Strona 1 z 1
Gdzie przeprowadzić serwis w warmińsko - mazurskim?
: czw 24 kwie 2008, 19:51
autor: Majdan
Witam. Musze w swojej VFRce wyregulować zawory, gaźniki, wymienić świece i uszczelniacze w przednich lagach. Niestety jestem zmuszony oddać do serwisu gdyż Fabiq nie ma czasu i w dodatku teraz zachorował. Boje sie oddać gdzieś ją żeby mi fuszerki nie odwalili. Zna ktoś jakis zaufany i dobry warsztat w którym mi to zrobią?
: czw 24 kwie 2008, 21:15
autor: Fabiq
sorki majdan, wiem obiecywalem... ostatnio mam spraw na glowie wiecej niz moge okielznac, nie dosc ze pracuje w starej firmie to juz zaczynam w drugiej, na dodatek trzeba hektary tez obrobic na wiosne a jeszcze na dodatek wczoraj mnie polamalo - chyba z przepracowania, mysle ze za jakis miesiac moze dwa bede juz mial gotowy swoj salon motocyklowy i serwis, narazie czekam na autoryzacje no i sam budynek jeszcze nie ukonczony ci budowlancy strasznie sie slimacza

a odbior mial byc juz tydzien temu
wydaje mi sie ze ten wikend mam "wolny" chociaz nie caly ale moze w sobote jakbys wpadl i mi pomogl z samego rana to bysmy chociaz synchro gaznikow zrobili i wymienili swiece?
jesli chodzi o jakis serwis to jedyny ktory moge ci polecic to moto-line yamaha ale nie wiem jak oni stoja z czasem a druga sprawa ze obcego to potraktuja zgodnie z cennikiem a to mija sie z celem, a moze moglbys mi przyprowadzic sprzeta a ja bym do nich wstawil - mam tam dobry uklad, aha no i robota to u nich idzie raczej marnie z 2 tyg moga nawet sie dlubac
jutro bede wracal z trasy to zalece do olsztyna i do nich, zapytam jak sprawa stoi i dam ci znac
[ Dodano: 2008-04-25, 15:06 ]
sprawa chyba zalatwiona, ale majdan naleza ci sie zjebki takie ladne moto bylo no, wiem ze prosilem abys zerwal naklejki ale od razu caly bok szlifowac?!...a i jezdzic bez klockow z tylu to chanba!
: sob 26 kwie 2008, 08:49
autor: Majdan
Wielkie dzięki Fabiq że pomogłeś mi sie z tym uporać

A co do tego szlifu to już sie tłumacze żeby nie było

Pierwszego dnia po kupnie dałem sie przejechać dla ojca, ten wsiadł i zjeżdzał z górki... Chciał nacisnąć tylni hebel ale nie mógł go znaleźć no i wcisnął przedni... skończyło sie ze przy 5 km/h położył motor na asfalcie, ja tam płakałem

nie mogłem sobie darować tych sznyt

a co do klocków z tyłu to wczoraj byłem własnie w moto line i mi zrobili od ręki
