Strona 1 z 4

To znowu ja!

: sob 01 lis 2008, 17:51
autor: wasyl
Znów szlif-kur...
facet chciał skręcić w lewo ale szybciej ode mnie-myślał że to skuter.
A potem dał dyla...

: sob 01 lis 2008, 18:01
autor: wasyl
Ze 110 do zera po asfalcie.

: sob 01 lis 2008, 18:01
autor: Sylwio
Wasyl trzym się, dobrze że tylko tak się skończyło. Kiedy Ci się skończy ten pech? Facet odjechał - brak słów.

: sob 01 lis 2008, 18:05
autor: DIDI
Ty masz już jakąś złotą kartę na te szlify czy coś takiego??Co ty na kolanach z górki zjeżdżałeś?? Oj chłopie chłopie. Może Ty lepiej kup ten skuter to łatwiej będzie od takich debili uciekać, co to lewoskręt przed nosem robią. Dobrze żeś cały i nic poważniejszego się nie stało. Odpoczywaj do wiosny i regeneruj siły!! Pozdro

: sob 01 lis 2008, 18:06
autor: Fabiq
no nie wyglada to tak zle, teraz juz wiemy ze VFR jest nie do zabicia :)

: sob 01 lis 2008, 18:08
autor: Fabiq
ps. ja bym sie wasyl zaczal zastanawiac czy tez nie za duzo tych "przygod"

: sob 01 lis 2008, 18:09
autor: wasyl
Co mnie nie zabije to mnie wzmocni

: sob 01 lis 2008, 18:18
autor: kecajm69
No chyba juz Ci starczy tych przgód na ten sezon :sad:
A tego w tej puszce nie udało się lub nie uda namierzyć?
Ale najważniejsze że tylko tak się skończyła ta przygoda.

No i prośba zakończ już ten sezon dziś :pwned :pwned :pwned

: sob 01 lis 2008, 18:52
autor: marmot
Wracajcie "obaj" do zdrowia , a przy okazji trzeba by Cię ogłosić Patronem Wysypanych

: sob 01 lis 2008, 19:20
autor: arek
Kurde Wasyl... Który to raz już w tym roku??
Zdrowiej szybko a moto naprawiaj ale lepiej może odstaw je do garażu na zimę... Co by więcej losu w tym roku już nie prowokować...

: sob 01 lis 2008, 19:21
autor: Arturo
Wasyl... a juz prawie VFR do idealnego stanu doprowadziłeś... No szkoda i tyle... Szkoda obitego dupska i szkoda sprzęta... Znam ten ból... 3m sie tam!!

: sob 01 lis 2008, 19:28
autor: wasyl
Arturo,
Czekałem na lusterko --teraz będzie mi potrzebne jeszcze bardziej.

: sob 01 lis 2008, 19:36
autor: mario_blues
Pozdrawiam serdecznie Wasyl,
myślę że to po prostu pech i tyle. Dobrze że potrafisz sobie radzić w takich sytuacjach. Oby to był już koniec takich przygód - tego Ci życzę i stawiam browar przy następnym spotkaniu :grin:

: sob 01 lis 2008, 20:22
autor: KolczyK
Ja Ci powiem jedno ku....a chłopaku zostaw ten motor i zacznij jeździć w zimne dni chociażby maluchem !

masz dla kogo żyć !

Nie mnie jednak ciesze sie, ze skonczylo sie tak jak sie skonczylo, Wasyl....rozbiórka moto.....zrób to co Ja ..... porobimy razem .... poczyścimy laleczki....popieścimy im śrubeczki ...... co ?

: sob 01 lis 2008, 20:32
autor: wasyl
KolczyK,

i znów mam co przy niej robic
więc nie odkładam kasku na gwóżdż