Strona 1 z 1

Motul engine clean

: pt 15 sty 2010, 19:03
autor: Rider-ST
Witam!

Czy ktoś z Was używał preparatu do czyszczenia silnika MOTUL ENGINE CLEAN? Na wiosne chce wymienić olej i zastanawiam sie nad użyciem tego preparatu, ale wcześniej chciałbym poznać jakieś opinie na jego temat. Z góry dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam :)

: sob 16 sty 2010, 00:23
autor: Gacol
Mam na sklepie ten preparat.Zasięgne wiadomości i dam Ci znać co i jak

: sob 16 sty 2010, 01:26
autor: poscig
Ja go kiedyś użyłem w olejaku SUZUKI gsx750F .2001r.Miała wtedy ok.40kkm z czego sam zrobiłem 30kkm.
Dokładnie ten produkt lub bardzo podobny.Już nie pamiętam bo to było 3 latka temu, ale na 100% motul do czyszczenia silnika.Nie zauważyłem żadnej różnicy przed jak i po zastosowaniu tego.Pomimo,że producent obiecuje cuda....

Olej po spuszczeniu i tak był ciemny jak zawsze a cząstki stałe może zostały wypłukane ,ale zostały w filtrze a tego to juz nie mogłem stwierdzić.

Natomiast moj znajomy i dobry mechanik od którego kupiłem moto na włoskiej ziemi, pomysł mój skrytykował mówiąc,że zmieniając olej silnikowy regularnie wraz z filtrem mam pewność 100% ,że w silniku nie ma żadnych zanieczyszczeń mogących wpływać na jego żywotność czy wydajność.Mało tego powiedział,że środek ten jest bardzo silnie płuczący, rozpuszczający nie tylko te zabrudzenia i ,,osad,, negatywny dla silnika.Rozpuszcza również ...i co gorsza ten, który w pewnych miejscach być powinien.Jeśli miałbym juz wcześniej składany silnik ,co gorsza na silikon kategorycznie zabronił mi stosowania tego preparatu.

Oczywiście każdy ma prawo na podjęcie własnej decyzji....

Ja uważam,że zrobiłem to niepotrzebnie i mało tego później niepotrzebnie obserwowałem nerwowo, czy przypadkiem sobie nie zaszkodziłem.

Najważniejsze aby ten preparat po spuszczeniu ze starym olejem(z tego co pamietam wlałem go do silnika zalanym jeszcze zużytym oil) bardzo dobrze spuścić ze wszystkimi zanieczyszczeniami ,które wypłukał i ponownie wlać trochę oleju świeżego przepłukać silnik, spuścić ponownie i z czystym sumieniem zalać juz właściwym olejem.


Pytanie tylko po co eksperymentować jesli maszyna chodzi,nic sie nie dzieje z silnikiem.
Popsuć zawsze łatwije niz naprawić......TO TYLKO I WYŁĄCZNIE MOJA OPINIA, A ZASTOSOWANIE TAKIEGO PREPARATU WIDZE W DIESLU Z PRZEBIEGIEM TYSIĘCY MOTO/GODZIN

: sob 16 sty 2010, 11:16
autor: tomekv4
Zgadzam sie z przedmówcą. Tez kiedyś zastanawialem się nad takim zabiegiem czyszczenia silnika. Wszyscy znajomi mechanicy z których zdaniem sie liczę odradzali. Jesli motor ma systematycznie wymieniany olej i jest to olej dobrej jakości nie ma potrzeby dodatkowego czyszczenia silnika. Zwykle oleje syntetyczne i półsyntetyczne maja pod dostatkiem dodatków myjąco-pluczacych. Chyba, że motor bardzo długo był nieużywany, a olej ma kilka lat wtedy bym się zastanowił nad użyciem czegos takiego, albo po prostu zalał silnik nowym olejem przejechałbym 1000km i jeszcze raz zalałbym nowy olej(filtr oczywiście też nowy za każdym razem).

: sob 16 sty 2010, 18:05
autor: Twardy161
to wlasnie kolejna kwestia dyskusyjna, niby motul nie powinien jakiegos szkodliwego gowna sprzedawac ale kwestia wymywania osadu(jak przy zmianie z minerala na syntetyk) napewno tu wyestepuje ale zdan tyle ile osob, ostatnio w temacie o oleju pisalem o tym wyplukiwaniu osadu i pojawily sie glosy, ze wspolczesne minerale juz go nie powoduja i smialo mozna do starego silnika (o ile juz nie bierze oleju) mozna lac syntetyk-moze prawda ale ja bym mial watpliwosci,
teoretycznie moznaby go stosowac, a w szczegolnosci do wmiare nowych silnikow najlepiej jezdzonych na syntetyku tylko czy jest sens?
moze warto byloby wlac w nowym moto po pierwszym tysiacu czy ile tam zaleca w danym sprzecie producent pierwsza wymiane oleju bo rzekomo sporo opilkow na poczatku powstaje,
to pewnie dobre rozwiazanie dla nadgorliwych osob,
a swoja droga po co zmieniac filtr po malutkim przebiegu?