Strona 1 z 1

Pierwszy "kapeć" :(

: pt 11 paź 2013, 07:14
autor: marcin_
Witam
A wiec złapałem " gume" pierwszy raz ..... motocyklem :(
W środę wybrałem sie na wypadzik w sumie to było by 80km , pojawił sie kawałek prostej 2 pasy w jedną strone , nic nie jechało wiec odkręciłem manetkę na blacie pokazało sie 220... 240 km/h później trochę zwolniłem i znowu dokręciłem i przy 200-220 km/h złapałem gumę w tylnym kole .Motor zaczęło nosić prawo –lewo odpuściłem trochę gazu i zacząłem hamować delikatnie . W tym czasie z druty z opony zmasakrowały mi zadupek, rozszarpały tylną lampę , połamały przy tym nadkole i pocięły siedzenie a żeby mało było jeszcze to powbijały mi się w d*pe.Udało mi się zatrzymać motocykl bez wywrotki za co dziękuje Bogu .Oponę miałem wymienić przed następnym sezonem bo to już był jej piaty rok choć była wizualnie w dobrym stanie .Teraz już będę miał nauczkę …

To zjecie VFR zaraz po zatrzymaniu
Obrazek

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 11 paź 2013, 07:46
autor: jm31
Masz dobre układy z Aniołem Strużem.

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 11 paź 2013, 08:26
autor: śliniak290
No to mały farcik , w przyszlym sezonie na kolanach do Czestochowy :P

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 11 paź 2013, 08:41
autor: grover88
Ooo.. żesz w morde a cóż to za opona była ? bo nie wygląda na zjeżdżoną ?
Ale faktycznie układy to ty masz...

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 11 paź 2013, 08:53
autor: piotreksdz
No nieźle, Farciarz!:D

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 11 paź 2013, 09:38
autor: Pablopbs
Fart jakich mało, dobrze że nic Ci nie jest !

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 11 paź 2013, 09:39
autor: armen1pl
opona nie wyglada na strasznie zużytą, moze zbyt niskie cisnienie ?

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 11 paź 2013, 10:35
autor: emils
O kur...
Mi na szczęście kapeć się zrobił dopiero jak wyszedłem z pracy, więc był czas na przemyślenie co z tym zrobić. Przy tej prędkości wolałbym tego nie doświadczyć...
I częstochowa na kolanach koniecznie :P

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 11 paź 2013, 14:02
autor: marcin_
..... dziura wielkosci 1 groszówki , a opona Bridgestone BT012 a cisnienie było 2.9 bara jak sprawdzalem ostatnio

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 11 paź 2013, 15:44
autor: Arnold
Nie ciekawie to wygląda. Dziwne że "puściła". Z tego co widzę to ma indeks prędkość W więc w miarę wysoki. Musiała mieć uszkodzony karkas. Niestety nie jest to tak łatwe do zauważenia. ;/ Dobrze, że cało z tego wyszedłeś.

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 11 paź 2013, 19:01
autor: Bury
o ja pier.... masz dobrego Anioła,podziekuj mu... ja otworzyłem garaż i patrze a tu guma(w sensie flak) łysa więc miała już prawo. ale też poniekąd mialem szczęscie ze dojechalem na dziurawce dzien wczesniej ;)

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 11 paź 2013, 19:28
autor: Biker
Ja też ostatnio gumę złapałem tyle że w garażu.Dobrze że wyszedłeś cały.

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 18 paź 2013, 01:25
autor: stoodent1
powiem szczerze już parę gumu złapałem ale takie coś!
dobrze że tylko tak się skończyło...

Re: Pierwszy "kapeć" :(

: pt 18 paź 2013, 07:18
autor: siwyR6
Ja pierdzielę no to niezły fartuch z Ciebie...takie straty przy tej prędkości to nie straty, tak jak pisali poprzednicy, najważniejsze że Ty jesteś cały

P.S. Podaj mi nr tel do Twojego "Anioła Stróża"