Strona 1 z 2
spotkanie z ptakiem
: ndz 13 cze 2010, 21:56
autor: Fabiq
: ndz 13 cze 2010, 22:21
autor: thrillco
Fabiq, jak mogles ptaszka zabic

: ndz 13 cze 2010, 22:31
autor: kiciol
Ciesz się że to nie bocian

: ndz 13 cze 2010, 22:59
autor: dj cat
W zeszłym roku miałem identyczną sytuację. Na pamiątkę do dziś mam pękniętą szybę w dolnej części. Mając na uwadze, że było grubo ponad 200 to i tak fartownie się skończyło. Większość tego co zostało z ptaka ześlizgnęło się po szybie i wylądowało na kasku.
: ndz 13 cze 2010, 23:58
autor: Ruda i Piotr
Fabiq pisze:dzis trafila mi sie taka akcja
Oczuś miał podobną parę dni temu, tylko trafił kaskiem
Oczuś cały, ptaszek poległ

: pn 14 cze 2010, 00:24
autor: skybogus
Witaj !
niestety przestrzen lotow sobodnych
i nie tylko dzielimy z jej odwiecznymi wlascicielami
nie moga oni pojac naszych standardow - co czasem tak sie konczy
-jak na filmie - tym razem bylo tanio i bezpiecznie
-dla motocyklisty
zawodowo opiekuje sie silnikami lotniczymi - odrzutowcow generalnie
ostatnio w tydzien jedna z linii w ten sposob stracila 2 silniki - zniszczenia wewnatrz
silnika uniemozliwily eksploatacje - orientacyjne koszty to kilka milionow euro
na szczescie obylo sie bez ofiar - oczywiscie wsrod ludzi
pozdrowionka
: pn 14 cze 2010, 07:41
autor: Fabiq
taka akcje mialem pierwszy raz, wczesniej kolezka trafil tez jakies bydle latajace, przyjal je czolowo, ptak wlecial miedzy przednie kolo, uderzyl w boczna owiewke ta rozpadla sie na polaczeniu z czacha - resztki ptasiora znalazly sie w airboxie
u mnie trafilo sie bez strat no moze poza porysowana szyba
: pn 14 cze 2010, 08:32
autor: pito
ja kiedys przyjalem jakiegos wrobelka na klate

nieciekawe uczucie.n szczescie na malej predkosci moze z 60 mialem tylko
Re: spotkanie z ptakiem
: pn 14 cze 2010, 09:30
autor: Argail
: pn 14 cze 2010, 10:29
autor: recu
Też kiedyś miałem okazję przyjąć na klatkę, jeszcze za kadencji Super Tenere. Prędkość ok. 100 km/h, ptaszek ala większy wróbel i... nawet bolało

: pn 14 cze 2010, 23:03
autor: Fabiq
Argail, czyms jezdzic trzeba

: pn 14 cze 2010, 23:16
autor: daro1980
ja kiedyś przy ok 1,5 zebrałem wróbla ramieniem ... wrażenia bezcenne i uczucie złamania do końca dnia ...
: wt 15 cze 2010, 16:51
autor: Martika
Biedny ptaszek- ale dobrze, że Ty jesteś cały bo róznie mogło się to skończyc.
: wt 15 cze 2010, 21:09
autor: marcinskc
Ja podczas swojej drugiej czy trzeciej przejazdzki zdjalem golebia kaskiem przy ok 70km/h. Mialem wtedy podniesiona szczeke, w ostatniej chwili zdazylem przekrecic glowe w bok i uderzylem go bokiem kasku. Nie chce myslec co mogloby sie stac gdybym dal mu buzi. Od tamtej pory jak ruszam, szczeka zawsze jest zamknieta...
: wt 15 cze 2010, 21:30
autor: elco
Mialem w tamtym sezonie okazje spotkac blizej sie z wroblem. Niestety to malo sympatyczne i powiedzialbym, ze troche niebezpieczne. Przy predkosci okolo 80km/h uderzylem w niego dokladnie szyba od kasku. Przez chwile nie wiedzialem co sie dzieje i kiedy odzyskalem orientacje bylem juz na przeciwnym pasie ruchu.