VFR-OC Poland ForuM

Dziś jadąc do pracy- z Gdańska do Bydgoszczy


Kobieta stwierdza że czemu nie przejść (z dzieckiem na ręku) na czerwonym świetle.

Droga brukowa,moja prędkość na dziurawym winklu 30km/h, a ona wprost pod koła.Wprawdzie na przejściu,ale miała czerwone.
Więc hebel na max poślizg.


Tak zakończyłem tegoroczny sezon.

Ps. poszukuję sakwy na kij do basebola,po prostu będę napierd....

o ja j...ie.............

ja pierd...

Tobie nic sie nie stalo??
Moto bardzo potluczone??
Trafiles babsztyla???

Wspolczuje..

o choroba
Wasyl... bardzo zle?
Napisz cos wiecej..

Stary trzymaj się...

benitto,

Załamany jestem,bez uszczerbku na zdrowiu.Włożyłem w nią dużo serca,pracy i kasy - serce płacze.

Plastiki do wymiany,lusterko.

Trafiłbym gdyby dziecka nie miała,jak zobaczyłem dziecko wybrałem ryzykowniejszy manewr hamowania, niż próbę omijania.

Po prostu nawet z taką prędkością nie miałem szans.

Coz zrobic...zatrzymalo sie chociaz suczysko??
wezwales policje??
jacys swiadkowie??
Ja dzis jestem szczesliwy, bo Allianz wyplacil mi kase za krakse miesiac temu.
Tez wszystko mialem polamane, klamka lewa krzywa, przednia felga...ale w piatek w nocy bede ja juz skladal i w sobote nareszcie; nareszcie troche polatam.........
.....az znow trafie na kolesia, co lusterek nie uzywa.

Trzymaj sie bracie.

szkoda ze miała dziecko, inaczej bys jej te krzywe kulasy połamał przynajmniej, pierdolnela by glowa o beton to może by troche zmadrzała, ruszyła by jej się ta .j.b.n. kuleczka w głowie, jakoś nie wiedziałem faceta który śmiga z dzieckiem na rekach czy w wozku na czerwonym albo centranie pod auto na pasach jak to baby mają w zwyczaju, ale jak sie myśli dupą a nie głową to co zrobić, taka natura, baby to zło.. , mam ndzieje że sie bardzo nie potłukłes i że motór cały, jak to zakończyłeś seznon ?? aż tak zle??

shoovfr750,

Tak po prostu.

Mandacik 1000 z powrotu z Lublina,teraz to,trochę zaległości.
A po za tym trzeba nabrać pokory i załatwić - wiecie co. (..............)

Widze brachu że potrzebujesz chyba pomocy na pokonanie pecha
A po pomoc wiesz gdzie sie zwracac ? Kazdy pomoże ile moze...
A pomóc Ci trzeba , kur** taki pech , taki mandat i teraz.... ehhh szkoda gadać wogóle
Co za babsztyl

Piotrek B.,

Poradzę sobie,ale dziękuję, pomoc przyda się bardziej tym ,którzy mają większe problemy.
Ja po prostu posłucham rad starszych ( nie chodzi o wiek) kolegów i zrobię co trzeba.

A aaaa chyba qmam o co chodzi, no nic powodzenia, nie daj się, zesraj się i wogóle bedzie dobrze... powodzonka.

Ja nie kumam ale może kiedyś się dowiem bo rozumiem że na forum o sprawie gadać nie bardzo się da..
Trzymaj sie Wasyl!!!

[ Dodano: 2007-06-26, 16:02 ]
no to już wiem

o ku....a Wasy.
Ja pier.olę co za niefart ostatnio Cię prześladuje.
Nie no stary mam nadzieję że limit pecha po prostu już wyczerpałeś.

Dobrze że cały jesteś.

Wasyl, na koniec dnia takie info no ku....a mać po prostu

[ Dodano: 2007-06-26, 17:35 ]
sukę za łeb i o tą brukowaną ulicę, ważne że jesteś cały

o ja pier..e !!!! co te kutwy się tak na tą drogę pchają !!! Mój brat też wczoraj miał wypadek co prawda samochodowy ale też jakaś baba mu się wepchała przed maskę i to z dwiema osobami na tylnych siedzeniach tak mi żal tego co cię spotyka ostatnio, współczuję Ci Wasyl i "załatw sprawy należycie". Trzymam kciuki.
A motocykl .. coś pokleisz, tu przykręcisz i jeździł będziesz jeszcze w tym sezonie, bo cóż może ci poprawić bardziej humor? Jak nie jazda na VFRze? Trzymaj się i Dasz Rade!