Gość nieźle poszedł.Ja mam takiego kolesia.Taki ala mechanik ale do niego nie jeżdżę.Skończył Politechnikę Lubelską.Jak kupił końcówki drążków do swojej Lanci to były za grube i zeszlifował se gumówką.Myślałem że zejdę ze śmiechu.Jak to mówią u mnie w pracy co człowiek to pomysł co pomysł to zwolnienie z pracy.
oj tam, czepiasz sie ważne że "przepiekna i p[shadow=red]iekielnie[/shadow] szybka" no i bezwypadkowa.. tylko to przednie koło z tarczami pływającymi, zapewne oryginał