Panowie, od kiedy to tdm jest lżejsza od vfr

? masa jest ta sama, ale tedma to wielbłąd, i masę czuć nie tylko na postoju, ale w czasie jazdy, na szybkich winklach, ten motor trzeba dobrze złamać, żeby sie złożył

miałem to wiem. Silnik lubi brac olej (przy duzych przebiegach nawet 1-1,5 l/1000km), choc trzeba przyznac, że z dołu ciągnie pieknie, i do ponad 100 km/h idzie na równo z vfr (nie poleci 240, ale moment ma duzy).
Awaryjność tedmy? Przede wszystkim trzeba sprawdzac czy nie bierze oleju, może kopcic na czarno, ze wzgl. że ma gazniki poziomo i jakies tam gumki sie wyrabiają, stąd duzy przepał. Mi moja po regulacjach paliła do 5,5 l/100, a jezdziłem z trzema kuframi, poza tym jak każde moto, głośny kosz yamahy i bulgotanie silnika
Ktoś napisał, że hornet w porównaniu do vfr nie jedzie ;>? Żartujesz kolego

Hornet zapier... od samego dołu sie wkręca na obroty (mówie o 600), jest o dwie tony lżejszy i poręczniejszy przy tej samej mocy (dla mnie jak komarek

), można sie niezle pobawić, a i spalanie też w granicach 5l. Wszystko zalezy zapewne na jaki egzemplarz trafisz

, ale hornet to fajne moto, jednak stwierdziłem, że to nie dla mnie, bo za małe, i za bardzo korci, żeby przegiąć pałę..