VFR-OC Poland ForuM

Witam,

Chcę w przyszłym sezonie zorganizować wyprawę pod dosyć oklepanych hasłem "Cudze chwalicie, swego nie znacie". Żeby się to tematu przygotować, chcę stworzyć sobie listę miejsc wartych odwiedzenia. Żeby jednak nie było łatwo i nudno, szukam atrakcji raczej mniej oczywistych i popularnych (żaden tam Kraków, Zamość, Sopot czy Zakopane). Napiszcie czy macie jakieś miejsca godne polecenia, które nie należą do oczywistego kanonu wycieczek szkolnych i rodzinnych - krótko mówiąc ich popularność jest mała a warto je odwiedzić. Interesuje mnie przede wszystkim teren Polski, ale także bliska zagranica.

Z góry dzięki.

A jakie rejony Polski bo tak skakać po całej to ciężko.... Łatwiej skupić się na jakimś jednym terenie. Choć prawda jest taka, że nawet miejsca leżące po sąsiedzku odkrywa się przypadkiem po latach.

Nie mam żadnych preferencji. Prawdę powiedziawszy liczę na zebranie wszystkiego co się da po całym kraju i potem zdecyduję jak to poskładać w jedną wyprawę. Jeżeli okaże się, że jakiś region ma więcej atrakcji, pewnie będę tam celował.

heh 2 sezon latam w okolicach soliny i pewnie jeszcze ze 3 mi zbiegna zanim wszystko zobacze. nie wiem czy jeden tydzien wystarczy zeby zobaczyc jeden region...

Podborsko - bunkier po głowicach atomowych - cały i działający , Borne Sulinowo - najmlodsze miasto w Polsce a obok Kłomino - miasto duchów.

Bury, a co polecasz nad Soliną? W Bieszczady na ogół jeżdżę z rodziną nie na moto ale pobiegać po połoninach. Pętlę niby znam już prawie na pamięć, ale był bym chyba zarozumialcem jakbym powiedział, że wszystko widziałem.

ło boze ja nawet nie wiem gdzie bylem a sporo najezdzilem,poprostu pytam ludzi u ktorych mieszkam gdzie jechac po 2 na pałe zawsze sie kogos spotka kto gdzies jedzie i potem jedzie z nimi albo oni z nami hehe. ale tak na szybko szybowisko Bezmiechowa,traska z Sanoka na przemysl fajne winkle,kolejka Majdan,probowalismy dojechac do zrodla sanu ale niestety nie ten sprzet trzeba bylo sprzet zostawic i na pęcinach okolo 3,5 godz ,nie polecam w kombi.zapora Solina i zapora Myczkowice i jescze rozne kawalkami niemalze jezdzilismy bezdrozami nawet .piekne widoki stare wioski zapomniane przez boga drewniane kosciolki,cerkwie.warto zajechac do Bieszczadzkiej Przystani Motocyklowej odwiedzic Marka;) objechac Duza=ą pętlą,małą pętlą sątam jeszcze jaskinie ne pamietam juz nazw no jest tego. kiedys stane tam na dłużej conajmniej na pełny tydzien. w tym roku bylem3 dni i 3 dni lało wiec wiele nie polatałem

Dzięki Bury. Ja ze swojej strony mogę polecić bardziej oczywiste atrakcje:
- W Sanoku,super skansen kultury kresowej, warto zwiedzić. Polecam też hutę szkła w Krośnie. Z resztą sam ryneczek w Krośnie też jest bardzo ładny i warto tam chociaż jedną kawę wciągnąć.
W tym roku w Bieszczadowicach koło Baligrodu stacjonowała też wioska indiańska. Osobiście jak nie lubię tego typu "iwentów" to tu bardzo mi się podobała autentyczność jej prowadzących (podobno za rok też tam będą ).
Wracając też nie jechaliśmy szybkodrogami, tylko boczkiem. Zahaczyliśmy o Sandomierz i muszę powiedzieć, że obojętnie jak bardzo to miasteczko jest przejechane popkulturą, wieczór w Sandomierzu uważam za jeden z bardziej udanych

@Falcon: muszę powiedzieć, że Kłomino robi wrażenie. Wydaje mi się, że w tych okolicach znajdzie się jeszcze parę podobnych atrakcji.

vicctor pisze:
@Falcon: muszę powiedzieć, że Kłomino robi wrażenie. Wydaje mi się, że w tych okolicach znajdzie się jeszcze parę podobnych atrakcji.

Pewnie że są - Szczecinek , droga 100 zakrętów w Połczynie Zdroju , Świnoujscie - Fort Gercharda i podziemne miasto , port gazowy - niewiele dalej w Niemczech Penemunde ( czy jakoś tak się to pisze ) fabryka V1 i 2 - do zwiedzania okręt podwodny .
W Borny Sulinowie w śierpniu jest zlot militarny - warto pojechać i zobaczyć ale raz - towarzystwo wzajemnej adoracji , sprzęty pozamykane na terenie więc można sobie pooglądać tylko to co wystawione , pojezdzić można amfibią bo czołgi tylko dla znajomków i ceny z kosmosu za przejażdzkę tak samo jak za lot kukuryznikiem .Można się pośmiać z tych niedzielnych pseudożołnierzy - poza tym zwykly bazar z chińskimi szmatami w kolorze khaki Warto wynająć wycieczkę po Bornym i okolicach - gość bierze coś ok 50 zł od osoby- wycieczka trwa 6 godzin - cena zależy czy jedziesz własnym samochodem , czy jego - jadąc samemu połowy rzeczy nie zobaczysz i nic się nie dowiesz.

polecam ta strone na FB, dziesiatki zdjęć z opisami.
https://www.facebook.com/pages/Miejsca- ... nref=story

wydra rewelacyjna ta strona na FB, zawsze to jest jakiś plan jak się jedzie w Polskę

Noooo... masa tu tego. Już sobie nawet parę rzeczy wypatrzyłem. Dzięki.
Szkoda, że niektóre miejsca są potraktowane tak ogólnikowo (np. Bieszczady )

Falcon pisze:

vicctor pisze:
@Falcon: muszę powiedzieć, że Kłomino robi wrażenie. Wydaje mi się, że w tych okolicach znajdzie się jeszcze parę podobnych atrakcji.

Pewnie że są - Szczecinek , droga 100 zakrętów w Połczynie Zdroju , Świnoujscie - Fort Gercharda i podziemne miasto , port gazowy - niewiele dalej w Niemczech Penemunde ( czy jakoś tak się to pisze ) fabryka V1 i 2 - do zwiedzania okręt podwodny .
W Borny Sulinowie w śierpniu jest zlot militarny - warto pojechać i zobaczyć ale raz - towarzystwo wzajemnej adoracji , sprzęty pozamykane na terenie więc można sobie pooglądać tylko to co wystawione , pojezdzić można amfibią bo czołgi tylko dla znajomków i ceny z kosmosu za przejażdzkę tak samo jak za lot kukuryznikiem .Można się pośmiać z tych niedzielnych pseudożołnierzy - poza tym zwykly bazar z chińskimi szmatami w kolorze khaki Warto wynająć wycieczkę po Bornym i okolicach - gość bierze coś ok 50 zł od osoby- wycieczka trwa 6 godzin - cena zależy czy jedziesz własnym samochodem , czy jego - jadąc samemu połowy rzeczy nie zobaczysz i nic się nie dowiesz.

Byłem w Bornym i odniosłem całkiem inne wrażenie,co do" niedzielnych pseudożołnierzy" większość to profesionalne grupy rekonstrukcyjne,ludzie którzy tym żyją i jadą tam aby się spotkać z podobnymi sobie zapaleńcami,co do kibiców z za płotu to mają ich w głębokim poważaniu.Wielu z nich jezdzi również na edycję zimową,naprawdę trzeba to kochać.
Odnośnie bazaru to konkretnie urywa dupę,za połowę ceny z alegro można dostać profesionalne sorty mundurowe jak i inne wyposażenie,
mały przykład 600 pln za zdekowanego KBK AK.
Co do cen przejazdów to będąc tam uczestnikiem zlotu najezdziłem się do bólu (siniaki trzymały się przez kilka dni,tak nas wytłukło w BWPie).
To takie moje małe spostrzeżenia,a że zupełnie inne jak u Kolegi Falcona,no cóż widocznie takie są uroki po drugiej stronie płotu,to tak jak na zlotach moto,my też nie lubimy jak kibice włażą z za płotu,pchają się nam na sprzęty i wiedzą wszystko lepiej.

Pozdrawiam Adrian.

Jeżeli chodzi o Borne, mój znajomy jeździ tam swoim "ruskiem". Przyznam się, że osobiście klimatu niestety nie czuję, ale jestem pełen podziwu dla chłopaków, którzy potrafią spędzić całą zimę szlifując cylinder. To po prostu inny rodzaj atrakcji, ja lubię jeździć motocyklem, chłopacy lubią przy nim grzebać.

@BLICHARVFR, a co jest w Szczecinku?

Polecam:
http://www.polskaniezwykla.pl
W wersji mobilnej można wyszukać: miejsca w okolicy lub zapodać określoną lokalizacjię.