Tak, dzisiaj wstępna rozbiórka i szacowanie co będzie potrzebne i ile czasu zajmie zabawa, ogólnie jest dobrze, kolorystyka w 90% pokrywa się w obu przełącznikach i nie jest specjalnie skomplikowana

i byłem pewny, że sobie sam bym z tym poradził

(ale to może mylne złudzenie:P) do momentu gdzie doszliśmy z tatuśkiem do klaksonu

niestety Emil nie jest tam tak prosto jak piszesz czyli tylko 2 kable w NC tak jest, ale w FI kabli jest 3

.
Co do awaryjnych, wygląda to tak jakby te same przewodu co włączają kierunki są pociągnięte dalej i wpięte pod 1 guzik awaryjny
