Post
autor: muchaok » ndz 20 mar 2011, 23:09
Niestety moim zdaniem nie ma recepty, ani złotego środka na taką okazję zbierania kasy. Jak dla mnie jest tylko jeden sposób i założenie z którego wychodzę. Nie organizuję dobroczynnych akcji i nie zbieram na nie kasy, aby ograniczyć możliwości, darcia ze mnie łacha jak to Celik pięknie ujął od BałtyQ aż do Tatr. Nie wpłaciłbym także kasy osobie, której nie ufam lub nie znam. Jeśli wpłacam natomiast kase na jakąś akcję, to na pewno nie chce być wymieniany w liście zasłużonych. Brakuje jescze tylko hronologii finansowej wpłat. "... ciekawe kto będzie na szczycie .... " Podejście aspirujące do najbardziej płytkich o jakich człowiek słyszał, ewentualnie okazuje się, że wpłaciłem i jestem na końcu, mam doła i wstydzę się przed samym sobą oraz innymi.
Generalnie jest wiele powodów, dla których sam nie organizuję zbiórek.
Jeśli natomiast wpłacam komuś kasę, mam do niego pełne zaufanie i to co zrobi z tymi pieniędzmi, pozostaje tylko jego sumieniem. Mało tego, byłoby mi mega niezręcznie upominać się o jakiekolwiek zestawienie wpłat i kontrolę nad tym.
Reasumując: mam zaufanie do człowieka - wpłacam i dzięki zaufaniu wiem, że SA to dobrze zainwestowane pieniądze.
Nie mam zaufania, to nie wpłacam i nie pitole. To, że ja nie mam zaufania, nie znaczy że ktos inny nie ma. Martw się swoimi pieniędzmi czlowieQ.
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.