opinię :) Moja żona również ze mną latała jako plecaczek, ale po urodzeniu naszej córki, zniechęciła się do jeżdżenia. Minęło kilka lat i mam nadzieję znów ją do tego przekonać. Tak więc obowiązkowo szukam z oryginalnymi kuframi (akcesoryjne można dokupić, ale wg mnie psują linię motocykla.
Twoja VFR-a wygląda kozacko -piękny motocykl. Ostatnio przymierzałem się do Kawy i Honda - pierwsza zauważalna różnica - Honda pomimo wyglądu bardziej masywnego ma lepszą geometrią (dla mnie), co objawia się lepszą pozycją za kierą ale przede wszystkim całkowicie inne wyważenie. Kawa wydaje się klocem przy Hondzie - ma bardzo nisko położony środek ciężkości. Zapewne podczas jazdy ten efkt trochę zanika, ale przy zakrętach będzie to wyczuwalne.
A co z automatem, wygoda i prostota, czy jednak jakiś problem ze zmianami biegu w nieoczekiwanych momentach? I jeszcze jedno - co ile km należy serwisować wał kardana - jeśli trzeba. Oglądałem BMW K1300 i tam serwis wypada przy 40 tyś i kosztuje (podobno) około 2m5 tyś.
Dzieki.

Dostanie pozniej kufrow do vfr1200 to trudna i bardzo droga sprawa. Najlepiej szukac modelu ktory to juz ma.

Ta honda ma chyba najlepiej wywazona konstrukcje jaka kiedykolwiek mialem okazje dosiadac. Siadasz i jedziesz - nie potrzeba zytnio aklimatyzacji.
Ma zdecydowanie sportowe geny - wywalasz kardana i masz czystego sporta.

Na gtr1400 jezdzi sie jak jakims s63 amg - duze to i ciezkie, zapierdziela ale przychodza zakrety i wszyscy ci odjezdzaja - po winklach to mozesz najwyzej z harleyami poganiac.
Za to tym robisz 500km i dupa z nadgarstkami nie placza. Na vfr 1200 zaczyna w okolicach 350-400. Vfr to takie rs6 jakbym mial porownac z samochodem.

Automatem tez probowalem - sam mialem dylemat. Auta posiadam tylko w automacie i je tam uwielbiam. Dziala to bardzo dobrze - nie masz sie o co martwic.
Tryb D jest deko niemrawy - dobry do oszczedzania wachy. Tryb S daje w palnik. Zawsze sa przyciski do zmiany recznej.
Ja poszedlem w manual bo automat jednak zabiera 25-30% z dynamiki...moze jak latek troche przybedzie to zmienie zdanie :biggrin
Koledzy z australi seryjnym, z limitami wyciagneli czasy: 2,70s do setki i 10,16 na 1/4 mili.
http://www.mcnews.com/mcn/technical/2013janperfindx.pdf

VFR1200 to naprawde super maszyna - hajabuso szybka(z kardanem :shock: ), heble, ergonomia, unierwsalnosc - znakomite. Drazni maly zbiornik(tu tez trzeba sie samego siebie zapytac co potrzebujemy) moglby byc z 2-3l wiekszy i te ograniczenia co zafundowala nam honda - na szczescie reflash zalatwil sprawe w 100%.

Dodac moge, ze jak pisze na ang. i niem. jezycznych forach to amerykanie strasznie ten model wyszydzaja - mowia nie brzmi dobrze, nie ma duszy i jest za drogi.
Cala reszta wydaje sie byc zadowolona. W sumie to nie wiem dlaczego i o co im chodzi...prawdopodobnie jak zwykle zazdrosc.

Ja serwisuje swoje sprzety sam wiec o kosztach nic nie wiem i tez nie przepadam za marka BMW. Znajomy ma K13 a drugi K16 - w jednym po 40tys poleciala skrzynia w drugim juz drugi rozrusznik po 5 tys km :shock: Dokladnie jak temu Panu: https://www.youtube.com/watch?v=QhK_vOqZSok

Plus cala masa roznych reczy ktore kosztuja krocie(serwis tych wahaczy jak piszesz np.). O jakis strasznych problemach vfr1200 cicho - byla akcja na opilki w silnikach ale nie odbila
sie szeroko. Dolega na pewno tylko reg. napiecia sprezyny i latwo brudzace sie zaciski z przodu. Poza tym nie mam czego sie doczepic. Na vfrdiscussion napisal raz jeden koreanczyk:
160tys najechane :shock: i tylko mu sie po 120tys rozlecial krzyzak kardana - jak sam napisal raczej jego wina i korkow w jakich sie porusza - ciagly start i stop.

AlbMax
bywalec
bywalec
Posty: 30
Rejestracja: pn 01 wrz 2014, 23:28
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: AlbMax » sob 16 maja 2015, 19:33

Też uważam że VFR1200 to super udana konstrukcja. Moto wart jest każdej wydanej złotówki. Ja dokupiłem komplet oryginalnych kufrów za 5k zł i grzane manetki za 1200 zł. Veeefour widzę że jesteś nieźle zorientowany. Mam zatem 2 pytania. Co ile wymieniać olej w kardanie? Czy wpadanie w rezonans przedniego koła powyżej 180 km/h może być spowodowane oponą. Tak powiedzieli w ASO. Podobno sprawdzali wszystko.

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: veeefour » sob 16 maja 2015, 21:15

To wiesz ile to potrafi kosztowac :shock: :shock: :shock:

Spuscilem olej z przekladni bo sciagalem tarcze w celu wymiany srub na nierdzewne - piasta tarczy jest jednoczesnie bieznia uszczelniacza
i jak ja sciagniesz to leci olej. Postanowilem go wtedy zmienic w okolicach przebiegu 8tys. Okolo 30% na dnie to byl mul...uklad na poczatku
sie dociera i moze byc sporo opilkow.Pierwsza zmiane dobrze jest zrbobic do 10tys. Potem co drugi serwis 12tys czesciej nie ma sensu - lej tylko pelny syntetyk.

Nie zauwazylem u siebie tych wibracji. Sam silnik potrafi wygenerowac wibracje w pewnych zakresach obrotow: 26 sekunda
https://www.youtube.com/watch?v=4zQ228QgZrY

Opona powodowala by problemy powyzej jakiejs bariery i im szybciej bylo by tylko gorzej. Jezeli to wystepuje w penym zakresie i potem znika
to zainteresowalbym sie lozyskami kola.

Awatar użytkownika
VFRKrzysztof
klepacz
klepacz
Posty: 592
Rejestracja: czw 09 lip 2009, 01:03
Imię: Krzysztof
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: VFRKrzysztof » sob 16 maja 2015, 21:44

Wijalis. Wysłałem w czwartek w zeszłym tygodniu, wczoraj odebrałem, a dziś przetestowałem na trasie 300 km. Przy jeździe z plecakiem kolosalna różnica. Na oryginalnej kanapie plecak zjeżdżał mi na plecy, a na tej siedzi tam, gdzie ma siedzieć i wygląda na bardziej zadowoloną :mrgreen:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
The best is yet to come! :-)

AlbMax
bywalec
bywalec
Posty: 30
Rejestracja: pn 01 wrz 2014, 23:28
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: AlbMax » sob 16 maja 2015, 22:24

Dzięki za poradę w sprawie kardana. Co do rezonansu, to jest to zupełnie coś innego niż na filmiku. Pojawia się równo przy 180 i nie jest to jednostajne. Ciężko to opisać, pojawia się na sekundę i znika aby pojawić się znów za około 2 sekundy. To takie interwały drgania. Są one mocniejsze niż na filmiku. Nie znikają, chociaż powyżej 220 wydają mi się słabsze. I tak mam do wymiany tylne klocki i opony. Założę nowe i zobaczy się. W połowie czerwca wybieram się na Bałkany i nie chciałbym żeby mnie coś tam zaskoczyło. Veeefour skąd jesteś?
Co do kanapy, jak jeździsz w skórze to jest OK. Plecaczek w skórze też jest OK.

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: veeefour » ndz 17 maja 2015, 09:37

VFRKrzysztof pisze:Wijalis. Wysłałem w czwartek w zeszłym tygodniu, wczoraj odebrałem, a dziś przetestowałem na trasie 300 km. Przy jeździe z plecakiem kolosalna różnica. Na oryginalnej kanapie plecak zjeżdżał mi na plecy, a na tej siedzi tam, gdzie ma siedzieć i wygląda na bardziej zadowoloną :mrgreen:
Moja zona miala to samo - bywalo to bardzo niebezpieczne jak sie dynamicznie jezdzilo - miales wrazenie, ze zaraz ja zgubisz plus takie walenie sie na plecy co chwila z czasem irytuje.
To zdjecie widzialem na ebay(albo podobne), tam sie chyba oferuja. Ja swoja wyslalem do Gorjan - serwis malina. Wazne zeby uzyli chropowatego materialu.

http://www.gorjan.pl/

Jeden plus albo minus dla pasazera(mnie lotto) - teraz pasazer siedzi wyzej ok 1-2cm.
AlbMax pisze:Dzięki za poradę w sprawie kardana. Co do rezonansu, to jest to zupełnie coś innego niż na filmiku. Pojawia się równo przy 180 i nie jest to jednostajne. Ciężko to opisać, pojawia się na sekundę i znika aby pojawić się znów za około 2 sekundy. To takie interwały drgania. Są one mocniejsze niż na filmiku. Nie znikają, chociaż powyżej 220 wydają mi się słabsze. I tak mam do wymiany tylne klocki i opony. Założę nowe i zobaczy się. W połowie czerwca wybieram się na Bałkany i nie chciałbym żeby mnie coś tam zaskoczyło. Veeefour skąd jesteś?
Co do kanapy, jak jeździsz w skórze to jest OK. Plecaczek w skórze też jest OK.
Coz to z twojego opisu wynika, ze amplituda rosnie wraz ze wzrostem predkosci - wystepuja pod obciazeniem, przy przyspieszaniu. Skoro nie sa to kola i opony to musi byc cos z lozyskami albo tarczami. Tak tarczami - potrafia sie czasem zablokowac nity plywajace tarczy a wtedy tarcza siedzi krzywo i zaczyna dzialac jak niedowazenie kola. Latwo to sprawdzic:
https://www.youtube.com/watch?v=1qoPqN2GBdw

Ja jestem z okolic Legnicy ale ostatnio czesto mnie tam nie ma - pracuje za granica.

Kurtke mam skorzana a spodnie pol na pol skora tekstyl - zona jezdzi w tekstylu. Nikomu sie nic nie przykleja chociaz jak zrobisz 500km to i tak cierpniesz to juz ciezko stwierdzic.
Na pewnoe na dystansie do 300km nic sie nie dzieje. Zaznaczyc trzeba, ze org siedzenie tez jest ok ale jest za sliskie. Honda w 2012 zrobila upgrade siedzenia i podobno juz tak sie
nie slizga - model 2012 w ogole dostal kilka ulepszen.

Jedna wskazowka odnosnie zaciskow. Warto podczas wymiany klockow wsadzic kawalek drewna jako zderzak i wysunac tloczki daleko. Wziasc stara szczotekcze do zebow i ladnie wszystko
wymyc uzywaja brake cleanera. Te zaciski, szczegolnie przednie, lubia sie blokowac od brudu. Warto tez wymienic plyn hamulcowy ale uwaga - odpowietrzanie to jest masakra.
Pisalem o tym chyba na vfrdiscussion jak walczylem z powietrzem w ukladzie 2 dni.

AlbMax
bywalec
bywalec
Posty: 30
Rejestracja: pn 01 wrz 2014, 23:28
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń

Post autor: AlbMax » ndz 17 maja 2015, 10:39

Właśnie mam wrażenie że to opona. Wymieniam ją za dwa tygodnie - dam znak.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość