Strona 1 z 1
Przyciemniana szybka do kasku.
: sob 28 lis 2009, 18:50
autor: desynchro
Witam , mam zamiar kupić przyciemnianą szybkę do kasku. Wiem , że nie ma homologacji ( nota bene - nie występują przyciemniane z homologacją !!! ) . Mogę ją używać ? Czy policja w czasie kontroli drogowej może mieć jakieś ale ? Jest na niej napis , aby nie używać jej w nocy , jeździłbym z nią w dzień , w nocy sam wiem , że nie jest to najlepszy pomysł. Ma ktoś jakieś doświadczenie , co o tym mówią przepisy ?
: sob 28 lis 2009, 19:17
autor: WiktorVFR
mozesz uzywac, w nocy nie da sie z nia jezdzic, policja nic ci nie moze zrobic
: sob 28 lis 2009, 20:40
autor: elco
Ja przez dluzszy czas jezdzilem w lustrzanej, niebieskiej szybce i nigdy zadnych problemow nie bylo. Nie ma zadnych przepisow regulujacych ta kwestie. Jazda w nocy z taka szybka jest bardzo niebezpieczna, a mozna powiedziec, ze wrecz niemozliwa.
: sob 28 lis 2009, 20:57
autor: Roadrunner
desynchro pisze:Mogę ją używać ?
Nie wiem jak w Polsce, ale za granicą ubezpieczalnia może odmówić wypłaty odszkodowania, w związku z używaniem nie homologowanej szybki.
: sob 28 lis 2009, 22:24
autor: desynchro
A właśnie - kwestia firm ubezpieczeniowych -(
: sob 28 lis 2009, 22:59
autor: binio
Nie ma takiej kwestii, bo uwierz mi, ze nie ma w Polsce ani jednej ubezpieczalni, w ktorej pracowaliby ludzie wiedzacy o braku homologacji szyb w kasku

Podobnie z moim kaskiem Shoei RF-1000- on rowniez nie ma homologacji na europe, ale wystarczy papierem sciernym zetrzec R... i juz mamy XR-1000

: ndz 29 lis 2009, 09:31
autor: desynchro
A poza tym, są przecież kaski bez szyby ! Myślę , że sam kask musi być homologowany, a szybka - cóż mogę pewnie jechać z otwartą , zamkniętą lub bez !
: ndz 29 lis 2009, 09:50
autor: elco
Sam kask musi posiadac atest. W Polsce nie ma niestety zadnego urzedu/organu, ktory egzekwowalby ten przepis. Na rynku dostepne sa przerozne Tigery, Tornada i nie wiadomo co jeszcze. Te kaski nie powinny przejsc zadnych testow bezpieczenstwa. Ja balbym sie tego wlozyc na glowe, ale jak pokazuje praktyka sprzedaja sie jak cieple buleczki. Jezeli chodzi o firmy ubezpieczeniowe, moge tylko zgodzic sie z tym co pisze kolega powyzej. Swiadomosc i wiedza wszystkich urzednikow, ubezpieczycieli, a nawet specjalistow zajmujacych sie przegladami rejestracyjnymi zwiazana z motocyklami jest w oplakanym stanie.