Strona 1 z 2
Odpowiedni kufer centralny na Wingracka2 do Vitka
: śr 21 paź 2009, 09:16
autor: klosiewi
Cześć,
Może źle szukałem, ale nie znalazłem

żadnych porad dotyczących wielkości kufra centralnego... Wracając z HSE niestety mój tandetny kufer centralny, którego dostałem od poprzedniego właściciela mnie wyprzedził (na szczęście na puściutkiej drodze bocznej)

i nie nadawał się by go z porwotem założyć (prawdopodobieństwo iż na trasie zrobi komuś lub czemuś krzywdę) i go pozostawiłem w rowie

. Chcę teraz zakupić drugi i moje przemyślenia kierują się ku Givi V46
http://moto.allegro.pl/item767621966_ku ... plyta.html lub Maxia 53
http://moto.allegro.pl/item785731338_ku ... maxia.html . Jedno co mnie niepokoi to czy Maxia nie będzie troszeczkę za szeroka??? Poprzedni kufer jaki miałem to jakaś chińska tandeta Awina (stanowczo nie polecam, luzy na zamkach i tandetny plajstik), który lekko wdzierał się w lustra wsteczne i ograniczał widoczność do tyłu. Czy ktoś z Was Szanownego Grona Ownersów ma takie kufry na swoim motku i może się podzilić ze mną swoimi uwagami oraz za i przeciw bądź polecić coś konkretnego???
: śr 21 paź 2009, 09:56
autor: Gregory
Ja mam maxia 52 i jak jeździsz z jednym kufrem, to może się wydawać, że jest za duży, ale dla mnie liczy się pojemność, bo jeżdżę raczej we 2 osoby

Jak chcesz do wkleje, wieczorkiem jakieś zdjęcia moto

: śr 21 paź 2009, 11:23
autor: klosiewi
: śr 21 paź 2009, 12:25
autor: Gregory
http://picasaweb.google.pl/GregoryVFR/S ... Jiyt9uCswE#
Link do wyprawy na Sycylie. Jest tam parę zdjęć moto z kuframi, ale z jednym to postaram ci się zrobić dzisiaj i wkleić

: śr 21 paź 2009, 12:49
autor: klosiewi
Gregory, jak byś już wogóle mógł to daj jeszczę fotkę wingracka od góry bo chcę zobaczyć jak ktoś inny ma skręconą płytę górną ze skrzydłami bocznymi, czy gdzieś przy montażu nie popełniłem błędu.

za pomoc winny Ci jestem

POZDRAWIAM
: śr 21 paź 2009, 12:52
autor: Gregory
klosiewi, Oki, porobię ci zdjęcia stelaża z kufrem i bez

Tylko trochę cierpliwości
: śr 21 paź 2009, 13:45
autor: juhass
Ja używam Givi V46 i mnie zupełnie wystarcza. Jest dość dobrze wykonany, pewnie siedzi w zamku. Mieści 2 integrale w środku więc miejsca jest wystarczająco...
: śr 21 paź 2009, 14:28
autor: Arturo
Też mam V46 i jest spoko - nie jest takim klocem jak Maxia. Dwa kaski się mieszczą i estetycznie wygląda.
Wszystkie akcesoria GIVI kupowałem w
www.motoracer.pl i moge z czystym sumieniem ich polecić.
: śr 21 paź 2009, 15:04
autor: Buła
Witam,ja mam taka Maxie jak na drugiej aukcji,mogę go zdecydowanie polecić,wcale nie jest takim klocem na jakiego się wydaje,tez miałem obawy ale jak załorzyłem na stelaż to wsio ok i ja bym brał maxie zwłaszcza że cena według mnie jest ok.
: śr 21 paź 2009, 21:21
autor: Gregory
Według obietnicy
http://picasaweb.google.pl/GregoryVFR/StelazMoto#
Składaj, bo się da

Ps. Jak byś miał jaieś pytania to wal

: śr 21 paź 2009, 22:02
autor: klosiewi
: śr 21 paź 2009, 22:09
autor: kris2k
Gregory... widze ze problem dotyczacy braku gumek tlumiacych w stelazu to powszechna sprawa
Mozna je kupic osobno, komplecik 4sztuk ma oznaczenie Z126 wg. katalogu akcesoriow Givi tak wiec dokupic je to zaden problem a zawsze kufer mniej trzaska

Kosztuje to 7pln ...przynajmniej ja za tyle kupilem.
: śr 21 paź 2009, 22:23
autor: Diego
"Wracając z HSE......"szkoda ,że nie wracałeś z nami i z Zulkiem,spiełoby się padake pająkiem i jazda dalej.
: śr 21 paź 2009, 22:45
autor: Gregory
kris2k pisze:Gregory... widze ze problem dotyczacy braku gumek tlumiacych w stelazu to powszechna sprawa

Znalazłem dobry patent podczas podróży. Podkładki filcowe pod meble - dają radę

: śr 21 paź 2009, 22:52
autor: klosiewi
Diego, ja się cieszę że on mi spadł i się potłukł bo już miałem dość jak on się telepał po stelażu, a teraz mam motywatora aby zakupić coś lepszego

ale cóż to było za przeżycie odstawiłem kolegę do Kłoczewa, wypakował wszystko z kufra co jego, a mnie coś tknęło

i spakowałem się do tankbag'a i ruszyłem na Wawę nagle poprzeczne nierówności o dużej częstotliwości, odjąłem gaz co by spokojnie przejechać. Uderzenie w plecy...

... pomyślałem kolega kiepsko zamknął kufer i się otworzył, lewa ręka do tyłu a tu brak kufra na moto

przyhamowałem a tu nagle lotem kosząco-koziołkującym wyprzedza mnie coś znajomego

o kur.. kufer leci w las i do rowu. niestety te dwie fasolki mocujące z przodu kufra pękły (chiński plajstik nie wycimał) i rygiel wygięty w drugą stronę. nie było sensu go z powrotem zakładać bo na obwodnicy Garwolina mógłby wyprzedzić nie tylko mnie
