VFR-OC Poland ForuM

Dzisiaj kontrolnie sprawdziłem ładowanie i tak-na wolnych obrotach bez świateł 14,2V ,na światłach około 14V czyli wszystko ok ,a teraz ciekawostka (przynajmniej dla mnie) czym wyższe obroty tym mniejsze ładowanie i tak przy 5-6 tyś. około 13V Co o tym myślicie ?

standard - regler albo altek ;]
Zmierz jedno i drugie i będziesz wiedział dokładnie które.

Zaśniedziałe styki na kablach między regulatorem a akumulatorem ,lub słaba masa. Ja dałem dodatkowy przewód prądowy bezpośrednio między reglerem a aku .trzy lata jazdy i ładowanie wzorcowe.

Poczytaj sobie w dziale "elektryka" dowiesz się wszystkiego na temat ładowania, ten temat był wielokrotnie poruszany.

Kajzer pisze:Zaśniedziałe styki na kablach między regulatorem a akumulatorem ,lub słaba masa. Ja dałem dodatkowy przewód prądowy bezpośrednio między reglerem a aku .trzy lata jazdy i ładowanie wzorcowe.

Potwierdzam

Styki poczyszczone i z początku bez większego efektu ,ale po przelataniu prawie 200km ponowny pomiar przy pełnym obciążeniu i nie zeszło poniżej 13,5V więc jednak coś lepiej , jeszcze spróbuje dołożyć ten przewód prądowy , a jak nic nie da to będę jeździł i czekał co w końcu padnie . Dzięki wszystkim za podpowiedz

mam ta sama przypadlosc

U mnie też opada napięcie na wyższych obrotach, ale wartości są 14,4-14,7V ( jałowy, jeśli dobrze pamiętam to większej różnicy nie było pomiędzy wł./wył. światłami ) i 14 - 14,1 przy ~5k rpm. Z tego, co kojarzę to do okolic 9k już raczej zmian nie było. Wyżej nie sprawdzałem . Jedyne, co wpływało na ładowanie w znaczący sposób ( poza obrotami ) to grzane manetki. Ustawienie na 100% zbijało ładowanie o ~0,5V.

Grzane manetki w ustawieniu na 100% pobierają sporo prądu,to i nie dziwota że spada napięcie.

Byłem zdziwiony, że tylko o tyle

Powrócę do tematu z Września ,po wyczyszczeniu wszystkich możliwych styków i łączeń jeszcze trochę polatałem ,teraz po rozebraniu moto do lakierowania i przeglądnięciu dokładnie co jeszcze jest do zrobienia znalazła się przyczyna Pisze to żeby trochę ostrzec kto ma podobne problemy ,konektorki były czyste ale widocznie za luźne . U mnie skończyło się na przypalonej wtyczce a mogło na dużo większych kosztach .

jak kupuję moto to zawsze robię przegląd instalacji - rozpięcie i czyszczenie każdej kostki, do tego zaciskanie styków silnoprądowych, i odpukać - ani razu takiej kostki w żadnym swoim moto nie miałem. Czyszczenie = odpowiednia chemia + papier, na to wazelina techniczna i spokój.