Koledzy, niedawno po powrocie z Alp, po 10 tys na MEZ4A (pierwsy montaż) wymieniłem gumy na takie jak w temacie.
Spostrzeżenia:
1) moto jakby waliło się w zakręty (lub mi się wydaje)
2) przy prędkościach około 2oo (z kufrem) mam wrażenie jakby delikatnie wężykowała
na METZELERACH nic takiego nie było lub jak było moto nowe może tego nie czułem z przerażenia
Raczej wszystko dobrze poskładane, (w vfr nic się nie da zepsuć chyba
Koła wyważone profeska na maszynie.
Macie jakieś pomysły?
Mam na Michałach dopiero 600 km nawinięte...




