Kawały.

Wszystko co śmieszne.
Awatar użytkownika
Piszol
klepacz
klepacz
Posty: 655
Rejestracja: ndz 22 kwie 2007, 10:35
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Post autor: Piszol » ndz 01 cze 2008, 00:47

Komputer jest jak....



Zadano pytanie kobietom i mężczyznom: Jakiej płci, waszym zdaniem, jest

komputer?

Kobiety z całą stanowczością stwierdziły, że komputer to osobnik

typowo

męski, ponieważ:

- Trzeba go zapalić, żeby zwrócić jego uwagę.

- Ma całe mnóstwo wiadomości, ale i tak nic nie wie.

- Ma pomagać rozwiązać problem, ale w prawie połowie przypadków to on

sam

jest problemem.

- Jak się człowiek na jakiś zdecyduje, to potem się okazuje, że jakby

jeszcze trochę poczekał, to mógłby mieć lepszy model.

Panowie stwierdzili natomiast, że komputer z całą pewnością mógłby

być

kobietą, gdyż:

- Nikt, poza Stwórcą, nie rozumie ich pokrętnej logiki.

- Język, jakiego używają do komunikacji między sobą, jest

niezrozumiały dla

pozostałych.

- Nawet małe błędy są zapisywane w pamięci na zawsze.

- Jak tylko się człowiek na jakiś zdecyduje, oddaje potem połowę

swojej

pensji na komponenty do niego.



Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć - mówi. - Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.

Gość się popatrzył i mówi:
- j.b.n. mi tu proszę mostek!

Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:

- Toś qrrwwwa wydumał....
Jeżeli uczynisz komuś przysługę, to jesteś od zaraz trwale za to odpowiedzialny.

Awatar użytkownika
Kornik
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2147
Rejestracja: ndz 11 lis 2007, 23:42
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kornik » pn 02 cze 2008, 12:47

Jak Pijemy :

• Anorektyk – nie zagryza
• Egzorcysta – pije duszkiem
• Grabarz – pije na umór
• Higienistka – pije tylko czystą
• Ichtiolog – pije pod śledzika
• Kamerzysta – pije, aż mu się film urwie
• Ksiądz – pije na amen
• Laborant – pije, aż zobaczy białe myszki
• Lekarz – pije na zdrowie !
• Matematyk – pije na potęgę
• Ornitolog – pije na sępa
• Pediatra – po maluchu !
• Perfekcjonista – raz, a dobrze
• Pilot – nawala się jak messerschmit
• Syndyk – pije do upadłego
• Tenisista – pije setami
• Wampir – daje w szyję
• Wędkarz – zalewa robaka
• Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich – piją, tańczą i haftują
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę.

Honda VFR800 (1999) - Sprzedana (Poszukiwana)
Honda CRF1000L Africa Twin Adventure Sports DCT
Toyota CHR Hybrid

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » pt 13 cze 2008, 13:39

Para zakochanych spaceruje po parku:
- Kochany, pocaluj mnie jak Romeo piekną Julie...
- To znaczy?
- Hmm... a moze przytul jak Abelard swą Heloize...
- Czyli jak?
- Jak, jak, jak,..., Srak ku....a! Czytales cos w ogole kiedys do ch...j* pana?
- Tak! Naszą Szkape. Pociągniesz?

[ Dodano: 2008-06-13, 13:39 ]
Wróżby i senniki...

Rozsypała się sól - będzie kłótnia.
Rozsypał się cukier - na zgodę.
Rozsypała się kokaina - będą wizje.
Upadł widelec - ktoś przyjdzie.
Upadło mydło - oczekuj nieoczekiwanego.
Jaskółki nisko latają - będzie deszcz.
Krowy nisko latają - rozsypała się kokaina.
Pękło lustro - będzie nieszczęście.
Pękł rozporek - będzie wstyd. Mniejszy lub większy...
Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro.
Swędzi nos - będzie pijaństwo.
Swędzi dupa - mydło upadło...

[ Dodano: 2008-06-13, 13:39 ]
Krzyczy kowboj do drugiego kowboja:
- Mam najszybszą rękę na Dzikim Zachodzie!
- A ja tam wolę dziewczyny..
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

Awatar użytkownika
JuNioR
klepacz
klepacz
Posty: 777
Rejestracja: śr 23 sty 2008, 00:14
Imię: Przemek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: JuNioR » śr 18 cze 2008, 08:14

Siedzi kibic w fotelu i ogląda mecz Polska - Austria. 5. minuta meczu - Smolarek strzałem w długi róg pokonuje bramkarza. W 12. minucie Bąk głową podwyższa na 2:0. W 28. minucie po strzale z rzutu wolnego Krzynówka jest 3:0 !!
Nagle szarpie go żona:
- Kupiłeś marchewkę? Marchewkę się pytam czy kupiłeś!


i sprawdzian z fizyki - dla wytrwałych..
http://www.wykop.pl/ramka/69740/pic-spr ... zyny-nasze

Awatar użytkownika
Raku
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 66
Rejestracja: wt 29 kwie 2008, 21:25
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Raku » pt 20 cze 2008, 12:30

Spotykają sie dwie pchły na lotnisku. Jedna normalna, a druga trzęsie
sie jak osika.
Normalna pyta drugiej:"Co się tak trzęsiesz?"
- No wiesz przyjechałam tu na wąsach motocyklisty, a Ci wiesz ..
zapier.. jak szaleni..
-Ty głupia..ja to wypatrzyłam sobie stiuardesse, weszłam jej pod
spódniczke, później pod majteczki i zasnęłam w miękkim ciepłym lasku,
a jak się obudziłam byłam już na miejscu.
- Super! muszę to przetestować.
Mija miesiąc i znów spotykają sie dwie pchły i znow jedna się trzesie.
-i co ? nie posłuchałaś mnie?
- posłuchałam..najpierw znalazłam stiuardesse, weszłam jej pod
spódniczke, później pod majteczki i zasnęłam tak jak Ty w miękkim
lasku...
- to co się tak trzęsiesz???
-Bo jak się obudziłam byłam na wąsach motocyklisty!!!

-------------------------------------------------------------------

Nowozency pojechali w podroz poslubna. Noc poslubna upojna. Rano budza sie glodni i wymeczeni wiec ON sie ubiera i idze po zakupy:
- Kochanie ile mam Ci kupic buleczek na sniadanie ?
- Wiesz jkochanie kup tyle ile razy zesmy sie kochali tej nocy.
No i gosc pszedl do sklepu. Wchodzi i mowi:
- Poprosze 6 kajzerek............albo nie, poprosze 4 kajzerki, kakao i loda :D

Awatar użytkownika
C_L_K
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2010
Rejestracja: wt 16 paź 2007, 16:07
Imię: Rafał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kosewko

Post autor: C_L_K » pn 23 cze 2008, 07:56

Pewna mloda amerykanka, przed slubem, postanowila skorzystac z
jeszcze przyslugujacej jej wolnosci. Wybrala sie do Paryza. Na lotnisku wsiada do taksówki i prosi kierowce, aby zabral ja do najbardziej wyuzdanego damskiego lokalu. Przyjezdzaja na miejsce. W lokalu klebi sie tlum. Drinki i zwyczajny gwar. Amerykanka jest troche rozczarowana. Ale nagle, na scene wybiega konferansjer i
zapowiada:
- Drogie Panie, przed wami PEPE!!! Na scene wbiega facet, ubrany bardzo skapo. Przed nim stoi stoliczek, a na nim orzech wloski. Facet, tanczy wywijajac penisem i w pewnym momencie uderza przyrodzeniem w orzecha. Ten rozpada sie na
drobne kawaleczki.Panie szaleja. Amerykanka jest zachwycona.
Po wielu, wielu latach, starsza pani postanawia powrócic do miejsc,
jakie odwiedzila w mlodosci, aby przypomniec sobie najpiekniejsze
chwile. Leci wiec do Paryza i udaje sie do niezapomnianego lokalu.
Ta sama atmosfera. Pelno kobiet.
Konferansjer zapowiada:
- Drogie Panie, przed wami PEPE!!!
Amerykanka jest bardzo podniecona. Czyzby ten sam PEPE!
Rzeczywiscie!!!
Na scene wbiega starszy facet. Przed nim stolik, a na stoliku orzech
kokosowy.
Facet rozpoczyna taniec, wywija penisem i nagle... Bach!
Uderza w orzecha kokosowego. Ten zas rozlatuje sie na kawalki.
Amerykanka szaleje razem z tlumem. To niesamowite!
Kupuje bukiet kwiatów i idzie do garderoby gwiazdora.
- Prosze pana, bylam tu kilkadziesiat lat temu. Wtedy pan rozbijal
orzecha wloskiego! A teraz, to wprost nieslychane, wielkiego
kokosa!!! Jak pan to moze wyjasnic?!
- To proste, madame, juz nie ten wzrok, co kiedys!

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » pn 23 cze 2008, 10:44

Z chwilą lądowania na Marsie zerwała się łączność z amerykańską sondą.
Po tygodniu odnaleziono ją w Polsce z przebitymi numerami.
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

Awatar użytkownika
Kornik
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2147
Rejestracja: ndz 11 lis 2007, 23:42
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kornik » pn 23 cze 2008, 12:02

Z pamietnika pracownika

PONIEDZIALEK - Dostalismy komputery. To takie telewizorki z pudelkiem i
kawalkiem harmonii. Fajne sa.
WTOREK - Caly dzien siedze przed komputerem. Chyba sie popsul.
SRODA - Przyszedl nasz kierownik i wlaczyl komputer do gniazdka.
CZWARTEK - Dzisiaj pracujemy na komputerach jak szaleni. Dostalem sie na
10 level. Ale Zlotówa byl lepszy. Padl na 12-tym.
PIATEK - Nie moge przejsc 13 poziomu. Dzisiaj chyba znowu zostane na
noc.
SOBOTA - Rano przyszli policjanci. Zona zglosila moje zaginiecie. Na
razie zamieszkam u Zlotówy.
NIEDZIELA - Bank zamkniety. Nie moge sie doczekac poniedzialku.
PONIEDZIALEK - Dzisiaj szkolenie. Razem ze mna idzie Zlotówa i Bromba.
Wykladowca zalamal sie juz po 10 minutach. Cos jednak wynieslismy z tego
szkolenia. Ja mam piekny komplet dlugopisów, a Zlotówa nowy rzutnik.
WTOREK - Nareszcie mamy kserokopiarke. Przy pierwszym uruchomieniu
Zlotówa naswietlil sobie oczy. Pózniej Bromba postanowila odbic sobie
slownik. Teraz czekamy na nowa kserokopiarke. I na powrót Bromby ze
szpitala.
SRODA - Alarm bombowy. Ewakuacja budynku. Ktos zostawil podejrzana
reklamówke w toalecie. Saperzy ja zdetonowali. Teraz potrzebny bedzie
remont WC, a nasz dyrektor bedzie musial jeszcze raz zrobic zakupy.
CZWARTEK - Wyplata. Postanowilem zaszalec. Kupilem sobie nowe skarpetki.
Nawet niedrogo, choc na druga musialem pozyczyc.
PIATEK - Razem z Ziutkiem jedziemy w delegacje. Niestety, mój rower ma
przebite kolo, wiec Ziutek bierze mnie na rame. Po drodze zatrzymujemy
sie na nocleg. Spanie na swiezym powietrzu ma swoje dobre strony.
SOBOTA - Delegacja bardzo sie udala. Wszyscysmy sie fajnie bawili.
Najgorzej bede wspominal Izbe Wytrzezwien.
NIEDZIELA - Rano okazalo sie, ze ukradli nam sluzbowy rower. Do domu
wracalismy wiec na piechote.
PONIEDZIALEK - Mamy nowa pracownice. Postanowilismy wymyslic jej jakas
ksywke. Po 3 godzinach intensywnego myslenia juz ja mielismy.
Nazwalismy ja: Nowa.
WTOREK - Nowa dzisiaj nie przyszla. Podobno zrezygnowala z pracy. To
wina Zlotówy. Nie kazdy wytrzyma na widok grubego faceta ubranego
jedynie w banknot 10 zlotowy.
SRODA - Bromba wrócila ze szpitala. Ale trafil tam Ziutek ze
skomplikowanym zlamaniem kosci sródrecza. Upadla mu jakas kartka i
poprosil Brombe, zeby sie odsunela. Wtedy ona poszla mu na reke.
CZWARTEK - Z okazji wdrazania u nas nowoczesnych technik pracy,
kierownik kazal nam pisac na komputerach. Jako pierwsza kompu ter
zapisala Bromba. Na moim tez juz brakuje miejsca.
PIATEK - Czyscimy komputery. Okazalo sie, ze kierownikowi chodzilo o cos
innego. Za to teraz komputery w ogóle juz nie dzialaja. Moze woda byla
za goraca?
SOBOTA - Nareszcie lykent. Zbieramy ze Zlotówa grzyby. Odchodza razem z
tynkiem. Na niedziele zostanie nam juz tylko przedpokój.
NIEDZIELA - Rano wpadl do nas sasiad z góry. Do czasu wyremontowania
sufitu bedziemy mieszkac we trzech.
PONIEDZIALEK - Spóznilem sie do pracy. Wszystko przez te korki. Juz mi
sie calkiem przetarly. Bede musial sobie kupic jakies inne buty (Ale
drugi raz juz nie kupie sandalów. W zimie.).
WTOREK - Zostalem wlascicielem komórki. Ze Zlotówa juz nie dalo sie
mieszkac.
SRODA - Zginal mój zszywacz. Nikt sie nie chce przyznac. Ale ja
podejrzewam Brombe. Ma nowa sukienke.
CZWARTEK - Pogodzilem sie z zona. Ziutka. Moja zada rozwodu. Rozprawa
jutro.
PIATEK - Siedzimy z zona przed sala rozpraw. Nagle slychac, jak sedzia
krzyczy do woznego: powódke! Idziemy do domu. Nie bedzie nas sadzil
jakis pijak.
SOBOTA - Bylismy na imieninach u Bromby. Strasznie sie wymalowala i
wystroila. Wygladala jak pisanka. Zlotówa tak jej powiedzial. Wtedy ona
zaproponowala, ze ugotuje mu jajka. Zlotówa jakos dziwnie zbladl. Jajek
w kazdym badz razie nie bylo. Byla kura i Coca-Cola. Podobno po
okazyjnej cenie. Import z Belgii.
NIEDZIELA - Jakos dziwnie sie czuje. Dowiedzialem sie równiez, ze Bromba
jest w szpitalu. U Zlotówy nikt nie odbiera. Pewnie pojechal na ryby.
PONIEDZIALEK - Ciagle kiepsko sie czuje. Lekarz powiedzial, ze to
zatrucie, wiec dzisiaj siedze w domu. Postanowilem poogladac sobie
telewizje. Niestety, wieczorem juz nie moglem nic ogladac. Sasiedzi
zasuneli zaslony.
WTOREK - Jestem w pracy. Wszyscy juz wyzdrowieli. Milo popatrzec na
znajome twarze. Zeby tylko tak Bromba wszystkiego nie zaslaniala.
SRODA - Zaintstalowali u nas w pracy automat z Pepsi Cola. Albo mamy
straszne szczescie albo ten automat jest popsuty. Wszyscy wrzucajacy
monety zawsze cos wygrywaja.
CZWARTEK - Zab mnie strasznie rozbolal i w naglym przyplywie odwagi
poszedlem do dentysty. Na fotelu po mojej odwadze juz nie bylo sladu.
Wyskoczylem z fotela jak z procy. Dopiero po pokonaniu jakichs 5 km
wyjalem z zeba wiertlo. Po jakims czasie dogonil mnie dentysta.
Samochodem.
Znalazl mnie po szlaczku z czesci jego aparatury, jaki za soba
zostawilem. Jej splacanie zajmie chyba reszte zycia. Moich dzieci i
wnuków. Za to zab juz mnie nie boli.
PIATEK - Dla poprawienia wystroju biura Bromba przyniosla jakies
zielsko w doniczkach. Zlotówa jak to zobaczyl, strasznie sie
ucieszyl. Powiedzial mi, ze to marihuana i zaczal robic skrety. Fajny
mial odlot. Po tym jak to Bromba zobaczyla. Zreszta, to nie byla wcale
marihuana, tylko jakies paprotki.
SOBOTA - Poszedlem z Bromba i Zlotówa do kina. Bromba przyniosla wiadro
popcornu. Ale cholera nie chciala sie podzielic. Mielismy miejsca w
pierwszym rzedzie. Po reklamach Zlotówa zwymiotowal, ja caly seans
plakalem (choc to byla komedia), a Bromba dostala zeza rozbieznego.
NIEDZIELA - Pojechalismy ze Zlotówa na ryby. Ale smazalnia byla
zamknieta. Pojechalismy wiec do mieszkania Zlotówy. Skonczylo sie jak
zwykle: na sledzikach i wyborowej.
PONIEDZIALEK - Bromba powiedziala, ze napilaby sie herbaty. Ja na to, ze
ja tez. Niestety, herbaty nie ma juz od dwóch tygodni.
WTOREK - Dzisiaj Zlotówa zrobil wszystkim herbaty. Byla jakas dziwna,
jakby ziolowa. Ciekawe, dlaczego paprotki Bromby nie maja juz lisci.
Przeciez to jeszcze nie jesien .
SRODA - Po pracy poszlismy z Ziutkiem na mecz. Bylo extra. Pilkarze
poczatkowo grali niemrawo, ale za to w drugiej polowie juz bardzo szybko
poruszali sie po boisku. Za nimi zas gromada kibiców. Padly tez bramki.
Obie. W ogóle atmosfera byla bardzo goraca. Za to caly czas schladzaly
nas policyjne sikawki. Mam z tego meczu duzo pamiatek: policyjny kask,
palki, tarcza z napisem POLICJA, skrawki munduru, siniak od lawki na
plecach, wybite dwa przednie zeby, jakies szaliki.
CZWARTEK - Nudy. Gdyby Zlotówa niechcacy nie podpalil biurka kierownika,
dzien bylby na straty. Na kierowniku dlugo jeszcze utrzymywala sie
piana. Nie tylko ta z gasnicy.
PIATEK - Ziutek przyszedl dzisiaj bardzo wesoly. Co prawda nie minelo
jeszcze 48 godzin, ale go juz wypuscili. Jutro nasza druzyna ma mecz
wyjazdowy. Ziutek obiecal, ze mi cos przywiezie.
SOBOTA - Dzisiaj pierwszy raz w zyciu lecialem. Potracil mnie samochód.
Ciezarowy. Kierowca ciezarówki bardzo sie wkurzyl i zaczal mocno trzasc
drzewem na którym wyladowalem. Gdyby mu w miedzyczasie nie ukradli wozu,
kto wie jak by to sie skonczylo.
NIEDZIELA - Nareszcie zdjeli mnie z drzewa. Strazacy to super goscie.
Zabrali mnie na akcje. Nie wiem, dlaczego sie smiali. Przeciez ten kot
którego zdjeli z drzewa nie byl wcale do mnie podobny.
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę.

Honda VFR800 (1999) - Sprzedana (Poszukiwana)
Honda CRF1000L Africa Twin Adventure Sports DCT
Toyota CHR Hybrid

Awatar użytkownika
Jonecki
teksciarz
teksciarz
Posty: 180
Rejestracja: sob 29 mar 2008, 18:20
Imię: Hubert
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław, Klimontów
Kontakt:

Post autor: Jonecki » wt 24 cze 2008, 00:08

Siedzi w pubie przy piwku kilku motocyklistów ... ciągle gadają o swoich maszynach ... ile palą , jakie osiągi ... co się zepsuło ... itp...
W końcu jeden nie wytrzymał i mówi :
- Panowie siedzimy tu kilka godzin i ciągle to samo... motocykle i motocykle , może zmienimy temat ?
- O'key , to o czym pogadamy ?
- No ... o... dupach
I nastało milczenie ...
W końcu jeden nie wytrzymał ciszy :
- Mam !!!
- Co ??? - odkrzyknęli chórem pozostali ...
- Moja tylna opona jest już do dupy !!!
Sens tkwi w bezsensie sensu...

Awatar użytkownika
Kornik
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2147
Rejestracja: ndz 11 lis 2007, 23:42
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kornik » wt 24 cze 2008, 11:47

Pan Bóg postanowił sprawdzić, jak tam stworzeni przez niego ludzie radzą sobie na Ziemi. Poprosił Anioła, aby przyniósł mu telewizor.
Włączyli pierwszy program, a tam akurat leciała scena z filmu, przedstawiająca rodzącą kobietę.
- A to co, czemu ona tak cierpi? - zapytał Bóg
- Jest tak jak nakazałeś, Panie - odrzekł Anioł. - Albowiem powiedziałeś "W bólach rodzić będziesz"...
- Nie no, ja nie mówiłem tego poważnie... - zmieszał się Bóg.
Anioł zmienił kanał. Na drugim leciał jakiś program informacyjny. Obraz przedstawiał górnika zalanego potem, atakującego potężną wiertarką ścianę na "przodku".
- A to co? - zapytał Bóg.
- Praca. Ciężka praca. Albowiem powiedziałeś: "Będziesz pracował w pocie czoła" - odrzekł Anioł.
- Nie no, ale ja żartowałem przecież. Pokaż inny kanał.
Na ekranie ukazali się klerycy. Różowe, uśmiechnięte buzie i czarne sutanny wypchane okrągłymi brzuszkami.
- O, ci wyglądają na zadowolonych - rzekł Bóg - Co to za jedni?
- To są ci którzy wiedzą, że żartowałeś.
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę.

Honda VFR800 (1999) - Sprzedana (Poszukiwana)
Honda CRF1000L Africa Twin Adventure Sports DCT
Toyota CHR Hybrid

Awatar użytkownika
robo
bywalec
bywalec
Posty: 21
Rejestracja: sob 26 kwie 2008, 12:36
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: robo » wt 24 cze 2008, 23:33

Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dziecko szarpie matke za
rekaw i
mówi:
- Mamo, mamo chce mi się jeść i pić.
Obok stoi facet i doradza:
- Niech mu pani kupi arbuza to zje i się napije Na to matka:
- Zwal se pan konia nogami, to se pan poruchasz i potańczysz


Jedzie ciężarówka bardzo wysoko załadowana.
Kierowca - cwaniaczek chciał przejechać pod mostem, ale niestety
zaklinował się. Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookoła, patrzy
i mówi:
- No i co? Zaklinował się pan?
Na co kierowca:
- Nie, ku....a! Most wiozłem i mi sie paliwo skończyło!


Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu?!
- Fajny, nie?!


Dwóch dresów rozmawia w siłowni:
- Słuchaj stary byłem wczoraj na imprezie.
- No i co? No i co?
- No i wyrwałem super laskę.
- No i co? No i co?
- No i poszliśmy do niej.
- No i co? No i co?
- No i rozebraliśmy się.
- No i co? No i co?
- No i kazała mi zrobić to co najlepiej potrafię.
- No i co? No i co?
- No i wy***ałem jej z bani.

Awatar użytkownika
Achmed
klepacz
klepacz
Posty: 1900
Rejestracja: śr 04 paź 2006, 22:58
Imię: Marek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Achmed » śr 25 cze 2008, 00:20

Rodzina dresów, syn wraca ze szkoly siada obok wyluzowanego ojca i mówi:
-Wiesz zgred dostałem dziś w szkole pięć pał
ojciec patrzy na synka wyciąga bejzbola i ....
-No to lipa ZIOM będzie wpierdol!
A synek :
-Spoko mam już adresy

:mrgreen:
VFR 750 RC36II BYŁA
VTR 1000F BYŁA
DR 650R BYŁA
VFR 800 FI BYŁA
ZR750C CR W BUDOWIE
TT600R BYŁA
VFR 800 BYŁA
KTM EXC 250 2T BYŁ
TRIUMPH SPRINT ST 1050 BYŁ
Triumph Tiger 1050
VFR 750 RC 36II

Awatar użytkownika
usmoł
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 01 maja 2007, 22:05
Imię: Lesław
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Legnica
Kontakt:

Post autor: usmoł » śr 25 cze 2008, 15:48

Z listu do działu porad sercowych pewnej gazety:
Szanowny Panie redaktorze mam pewien problem. Otóż mam dwie dziewczyny, jedna piękna, istna modelka, druga brzydka okrutnie. I problem polega na tym, że jeśli poślubie ta pierwszą to wiem że będzie mnie zdradzała a i moi kumple jej nie przepuszczą, a jak poślubię drugą to wiem na pewno mnie nie zdradzi i kumple nie spojrzą na nią, ale ona taka brzydka. Co robić ?????
Odpowiedź jaka ukazała sie w gazecie:
Drogi Krzysztofie odpowiem Ci pytaniem które powinno rozwiać Twoje wątpliwości. A mianowicie, czy wolisz jeść gów... sam , czy tort w dziesięciu ??
..chociaż kroczę doliną ciemności nie lękam się zła, bo jestem największym skur...elem w dolinie...

Awatar użytkownika
rommi
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2358
Rejestracja: śr 30 lis 2005, 16:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Józefosław k/Piaseczna
Kontakt:

Post autor: rommi » czw 26 cze 2008, 11:45

zimowy wieczór. dziadek z babką siedzą przy kominku, ogień wesoło
strzela w górę, ciepło roznosi się po całym pokoju.
Nagle babka mowi do dziadka:
- wiesz stary idź do piwniczki i przynieś koniaczek
- ale my juz wszystkie koniaczki wypiliśmy dawno
- no idź poszukaj w różnych kątach może znajdziesz
- mówię ci niema już ani buteleczki
- ale idź i sprawdź jeszcze raz
dziadek rad nie rad poszedł poszukać. po chwili wraca z butelką w ręku
babka podała szkło, dziadek polał po lampce, wypili, potem następna
lampka i następna... opróżnili butelkę.
ale dziadkowi zebrało się na amory, a i babka chęci nabrała
rozebrali się, położyli na baraniej skórze przed kominkiem i zaczęli
się bzykać
sexili się do białego rana. to był najlepszy sex w ich życiu.
na drugi dzień babka pyta dziadka:
- co to był za koniak
- koniak jak koniak, było ciemno, stał na półce to wziąłem
babka zakłada okulary i zaczyna czytać:
"koń jak nie może jedną łyżkę stołową na wiadro wody ....."

Awatar użytkownika
wasyl
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3148
Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: wasyl » pt 27 cze 2008, 16:55

Idzie zając lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!...
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli .j.b.n., jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze się:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już ku....a nikt mi nie uwierzy!
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....

Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości