Post
autor: Zbyszek » pt 11 gru 2009, 23:06
Ja miałem okazję poeksplorować w tym roku Bieszczady. Fantastyczna przygoda, piękne winkle i niezapomniane widoczki. Trasa: Elbląg, Zamość, Rzeszów, Przemyśl, Ustrzyki Górne (tu baza wypadowa, cztery dni), Limanowa, Bełchatów, Płońsk, Elbląg. Ok. 2 300 km.
Cudne traski z UG drogami 897, 893, 894, 896: Wetlina, Baligród, Polańczyk, Czarna, U.G.
Drugi nasz kierunek z U.G., do Wetliny, Majdan, Radoszyce, skok na Słowację. Bardzo dobre nawierzchnie, masa winki i niewielki ruch (uwaga na pieszych - sporo turystów).
Prawdziwa uczta motocyklisty. W zeszłym roku byłem na moto w Norwegii. Niezapomniane przeżycia, lecz po Bieszczadach byłem również very happy.
Co do Ukrainy. Byliśmy we Lwowie, tyle że hotelowym busem. Drogi tragedia!!! Inny świat. Mało nie zgubił podwozia. Jedynie kilka napotkanych motocykli - Ukraińcy. Nie odważyłbym się jechać moją maszyną (drogi + przekroczenie granicy).