hehehe laska jest twarda , juz ja kolega wytestowal, szlif przy 100 km/h i chciala wiecej :], pojechala ostro na dupie i troche sie przytarla, na szczescie w tylniej kieszeni miala komorke ktora sie zupelnie starla, ale najlepsze bylo to jak szybko sie podnisola, wstala i zaczela ogladac swoja dupke i plecy mowiac " ałłłaaaa , ałaaaaa , moje tatuaże!! " mielismy z tego taka pompe ze ledwo na moto siedzialem, co do dzisiejszych gumek ona uwielbia latac na gumie , ledwo ja na kask dalem rade namowic.
Seba po obejrzeniu kilka wskazowek, gdy szykujesz sie do robienia gumy najpierw zlukaj lusterka czy czasem cos z tylu nie jedzie, jesli tak to zjedz do boku i przepusc niech se jedzie przodem, gdy stawiasz moto z gazu to widze ze za dlugo ci zajmuje sam strzal z gazu, jedz powoli z 20 km/h , odpusc i od razu a nie po chwili jazdy odkrec manete, ja stawiam z 3 tys obr z tylnich stopek i z 4 tys obr z przednich, dobrze jest delikatnie , ale mowie delikatnie szarpnac kiere nie tak jakbys chcial ja urwac, moto niech ci idzie wyzej w piona, jesli sie przestraszysz odpusc gaz, jesli uda ci sie w koncu wyczuc moment kiedy wiesz ze nie gibniesz to odchyl dupe maxymalnie ile masz nog do tylu jakbys siedzial na krzesle, trzymaj sie mocno rekami a zapieraj sie o stopki nogami, w ten sposob pion bedzie dluzszy niz 5 metrow, jak lecisz w pionie nie szarp maneta tylko delikatnie popuszczaj moto nie bedzie skakac, pion bedzie dluzszy, z czasem jak sie wczujesz to maneta bedziesz robic minimalny ruch a moto bedzie rowno jechac, nie bedziesz tez ciagna moca i obroty nie beda sie tak szybko konczyc, co dobre w twoich pionach to nie szarpiesz sie z moto, nie bujasz na boki, nie krecisz do odciecia, moto przy opadaniu nie wali ci z cala sile w dol ze az sie plastyki sypia, tak trzymaj bedziesz wielki
