Strona 1 z 2

Alpy 31.07.10 - 04.08.10

: ndz 08 sie 2010, 16:00
autor: daro1980
A wiec obiecałem krótką relacje a że już trochę odsapnąłem po wyprawie to proszę bardzo ....

DZIEŃ 1

01.08.2010r Start 8:00 ZNTK ostrów wlkp

Ja i moje Słonko - VFR 800 FI
Michał z VFR OC - VFR 800 V-tec

cel Wiedeń - trasa bez większych przygód z paroma przystankami ( trochę nam się spieszyło)

za Wrocławiem dołączył do nas Fred z plecakiem na VFR RC36

Wiedeń godz 15-16 nie pamiętam dokładnie... meldujemy się na kempingu blokujemy moto .... szybkie jedzonko i jazda na Wiedeń zwiedzić ile się da...


foty poniżej.....


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


DZIEŃ 2

Start 8:00 Wiedeń

Cel Zell am See Austria

dojechaliśmy bardzo szybko a i trzeba powiedzieć ze trasa o wiele ciekawsza bo zaczęły się coraz to większe zakręty

pogoda ogień ok 30 stopni .... na miejscu pytam o pogodę i właściciele sugerują ze jak Gross to tylko dziś ... wiec długo nie myśląc .... bagaże do pokoju szybka szama i o 15 już bylem na bramkach Grossglockner....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

wdrapujemy się powoli robiąc naprawdę dużo fotek ... na szczycie robię panoramę i lecimy w stronę lodowca... z każdym zakrętem coraz zimniej i trzeba się ubierać ....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i lodowiec ....

Obrazek

tu nasza passa pogodowa się kończy ... po ok 15 min u podnóży lodowca zaczęło padać i to dość ostro wiec szybko na motorek i jazda w dół ... udało się przed deszczem uciec ale nie za daleko pierwszy tunel a za nim MGŁA ( widoczność na ok 1 m) ... jazda we mgle po przełęczach wysokogórskich do łatwych i przyjemnych nie należy ... do tego mgła zaczęła zmieniać się w deszcz i to dość ostry ... szybki postój - ubieranie przeciw deszczówek i jazda do bazy noclegowej ....


DZIEŃ 3


Start 10:00

Cel Malta HochalmStrasse

Od rana pogoda nie ciekawa i zanosi sie na deszcz .... zaraz po wyruszeniu w drogę czyli po ok 10 km ubieramy przeciw deszczówki i jedziemy .... trasa na około Grossglocknera ... prosto na tamę .....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

tuz przy wjeździe na tamę pogoda wraca i mamy pełne słonko do tego sucho na drodze ... wiec oplata i jazda ....



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

niestety na szczycie pogoda nie jest już taka ładna ale szybko się wypogadza i możemy spokojnie porobić trochę fotek ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

no i parę fotek robionych podczas powrotu do bazy ...

Obrazek

Obrazek

DZIEŃ 4

Start 10:00

cel Wiedeń ( powoli wracamy)

pogoda dopisuje od rana

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

wiec stwierdzamy musimy zobaczyć Zell Am See

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i po drodze

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

jeszcze jedna przełęcz

NockalmStrasse (nachylenie momentami 26%)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

parę fotek na szczycie i jazda w dół

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

DZIEŃ 5

Start 8:00

Cel DOM

Droga bez większych przygód jak i bez fotek (rozładował się aparat)

Pogoda super 25 stopni i ciągle świeciło słoneczko

Najtrudniejszy i zarazem najcięższy odcinek to od granicy polskiej do domu (MASAKRA)

Ciężko się przestawić po 4 dniach jazdy drogami równymi jak stół

PODSUMOWANIE

Nakręcone 2435 km przy średnim spalaniu 6 l/100km

przelotowa tak jak ustaliliśmy oscylowała w granicach 130km/h

koszty (2 os) ok 1800 PLN (paliwo noclegi i jedzenie)

Moto spisał się bez zarzutu ....

Zwiedziłem i zobaczyłem naprawdę dużo a wiem ze fotografie nie oddają tego w całości

Nauczyłem się bardzo dużo i jestem bogatszy o nowe doświadczenia które na pewno przydają się przy kolejnych wyprawach

Rady dla tych co niebyli a planują .....

dodatkowa para rękawic i to niejedna
dodatkowa kominiarka więcej niż jedna
uchwyt na navi (miałem tank baga i niestety nie spisał się)
nie planować więcej jak 350 km po Alpach bo i tak się nie przejedzie
paliwo po 1,2 EUR
płacić można wszędzie karta

to chyba na tyle jak mi się co przypomni to dopisze


ZA ROK KOLEJNA WYPRAWA

: ndz 08 sie 2010, 20:12
autor: diabla
Fajna relacja. Ja w tą sobotę wyruszam do Zell am See i zamierzam zwiedzić okolicę ;) czyli Włochy i Słowacja.

: pn 09 sie 2010, 00:30
autor: Tomkoz
Fajnie i szkoda, że tak krótko.. Bo jest co zwiedzać.
Widzę, że znaleźli się śmiałkowie, co weszli na tą konstrukcję widokową na zaporze !! Ja za cholerę tam nie wlazłem :-)) 200 m w dół - brrrr, to nie dla mnie.

: pn 09 sie 2010, 09:23
autor: Fred
Darek wszystko napisał wiec co tu dodać...


Faktycznie, mało czasu, żeby zobaczyć wszystko. Piękny, przyjazny motocyklistom kraj, drogi super, widoki jeszcze lepsze... czego chcieć więcej

No i najgorsze jest to przybicie po powrocie że tam się jeździło po takich trasach a tu...


My za rok bedziemy chcieli sie wybrać w Alpy Włoskie i Morze Śródziemne :twisted:

: pn 09 sie 2010, 11:48
autor: MC_Hammer
daro1980 pisze:A wiec obiecałem krótką relacje
No to Ci nie wyszło :P

Ale napisać trzeba, że pozostaje jedynie pozazdrościć wyjazdu, nawiniętych km i wspomnień :lol:

: pn 09 sie 2010, 13:55
autor: Fred
A tu kilka zdjęć panoramicznych od Nas:

: pn 09 sie 2010, 19:44
autor: emsi
Podpisuje się rękami i nogami pod relacją Darka.
Wyprawa była SUPER tylko oczywiście za krótko, czas niesamowicie szybko zleciał.
Niesamowite zapierające dech w piersiach widoki i trasy które zawsze będzie się pamiętać i które aż trudno opisać.
Zabrakło mi tylko właśnie tej dodatkowej pary rękawic które totalnie przemokły po całym dniu w deszczu i które wyschły dopiero następnego dnia podczas jazdy w słońcu.
I tak jak pisał Darek, ostatnie 200 km od granicy Polski do domu, to był koszmar, najgorsze 200 km w życiu.
Ale było warto, polecam wszystkim taką wyprawę.
No i kilka fotek:
http://picasaweb.google.com/11812053870 ... 6iWq_qW5QE#

: pn 09 sie 2010, 21:10
autor: olo
Fred pisze:My za rok bedziemy chcieli sie wybrać w Alpy Włoskie i Morze Śródziemne
Fredi, moim zdaniem -strzał w dziesiątkę :mrgreen:
Jak sobie przypomnę te przełęcze w dolomitach..........

: pn 09 sie 2010, 23:21
autor: Tomkoz
tak patrzę na te zdjęcia i gęba mi się śmieje, bo też tam byłem w tym roku - te same miejsca!!
I wcale tak pogodowo nie mieliście źle...

: wt 10 sie 2010, 13:25
autor: binio
Fred pisze:Piękny, przyjazny motocyklistom kraj
NEIN NEIN NEIN!! nie jest przyjazny motocyklistom :mrgreen: w jakim przyjaznym motocyklistom kraju policja chce wlepiac 450 euro mandatu! I w jakim przyjaznym motocyklistom kraju targowanie konczy sie na 120 eurosow?? W Polsce od tylu bym wyszedl :) Przyjaznym motocyklistom krajem jest Ukraina gdzie nie ma znaczenia ile i jak jedziesz - zawsze 10$ zalatwia sprawe :)
Fred pisze:My za rok bedziemy chcieli sie wybrać w Alpy Włoskie i Morze Śródziemne :twisted:
Nooo powiem Ci, ze Wlochy sa przepiekne i to jest dopiero kraj stworzony dla motocykli!

A realcja fajna, troche za bardzo formalna wg mnie ale nadrabia zdjeciami

: czw 12 sie 2010, 13:55
autor: jacki12345
hej, podobną traskę planuję w przyszłym roku, może uda się jeszcze pojechać na kilka dni do Chorwacji. Super zdjęcia i fajna relacja, na pewno skorzystam z waszych rad co do rękawic. Widzę że masz fajny zestaw 3 kufrów, możesz podać jego nazwę i gdzie kupiłeś? Zimą chcę sobie zakupić podobny zestaw, bo w te Alpy będę leciał z plecaczkiem. Jak możesz podaj też jakie kupiłeś mocowania.
PS. Czy dodatkowe kierunki są wymagane przy takim zestawie?
Pozdrawiam Jacek

: czw 12 sie 2010, 15:24
autor: daro1980
ten zestaw na bylem wraz z motorkiem wiec za dużo info ci nie powiem

jest wingrack i 3 kufry Kappa 40L+40L+49L

kierunki są i działają a czy wymagane to nie wiem w każdym razie oryginałów prawie nie widać jak masz boczne kufry .... no ja w przyszłym roku jadę ponownie wiec może uda się razem polecieć ....

: pt 13 sie 2010, 10:00
autor: jacki12345
Ok, dzieki za informacje.
Ja te kufry zimą będę kupował, może jakoś trochę taniej uda się wyrwać, sprawdzę sobie ceny we Wrocławiu i u Louisa w Berlinie. Co do planów na przyszły rok to możemy się dogadać, zawsze to lepiej z kimś jechać. A widać z relacji że często się zatrzymywaliście żeby jakieś fotki porobić. Czasami jest niestety tak, że zrobi się jakąś wycieczkę na moto i pozostają 3 zdjęcia akurat z parkingu przed restauracją.

Re: Alpy 31.07.10 - 04.08.10

: pn 25 cze 2012, 19:22
autor: gruber
Prosił bym o podanie namiarów na sprawdzone przez Was już kwatery w tych okolicach.

Re: Alpy 31.07.10 - 04.08.10

: wt 26 cze 2012, 16:30
autor: Fred
Proszę bardzo:

Wiedeń - Camping Wien West
http://www.wiencamping.at/ww/en/

Piesendorf - Prywatna kwatera Hansa i Elizabeth Holler
http://pension-hoeller.members.cablelin ... index.html

Powodzenia :bye