Strona 1 z 3

Gleba

: ndz 28 mar 2010, 22:25
autor: marcinskc
Umówiłem się dzisiaj z kumplem który jeździ na cbr 1000f, że sobie troche polatamy. No więc ustawiliśmy się na Shellu, podjechałem chwile na niego poczekałem pogadaliśmy pare minut no i wybraliśmy trakskę którą mieliśmy pojechać. Wsiadamy na moto on pierwszy ja za nim wyjeżdzamy z Shella kończy nam się zanikający pas, wię elegancko kierunek i włączamy się do ruchu. Kumpel zdążył wjechać na właściwy prawy pas, a lewym leci VW LT z lawetą i zmienia pas na prawy. Ja patrze a on zachaczył o kumpla moto tyłem lawety przy zmianie pasa. No i gleba, dobrze, że na liczniku było dosłownie 30km/h, laweta pojechała nawet nie przychamował. Zapytałem kumpla czy wszystko ok, powiedział, że tak. Ogarniał moto a ja uderzyłem za gościem - laweciarzem. Złapałem go z 5 km dalej zatrzymałem, mówie co sie stało a on na to, że nie możliwe. Kumpel dojechał po jakiś 20 min, koleś sie zarzekał, że to nie on. Ja mówie, że to było w centrum miasta i tam akurat jest kamera moż na sprawdzić, wezwaliśmy policję i jak przyjechali to gość zmiękł, powiedział, że się dogadamy. Napisaliśmy oświadczenie i narazie tyle. Jutro trzeba będzie szkodę zgłosić do ubezpieczyciela. Gdybym to ja pierwszy jechał to by mnie zdjął. ku....a jak Ci ludzie jeżdzą - masakra. Zawodowy kierowca. W cbr przetarty cały bok- owiewki, wydech, kufer centralny, lusterko, dekielek od silnika, klamka sprzęgła no i nówki sztuki cichy poprzecierane.

: ndz 28 mar 2010, 22:45
autor: Argail
Współczuję kumplowi rozpoczęcia sezonu
Wyobraź sobie, co by było jakby jechałby sam...

: ndz 28 mar 2010, 22:47
autor: kris2k
Ja mialem ostatnio cos podobnego z tym ze udalo mi sie uciec a koles wyprzedzal mnie a z przeciwka mu wyskoczylo auto i musial scinac na moj pas. Udalo sie na centymetry. Zapamietalismy niestety bledna tablice :/ chyba z nerwow... ale na policji sledczy i tak powiedzial ze on na miejscu kierowcy jakby doszlo do potracenia mnie, to i tak doprowadzilby do mojej wspolwiny... bo jest obowiazek jazdy mozliwie blisko prawej krawedzi jezdni a ja jechalem z lewej strony jak przystalo w grupie kilku motocykli na tzw. "zakladke".

Jesli Twoj kolega jechal wlasnie srodkiem swojego pasa, lub blizej srodka jezdni (a wnioskuje ze moglo tak byc skoro zdazyl sie wlaczyc do ruchu) to moze sie to roznie skonczyc, o ile kierujacy wanem wie jak podejsc do sprawy. Jesli nie wiem, to tylko na kozysc Twojego kolegi :!:

: ndz 28 mar 2010, 23:37
autor: mrf
W dupie mam co by powiedział sledczy, mogę zajmować cały pas a że ruch jest prawostrony to najwyżej powinienem jeździć prawym pasem...

: pn 29 mar 2010, 07:54
autor: marcinskc
Jechaliśmy zanikającym i włączyliśmy się do ruchu przekraczając linię przerywaną więc jechaliśmy przy prawej krawędzi, gość od lawety zajechał mu drogę dojeżdzając również do prawej krawędzi prawego pasa z lewego. Musiał tak zrobić tzn dojechać do prawej krawędzi prawego pasa ponieważ to była duża laweta na której były dwa auta i zajmowała cały pas ruchu. Niestety przy wykonywaniu manewru zachaczył mojego kumpla. tłumaczył się, że nas nie widział. Nawet ślady upadku, które są nagrane przez nas na telefon wskazują na to, że jechaliśmy prawidłowo tzn przy prawej krawędzi

: pn 29 mar 2010, 08:06
autor: Gregory
Dobrze, że jest cały. Niestety czeka go dość długa walka z ubezpieczycielem o odszkodowanie, ale niech nic im nie puści. Mają wypłacić za wszystko, jeżeli udeżył kaskiem, to również nowy kask, bo w tym juz nie można jeździć.

: pn 29 mar 2010, 09:28
autor: kris2k
mrf pisze:W dupie mam co by powiedział sledczy, mogę zajmować cały pas a że ruch jest prawostrony to najwyżej powinienem jeździć prawym pasem...
No wlasnie problem w tym, ze nie... nie mozesz a ruch prawostronny nie ma z tym nic wspolnego. No i ze na drodze wielo pasmowej powinno sie jezdzic prawym pasem to tez oczywiscie racja.
Odsylam do kodeksu ruchu drogowego, jest w nim odpowiedni paragraf mowiacy o tym ze kazdym pojazdem silnikowym (nie tylko motocyklem, tak samo sie to tyczy kazdegosamochodu) kierujacy jest obowiazany jechac mozliwie blisko prawej krwedzi jezdni.
Glupie bo glupie, ale takie mamy przepisy w Polsce... i jak sie okazuje, nijak ma sie to do rzeczywistosci poruszania sie np. motocyklami w grupie na zakladke, bo wtedy kazdy ktory jedzie po zewnetrznej automatycznie moze dostac mandat. Dokladnie tak mi sledczy powiedzial a ja z nim nie dyskutowalem bo wlasnie sam ten mandat musialbym dostac w opisanej przeze mnie sytuacji.
marcinskc pisze:Jechaliśmy zanikającym i włączyliśmy się do ruchu przekraczając linię przerywaną więc jechaliśmy przy prawej krawędzi, gość od lawety zajechał mu drogę dojeżdzając również do prawej krawędzi prawego pasa z lewego. Musiał tak zrobić tzn dojechać do prawej krawędzi prawego pasa ponieważ to była duża laweta na której były dwa auta i zajmowała cały pas ruchu. Niestety przy wykonywaniu manewru zachaczył mojego kumpla. tłumaczył się, że nas nie widział. Nawet ślady upadku, które są nagrane przez nas na telefon wskazują na to, że jechaliśmy prawidłowo tzn przy prawej krawędzi
A to wszystko jak najbardziej OK.

: pn 29 mar 2010, 13:07
autor: mrf
kris2k pisze: jechac mozliwie blisko prawej krwedzi jezdni.

jechac mozliwie blisko nie oznacza ze musi jechac caly czas przy prawej krawedzi?

: pn 29 mar 2010, 13:22
autor: kris2k
mrf pisze:
kris2k pisze: jechac mozliwie blisko prawej krwedzi jezdni.

jechac mozliwie blisko nie oznacza ze musi jechac caly czas przy prawej krawedzi?
Oczywiscie, zgadzam sie jak najbardziej, przyczym zwroc uwage ze jest to nieco trudne do udowodnienia w warunkach bojowych, bo jazda "na zakladke" ze wzgledow bezpieczenstwa nie jest np. uznawana za wystarczajacy powod jazdy lewa strona pasa.
Jest to dla mnie glupie, dla Was pewnie tez... ale tak wlasnie jest.
Z punktu widzenia naszego prawa o ruchu drogowym jazda "na zakladke" w grupie kilku motocykli jest niezgodna z prawem (i co z tego ze kazdy z nas wie ze tak jest dla nas najbezpieczniej).
Nie pytajcie mnie w takim razie jak jezdzic w grupie zeby bylo i bezpiecznie i zgodnie z przepisami... tego juz mi policjant nie potrafil powiedziec.
Moral byl z tego taki ze najlepjej jezdzic gesiego... o zgrozo :/

: pn 29 mar 2010, 22:39
autor: dj cat
Pan z lawety powinien dostać po ryju za wypieranie się. Dobrze że tak się skończyło.

: wt 30 mar 2010, 09:00
autor: marcinskc
DJ CAT pisze:Pan z lawety powinien dostać po ryju za wypieranie się. Dobrze że tak się skończyło.
W momencie gdy podjechała drogówka szybko zmienił zdanie i powiedział, że się dogadamy, że i tak z nami nie wygra bo nas jest dwóch a on sam.

: wt 30 mar 2010, 09:08
autor: dj cat
Pewnie że by nie wygrał, bo jak jest dwóch motocyklistów to i łomot podwójny :idea: . I tak w tym wszystkim zdrowie najważniejsze.

: wt 30 mar 2010, 10:49
autor: daro1980
nielubie takich sytuacji ...ale jakby trafilo na mnie to niebylo by juz zadnego dogadywania :twisted: ...pan ewidentnie lecial w H.. i na widok policji zmiekl ... mandacik do reki a my i tak dostaniemy kase z ubez i tak .... wyznaje zasade ze jak sie dogadywac to od razu bez zbednych swiadkow i czekania ...

: wt 30 mar 2010, 11:03
autor: J43
mrf pisze: mogę zajmować cały pas a że ruch jest prawostrony to najwyżej powinienem jeździć prawym pasem...
Tak jest.
Ja ZAWSZE jezdze ,jezdzilem i BEDE JEZDZIL srodkiem pasa,zeby:
1.Uniknac stwarzania innym pokusy wciskania sie miedzy mnie a sasiedni pojazd,
2.Nie jechac po dziurach,ktore sa z prawej strony jezdni.Jestem rownoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego jak wszyscy inni.


Co za ku.r.wa matoly jezdza po naszych drogach.
Bezmózg - wiedzial dobrze,ze laweta jak niezaladowana moze zarzucac tylem,ale mial to w dupie.
Dobrze,ze tylko tyle sie stalo.

: wt 30 mar 2010, 11:36
autor: marcinskc
Jeszcze świrował, że się spieszy do Niemiec i że poda nam dane a oświadczenie się później napisze a n ajlepiej żeby się zorientować ile kosztować będzie naprawa a on zwróci, kumpel już chciał się zgodzić bo ma miekkie serce. Ja go zawinąłem na bok i mówie dawaj piszemy oświadczenie i zorientujesz się ile to będzie kosztowało jak Ci da kase to oświadczenie się porwie, a wogóle to uważam, że po to jest oc żeby z niego korzystać, no i chyba zrzumiał, że dobrze gadam i napisaliśmy papier. Ten kto ma miekkie serce, później ma twardą dupę tak mnie uczono :)
Kumpel już na allegro siedzi i 1100xx ogląda :) napaleniec