VFRa-pierwsza krew... moze nawet ostatnia :cry:
- rommi
- ostry klepacz
- Posty: 2358
- Rejestracja: śr 30 lis 2005, 16:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Józefosław k/Piaseczna
- Kontakt:
Piotrze! zajebiscie ..ujowo rozpocząłeś sezon. Przykra sprawa ale dobrze, ze ty jesteś cały. Motor się poklei i będzie banglał. Życzę szybkiego powrotu na 2oo i do zobaczenia na trasie.
Takie przypadki utwierdzają mnie w przekonaniu, że trzeba myśleć za wszystkich uczestników dróg i oczy mieć dookoła głowy.
Takie przypadki utwierdzają mnie w przekonaniu, że trzeba myśleć za wszystkich uczestników dróg i oczy mieć dookoła głowy.
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
Ścięło mnie jak usłyszałem że miałeś krasza. Miałem nadzieje, ze mój gips załatwi sprawę na cały sezon dla wszystkich z VFR-OC.
Trzymaj się - moto odbudujesz i jeszcze pośmigamy razem.
Twoje miejsce we Wdzydzach cały czas zarezerwowane i Pani Pielęgniarka od Rehabilitacji będzie gotowa i przygotowana, aby PROFESJONALNIE zająć się Twoim ciałem i duchem. Okład z wywaru chmielowego tez ponoc czyni cuda.
Gdybyś potrzebował jakiejkolwiek pomocy daj znac. Co bedziemy mogli - zrobimy
Trzymaj się - moto odbudujesz i jeszcze pośmigamy razem.
Twoje miejsce we Wdzydzach cały czas zarezerwowane i Pani Pielęgniarka od Rehabilitacji będzie gotowa i przygotowana, aby PROFESJONALNIE zająć się Twoim ciałem i duchem. Okład z wywaru chmielowego tez ponoc czyni cuda.
Gdybyś potrzebował jakiejkolwiek pomocy daj znac. Co bedziemy mogli - zrobimy
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- ppamula
- stary wyjadacz
- Posty: 3542
- Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Bardzo wszystkim dziękuję za słowa wsparcia. Podtrzymujecie mnie na duchu.
Nie chciałem wbić się w malucha, nie chciałem zabić dzieciaka ani kierowcy, instynktownie położyłem moto oponami do przodu.
Bliska mi osoba, która jechała prze de mną i widziała w lusterku to wydarzenie i pobladła. Jak mną kręciło po asfalcie tylko myślałem:
=szkoda, że to widzi, szkoda=
Po wszystkim to ja musiałem ją uspokajać, że jestem cały.
Wszyscy, którzy widzieli ten wypadek byli pewni, że nie wyjdę z tego. Nawet policjanci przyjechawszy kiwali głowami z niedowierzaniem. O dziwo na kasku nie mam draśnięcia ani uderzenia - nic! Skóry tylko przytarte. Żeby nie wiem, jaki upał nie jedźcie bez ochronnego odzienia!
Boże, jak ja się cieszę, że żyję.
Dostałem mandat symboliczny, bo nie potrafiłem udowodnić, że kobieta nie włączyła kierunkowskazu.
Co do VFRki to płakałem jak na nią patrzyłem.
Z tego co pamiętam to:
Lagi są zgięte, ale niezałamane, ale tego się chyba nie prostuje. Lewy zacisk leciutko przytarty. Chłodnica cała, nie ciekła. Wszystkie plastiki poszły jak lustro - w drobny mak, nie ma co kleić. Reflektory też. Bak z lewej lekko wgnieciony kierownicą przez mój kciuk (boli jak cholera), Lewa kierownica obruszana na rurze.
Klamki całe. Półki całe, główka cała, rama także. Podnóżek kierowcy z lewej pokruszony. Lewy uchwyt pasażera przytarty. Dźwignia zmiany biegów pogięta, nie wiem jak siłownik sprzęgła.
O dziwo wygląda na to, że korpus silnika jest cały. W sobotę będę wiedział więcej, może coś pomożecie. Z góry dziękuję za wszystko.
Dziś i jutro będę w 2oo koło 20:00. Mors, nie mógłbym Ci tego zrobić i nie spotkać się z Tobą, z Wami wszystkimi. Na pewno jadę do Wdzydze choćby katamaranem. Nie odpuszczę. Przyjaciół trzeba szanować.
Nie chciałem wbić się w malucha, nie chciałem zabić dzieciaka ani kierowcy, instynktownie położyłem moto oponami do przodu.
Bliska mi osoba, która jechała prze de mną i widziała w lusterku to wydarzenie i pobladła. Jak mną kręciło po asfalcie tylko myślałem:
=szkoda, że to widzi, szkoda=
Po wszystkim to ja musiałem ją uspokajać, że jestem cały.
Wszyscy, którzy widzieli ten wypadek byli pewni, że nie wyjdę z tego. Nawet policjanci przyjechawszy kiwali głowami z niedowierzaniem. O dziwo na kasku nie mam draśnięcia ani uderzenia - nic! Skóry tylko przytarte. Żeby nie wiem, jaki upał nie jedźcie bez ochronnego odzienia!
Boże, jak ja się cieszę, że żyję.
Dostałem mandat symboliczny, bo nie potrafiłem udowodnić, że kobieta nie włączyła kierunkowskazu.
Co do VFRki to płakałem jak na nią patrzyłem.
Z tego co pamiętam to:
Lagi są zgięte, ale niezałamane, ale tego się chyba nie prostuje. Lewy zacisk leciutko przytarty. Chłodnica cała, nie ciekła. Wszystkie plastiki poszły jak lustro - w drobny mak, nie ma co kleić. Reflektory też. Bak z lewej lekko wgnieciony kierownicą przez mój kciuk (boli jak cholera), Lewa kierownica obruszana na rurze.
Klamki całe. Półki całe, główka cała, rama także. Podnóżek kierowcy z lewej pokruszony. Lewy uchwyt pasażera przytarty. Dźwignia zmiany biegów pogięta, nie wiem jak siłownik sprzęgła.
O dziwo wygląda na to, że korpus silnika jest cały. W sobotę będę wiedział więcej, może coś pomożecie. Z góry dziękuję za wszystko.
Dziś i jutro będę w 2oo koło 20:00. Mors, nie mógłbym Ci tego zrobić i nie spotkać się z Tobą, z Wami wszystkimi. Na pewno jadę do Wdzydze choćby katamaranem. Nie odpuszczę. Przyjaciół trzeba szanować.
- Yaco
- klepacz
- Posty: 942
- Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No ładnie...
Dobrze, że tak wszystko się skończyło. Na szczęście stosunkowo dużo wypadków na moto kończy się bez większych obrażeń.
Moto się poskłada i będziesz chulał.
Trzymaj się
PS. Co do półek nie robiłbym sobie większych nadziei, że są proste, ale u Pawła i tak się wyklepie
Dobrze, że tak wszystko się skończyło. Na szczęście stosunkowo dużo wypadków na moto kończy się bez większych obrażeń.
Moto się poskłada i będziesz chulał.
Trzymaj się
PS. Co do półek nie robiłbym sobie większych nadziei, że są proste, ale u Pawła i tak się wyklepie

Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka
-
- klepacz
- Posty: 1807
- Rejestracja: pn 17 lip 2006, 16:29
- Imię: Grzegorz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
fuck!!! faktycznie najgorszy scenariusz jaki moze byc na poczatek sezonu, gosciu wspolczuje Ci jak tylko moge, 2 razy zbieralem sie z asfaltu i choc wiem ze czasem przychodza rozne mysli (koniec z jazda na moto) to po pewnym czasie wszystko wraca do normy, no prawie wszystko bo zaufanie do kierowcow puszek mam zerowe ale to dobrze, wiesz podobno motocyklisci dziela sie na tych co lezeli i na tychj ktorzy beda lezec
, wiec witam w groni tych co lezeli i wyszli z tego calo a to jest najwazniejsze!!!! trzym sie, bedzie OK!!! pozdrawiam

Piotrek... nic nowego nie wniose... ku....a MAC. Jestem z Toba. Nie bede pisal, ze "jakby co, to moge pomoc" bo pewnie na nic sie nie przydam, sa lepsi i blizej ode mnie co potrafia pomoc i juz sie oferowali. Ale jasne - w razie czego jestem (o, np. wiem, gdzie w Lodzi naprawiaja chlodnice tanio i solidnie).
Jest mi cholernie zal, ze tak niefartownie zaczles sezon. Wiem co musiala czuc ta Bliska Ci Osoba, sam widzialem w lusterku jak przyjaciel wypada na zwirze z zakretu i bylem przekonany, ze wlasnie zegna sie ze zdrowiem. Zyje i dalej smiga, a mial jeszcze dwa padziaki, i to jest krzepiacy przyklad dla Ciebie. Jestem spokojny, ze sie pozbierasz, a moto da sie zreanimowac, podobno ida mrozy i sniegi
to Ci umknie tylko poczatek sezonu. TRZYM SIE BRACHU!
Jest mi cholernie zal, ze tak niefartownie zaczles sezon. Wiem co musiala czuc ta Bliska Ci Osoba, sam widzialem w lusterku jak przyjaciel wypada na zwirze z zakretu i bylem przekonany, ze wlasnie zegna sie ze zdrowiem. Zyje i dalej smiga, a mial jeszcze dwa padziaki, i to jest krzepiacy przyklad dla Ciebie. Jestem spokojny, ze sie pozbierasz, a moto da sie zreanimowac, podobno ida mrozy i sniegi

- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
Piotrek,
cholernie się ciesze, ze się jutro zobaczymy i podładujemy akumulatory prądem chmielowym i dwa razy bardziej ze będziesz ze Wdzydzach (bo trwać będą co najmniej dwa razy dłużej) - dla Ciebie kajuta kapitańska na jachcie już zarezerwowana. Nic tak nie koi nerwów jak uderzenia fal o kadłub, lekki gwizd w takielunku i rytmiczne kołysanie.
Myśle też i mam taką nadzieję, ze będę wyrazicielem ogółu, gdy zproponuję, żebyś może podał swój nr konta.
Kto może to jakąś tam symboliczną złotówkę czy pięć podeśle, choćby na koszta transportu Twojej VFRki czy innych kosztów, których teraz pewnie będziesz miał sporo. Nam też będzie łatwiej, ze świadomością, że choć w niewielkim stopniu SOLIDARNIE przyczyniliśmy się do odbudowy Twojej maszyny. Niech to nawet będzie tylko jedna klamka.
Do zobaczyska jutro
cholernie się ciesze, ze się jutro zobaczymy i podładujemy akumulatory prądem chmielowym i dwa razy bardziej ze będziesz ze Wdzydzach (bo trwać będą co najmniej dwa razy dłużej) - dla Ciebie kajuta kapitańska na jachcie już zarezerwowana. Nic tak nie koi nerwów jak uderzenia fal o kadłub, lekki gwizd w takielunku i rytmiczne kołysanie.
Myśle też i mam taką nadzieję, ze będę wyrazicielem ogółu, gdy zproponuję, żebyś może podał swój nr konta.
Kto może to jakąś tam symboliczną złotówkę czy pięć podeśle, choćby na koszta transportu Twojej VFRki czy innych kosztów, których teraz pewnie będziesz miał sporo. Nam też będzie łatwiej, ze świadomością, że choć w niewielkim stopniu SOLIDARNIE przyczyniliśmy się do odbudowy Twojej maszyny. Niech to nawet będzie tylko jedna klamka.
Do zobaczyska jutro
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
mors, No ja mialem to samo. Moja Dorota przy 120 na gs 500 e 2 sezony temu przyglebiła przez fajansa w samochodzie i wyglądało to masakrycznie. I od tamtej pory nie moge z nią śmigać bo mnie to zajebiście stresuje, wogle odradzam jej moto maxymalnie i dla niej właśnie robie OSE (jakby to miało być mniejsze zło). A co do lag Piotrze to sie prostuje, ale jak należysz do ludzi którym sie jakoś miarowo wiedzie, to proponuje kupić. Nie pękaj będzie dobrze !!!doyar pisze:musiala czuc ta Bliska Ci Osoba, sam widzialem w lusterku jak przyjaciel wypada na zwirze z zakretu i bylem przekonany, ze wlasnie zegna sie ze zdrowiem.
VFR wszystko przetrzyma.
- Draghar
- pisarz
- Posty: 402
- Rejestracja: czw 23 lis 2006, 17:52
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
lagi sie prostuje jak chcesz sprzeta sprzedac i masz to gdzies czy ktos sie zabije na tym sprzecie
watpie czy chcialbys cos takiego zrobic
jesli tak jak mowiles rama cala jest i silnik nie oberwal
to moto do odbudowania bedzie bez problemu
wiadomo na kasie nikt nie spi wiec jak potrzebujesz na odbudowe
to tak jak Mors napisal
dawaj nr konta
cos sie wyskrobie
watpie czy chcialbys cos takiego zrobic
jesli tak jak mowiles rama cala jest i silnik nie oberwal
to moto do odbudowania bedzie bez problemu
wiadomo na kasie nikt nie spi wiec jak potrzebujesz na odbudowe
to tak jak Mors napisal
dawaj nr konta
cos sie wyskrobie
Draghar
VFR Viking SEXszyn North Roads
VFR Viking SEXszyn North Roads
- wasyl
- stary wyjadacz
- Posty: 3148
- Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
ppamula,
parę części:
moto.allegro.pl/item172437645_honda_vfr_800_v_tec.
moto.allegro.pl/item173662264_zegary_honda_vfr_750_rc36_zdjecie.html
moto.allegro.pl/item174397439_honda_vfr_800_fi_lewa_owiewka.html
moto.allegro.pl/item173427162_przednia_lampa_honda_vfr750_vfr_750.html
parę części:
moto.allegro.pl/item172437645_honda_vfr_800_v_tec.
moto.allegro.pl/item173662264_zegary_honda_vfr_750_rc36_zdjecie.html
moto.allegro.pl/item174397439_honda_vfr_800_fi_lewa_owiewka.html
moto.allegro.pl/item173427162_przednia_lampa_honda_vfr750_vfr_750.html
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości