povodznka w walce z biurokracją !!
dzwoneczek
- Dżambo
- klepacz

- Posty: 730
- Rejestracja: sob 12 gru 2009, 13:39
- Imię: Marcin
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Jeeli tylko kosztrys, to będziesz musiał rozebrać przy rzeczoznawcy i pokazać że jest uszkodzone..puzon pisze:Nie znam się na zgłaszaniu szkód ale zgłoś też stelaż pod czachą bo tego nie widać a prawdopodobieństwo że się skrzywił jest duże.
73 55 88
A Rh +
"...kręcić, wkręcić, uwodzić i nęcić....."
Nie jest prawdą, że człowiek przestaje się bawić bo się starzeje...
Człowiek się starzeje bo się przestaje bawić
A Rh +
"...kręcić, wkręcić, uwodzić i nęcić....."
Nie jest prawdą, że człowiek przestaje się bawić bo się starzeje...
Człowiek się starzeje bo się przestaje bawić
- Olga Skórka
- zadomowiony

- Posty: 73
- Rejestracja: śr 31 paź 2007, 21:28
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
dzwoneczek
Dobrze, że nic więcej się nie stało. Wczoraj chyba kierowcy mieli gorszy dzień bo i Skórę nie ominął DZWON. Dobrze, że nie był na moto........
Młody posiadacz prawa jazdy /2m-ce/ skasował nam auto i był przyczyną kolizji w sumie czterech aut, w tym nauki jazdy, która się zatrzymała przed pasami
Nie odpuszczaj rzeczoznawcy.
Młody posiadacz prawa jazdy /2m-ce/ skasował nam auto i był przyczyną kolizji w sumie czterech aut, w tym nauki jazdy, która się zatrzymała przed pasami
Nie odpuszczaj rzeczoznawcy.
Olga
"... odszedłeś w słońcu tak nagle, że nawet nikt
nie zdążył zamyślić się przez chwilę, człowieku
z duszą jak ptak..."
"... odszedłeś w słońcu tak nagle, że nawet nikt
nie zdążył zamyślić się przez chwilę, człowieku
z duszą jak ptak..."
- elco
- klepacz

- Posty: 911
- Rejestracja: sob 07 mar 2009, 21:49
- Imię: Tomek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
- Kontakt:
Ja takze sie ciesze, ze nic powaznego Ci sie nie stalo.
Motocykl sie naprawi. Mimo wszystko wiem, ze boli, kiedy sie dba o maszyne, wklada pieniadze i serce i nagle ktos to niszczy. No coz... takie zycie...
Facet narobil tylko mase problemow. Biurokracja, ubezpieczyciele, remonty. Niepotrzebna strata czasu i pieniedzy.
Motocykl sie naprawi. Mimo wszystko wiem, ze boli, kiedy sie dba o maszyne, wklada pieniadze i serce i nagle ktos to niszczy. No coz... takie zycie...
Facet narobil tylko mase problemow. Biurokracja, ubezpieczyciele, remonty. Niepotrzebna strata czasu i pieniedzy.
"Wystarczy by dobry człowiek nie robił nic a zło zatriumfuje" E.Burke.
- Zbyszek
- teksciarz

- Posty: 144
- Rejestracja: czw 18 cze 2009, 21:15
- Imię: Zbyszek
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Miałem niedawno doświadczenie z Link4. Ktoś mi zarysował auto na parkingu. Pierwsze podejście spalone. Sam przygotowałem dokumentację, zdjęcia, opisy. Wycena - żenada.
Reklamacja przez ASO. Profesjonalna sesja, cholernie rozbudowany opis, wyposażenie itd.
Przyznana kwota x5 w stosunku do pierwotnej. Sprawnie i szybko.
Wniosek, nie poddawaj się po pierwszym strzale. Najważniejsze, że Ty bez uszkodzeń.
Reklamacja przez ASO. Profesjonalna sesja, cholernie rozbudowany opis, wyposażenie itd.
Przyznana kwota x5 w stosunku do pierwotnej. Sprawnie i szybko.
Wniosek, nie poddawaj się po pierwszym strzale. Najważniejsze, że Ty bez uszkodzeń.
- Olga Skórka
- zadomowiony

- Posty: 73
- Rejestracja: śr 31 paź 2007, 21:28
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- kiki
- ostry klepacz

- Posty: 2508
- Rejestracja: pt 13 sty 2006, 12:53
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Węgrów
- Kontakt:
No przyjechał pan, porobił zdjecia, ocenił co i jak i powiedział ze może być szkoda całkowita ( do wymiany czasza, owiewka i jakies dupereleOlga Skórka pisze:Kiki, opanowałeś rzeczoznawcę?
[ Dodano: 2010-06-07, 08:36 ]
link4 wycenił mi motka na 8500zł przed wypadkiem. Czy ktoś pracuje w TU- chciałbym poprosić o wstępną wycene mojej VFR z roku 98 (w stanie bezwypadkowym). Chodzi mi tylko o sprawdzenie wartości rynkowej w programie którym się posługują ubezpieczyciele. Czy ktoś ma takową mozliwośc???
Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc:)
Pomóżcie
[ Dodano: 2010-07-26, 09:12 ]
ale jaja normalne jakieś fatum- szkoda z linka4 rozliczona, kasa przelana na moje konto. Troche złapałem pokory i jeżdzę jeszcze bardziej ostrożnie. Wczoraj wracam z urlopu, złapał mnie deszczyk więc już zaczynam się denerwować i humor się popsuł.
W rembertowie przed przejazdem taryfa wymusiła pierszeństwo na mnie, ja po heblach ale przednie koło na mokrym asfalcie złapało i poleciałem na bok- dobrze że jechałem może ze 30-40km/h wiec nic się nie stalo. Straty ? Obtarty dekiel olejowy, wygięte dzwinie hamulców. Jak pech to pech
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości
