Strona 1 z 1

wypadek.jak rozmawiac z rzeczoznawca?

: sob 31 maja 2008, 15:15
autor: IRA
witam wszystkich.jeszcze dobrze nie zadomowiłem sie na forum ani nie nacieszyłem moja vfrka,a tu juz mi ja zniszczono:(
wczoraj babka wymusiła mi pierwszenstwo i w nia uderzyłem.cały przod,prawa strona zniszczona,lagi krzywe:(
motocykl oddałem do liberty motors i czekam na rzeczoznawce.
jak mam z nim rozmawiac zeby na tym dobrze wyjsc?tzn.najlepiej jakby mi naprawili moto na nowych oryginalnych czesciach ale to chyba nierealne.co mam zrobic zeby na tym nie stracic i jak najszybciej odzyskac moto lub ewentualnie hajs.
WIELKIE DZIEKI CHłOPAKOM KTORZY MI POMOGLI SIE POZBIERAC.
pozdrawiam

: sob 31 maja 2008, 17:12
autor: suniok
Witaj,

Ostatnio dostalem opinie na temat mojego moto (spawana rama). "Rzeczoznawca" napisał, że można jeździć, tylko trzeba często sprawdzać czy nie pęka. Po tym straciłem wiarę w "rzeczoznawców"...

: sob 31 maja 2008, 17:17
autor: Bolek101
Współczucia przyjacielu :sad: Sam to dopiero przechodziłem. Na całkowite koszty nowych części nie możesz niestety liczyć, bo istnieje coś takiego jak "amortyzacja". Pytanie czy tu czasem nie będzie "szkody całkowitej", bo tak mi to wygląda. Rzeczoznawcy musisz pilnować żeby dokładnie każdą najmniejszą śrubeczkę uszkodzoną schowaną gdzieś pod owiewkami wpisał do uszkodzeń. Życzę pozytywnego zakończenia sprawy i polecam cierpliwość.

: sob 31 maja 2008, 20:45
autor: treska
Stary dobrze, żeś cały. Rzeczoznawcy zawsze robią tak, aby wyszło jak najlepiej dla nich. Jak ci się nie spodoba wycena, to idź do Hondy z moto, niech oni zrobią wycenę i niech napiszą, że moto się nie nadaje do jazdy, stempel i tak możesz coś zdziałać. Ja jestem po opisie rzeczoznawcy, a w przyszłym tygodniu wycena, więc będę informował na bierząco.

: ndz 01 cze 2008, 13:59
autor: figaro
Moto po dzwonku wygląda makabrycznie, ale opony (z tego co widać) to też już nie dziewice :neutral: . Najważniejsze, Żeś cały. A rzeczoznawcy w Polsce :???: , to hmmm... zupełnie inna historia. Treska ma rację, najbardziej miarodajna powinna być wycena zrobiona przez Hondę.

: ndz 01 cze 2008, 22:07
autor: tarzan
Rzezczywiscie widok lezacego motocykla powoduje ucisk w gardle :sad:

Najwazniejsze ze Tobie nic sie nie stalo.

Pozdrawiam i rzycze pozytywnie zalatwionych spraw zwiazanych z wycena szkody.

: pn 02 cze 2008, 16:11
autor: Buła
witam,dobrze ze cały jesteś,szkoda motocykla :sad: ,chyba dobrze najlepiej będzie jak zrobisz tak jak koledzy radzą,idż do salonu Hondy.

: pn 02 cze 2008, 19:23
autor: Smoku
Nie wiem czy wybranie się do salonu Hondy coś da. Ja dzisiaj zadzoniłem z ciekawości zapytać o części do mojego XX... wyszło mi 16 tyś za czachę, lewą owiewkę, dekiel silnka lewy, ciężarek, przełączniki, tłumik lewy, zadupek i lusterko ... czy to by było z OC czy z AC to i tak szkoda całkowita.

IRA jest szansa że zrobią Ci go z ubezpieczenia, ale musisz się liczyć z dużymi problemami. Na początku obniżą Ci wartość motocykla w dniu szkody - tutaj będzie się liczyć każde wcześniejsze malowanie, szpachla, nieoryginalne części i takie tam. Później policzą Ci w kosztorysie nowe części z VAT'em w jednej kolumnie a w drugiej części bez VAT'u pomniejszone o 50% tytułem amortyzacji [prawnie coś takiego nie istnieje i jest bezprawne] - tyle byś dostał do wypłaty gdyby... na koniec zsumują dane z kolumny części oryginalnych i sprawdzą czy wartość części i roboczogodzin jest mniejsza niż 70% wartości moto w chwili zdarzenia [tej obniżonej] - w wielu przypadkach jest. Tym samym robią szkodę całkowitą i szacują ile jest wart "złom" który łaskawie zostawiają Ci w rozliczeniu. Nie muszę dodawać, że tę cenę dla odmiany zawyżają :evil: Następnie przesyłają Ci pisemko iż naprawa jest ekonomicznie nieuzasadniona i do wypłaty tytułem odszkodowania wypłacą Ci różnicę między wartością na chwilę przed zdarzeniem a wartością na chwilę po zdarzeniu.

Jeżeli chcesz zrobić moto a nie na nim zarobić ... to Ci się uda - tylko musisz być cierpliwy.

Polecam poczytać - http://www.rzu.gov.pl/

Smoku

PS: trzymam kciuki ... i wy też trzymajcie za mnie ;)

: pn 02 cze 2008, 19:43
autor: Kornik
Smoku ale dzwoniłeś do Honda Plaza czy do Liberty Motors? Bo z tego co ja się zorientowałem to na Lampie do mojej VFRki jest 250 PLN różnicy w Honda Plaza chcieli 1450 PLN a w Liberty Motors 1200 PLN, to tak dla przykładu.

: wt 03 cze 2008, 08:41
autor: Smoku
Kornik, sprawdzałem w Plazie ... ale do Liberty też zadzwonię - i tak są wątpliwe szanse, że nie uda mi się zejść do kwoty 11 tyś ... razem z robocizną.

Smoku

PS: Nie róbmy off-topa bo to temat IRY ;-) ;-)

dzieki wielkie za rady.

: wt 03 cze 2008, 09:03
autor: IRA
napisze co i jak po wizycie rzeczoznawcy.pozdro

: pt 06 cze 2008, 09:29
autor: Bragi
Dobrze ze caly jestes. Z ubezpieczalniami ja tez teraz bede mial do czynienia odnośnie moto. I to gosc byl ubezpieczony w TU Pocztowe czy jakos tak :shock: