Strona 1 z 1

Malowanie Plastików

: pn 16 gru 2013, 00:20
autor: KolczyK
hej

będę zabierał się za malowanie plastików kolegi. Mamy tu lakiernika?

http://www.ebay.co.uk/itm/Triumph-Dayto ... 3f2297d6e2]

coś podobnego jak nie to mam i będę malował.

pytanie zasadnicze.

matowić przed? jest to gładkie. lakierowane na biało. niby przygotowane do malowania, ale jak tu się ma trzymać cokolwiek.

1 na mokro 2000 ?
2. odtłuścić
3. podkład pod plastik
4. matowienie
5. powietrzem czyszczenie
6. naniesienie bazy 1 2 ew 3
7 nasienienie klaru 1 2 ew 3

jak to widzicie?

Re: Malowanie Plastików

: pn 16 gru 2013, 09:18
autor: Falcon
KolczyK pisze:matowić przed? jest to gładkie. lakierowane na biało. niby przygotowane do malowania, ale jak tu się ma trzymać cokolwiek.
oczywiście że zmatowić - jak nie uszkodzone to szarą włókniną i pasta matująca
KolczyK pisze:1 na mokro 2000 ?
wystarczy 1200-1500 na mokro ( teraz sie robi na sucho , ale to trzeba umieć )- na mokro będzie Ci łatwiej
KolczyK pisze:2. odtłuścić
oczywiście - i to dokładnie - najlepiej zmywaczem do siliconu i do tego ręcznik bezpyłowy
KolczyK pisze:3. podkład pod plastik
tak - chyba że to juz jest w podkładzie to nie dawaj - podkład stosuje sie na goły plastik niczym nie pokryty
KolczyK pisze:4. matowienie
kładziesz podkład pod plastik ( jeżeli potrzeba ) , czekasz 10 min aż odparuje i jedziesz z bazą
KolczyK pisze:5. powietrzem czyszczenie
odmuchanie elementów przed samym lakierowaniem - można przetrzeć szmatką antystatyczna
KolczyK pisze:6. naniesienie bazy 1 2 ew 3
7 nasienienie klaru 1 2 ew 3

bazę nanosisz dotad aż element będzie całkowicie polakierowany -dobrze kryjaca wystarczy 3 warstwy ( pełna , półmokra i na koniec przepyłka )
Niestety lakiery motocyklowe sa mocno transparentne więc może być tak że trzeba będzie położyc np 7 warstw pełnych - na to nie ma reguły - elewment malujesz aż do całkowitego pokrycia lakierem żeby nic nie przebijalo
Klar kładziesz tak jak masz napisane w karcie technicznej produktu, tego co ja używam to kładzie sie na 1,5 warstwy .
Wiekszość klarów właśnie jest na 1,5 warstwy lub na 2 pełne
Na puszce masz napisane w jakich proporcjach go wymieszac i jak sie go kładzie :biggrin :biggrin

Re: Malowanie Plastików

: pn 16 gru 2013, 11:58
autor: KolczyK
z lakierowaniem nie mam problemu, ale chce się upewnić co do przygotowania co by nie było lipy :) czyli po podkładzie jeśli by trzeba było elegancko dać od razu bazę bez ścierania, to mi się podoba :) generalnie robiłem tak zawsze, że matowiłem podkład i czyściłem. Dużo oglądam i czytam teraz o tym no i nie wiedziałem, że po zastosowaniu szpachli i jej wyszorowaniu nie powinno się odtłuszczać tylko powietrzem wyczyścić i ścierką specjalną.

Re: Malowanie Plastików

: pn 16 gru 2013, 15:01
autor: Falcon
ja bym to zmatowił i położył na to podkład akrylowy żeby wyrównać wszystkie niedociągnięcia . Wyszlifował bym to i na to dał lakier .
Kładzenie bazy na taki podkład to proszenie si e o kłopoty - jak sie spie....pszy to będziesz to gryzł do gołego plastiku !! i cała robota psu w dupe !! :lol: :lol:

Re: Malowanie Plastików

: pn 16 gru 2013, 15:28
autor: KolczyK
kładziesz podkład pod plastik ( jeżeli potrzeba ) , czekasz 10 min aż odparuje i jedziesz z bazą

tak napisałeś wcześniej ;) czyli pod plastik się nie matuje podkładu, ale akrylowy już tak?

Re: Malowanie Plastików

: pn 16 gru 2013, 15:41
autor: Falcon
Jak nie mam podkładu na plastiku ( jakiegokolwiek ) to kładę podkład na plastik http://professional.novol.pl/srodek_zwi ... S_700.html i na to podkład akrylowy . Ten podkład do plastiku jest po to aby chemicznie zwiazac kolejne warstwy z plastikiem po to żeby nie odpadały . Matujesz np włoknina czerwona plastik , na to przetryskujesz ten podkład z linku , czekasz pare miut aż wyschnie i na to podkład akrylowy . Między jednym a drugim nic nie szlifujesz .
Dotyczy to elementów plastikowych NICZYM NIE POKRYTYCH !!!!
Elementy pokryte podkładem dla spokoju przetryskuje podkładem akrylowym ( oczywiście zmatowione )- czekam jak wyschnie ( susze promiennikiem )- szlifuję podkład pod lakier , myję dokładnie , przecieram przed samym lakierowaniem ściereczka antystatyczną - lakieruje ! :mrgreen: :mrgreen:
Możesz dodawać plastifikatora ( http://professional.novol.pl/dodatek_zw ... S_770.html ) do podkładów i lakierów - w niedużych ilosciach - wtedy lakier jest bardziej elastyczny i nie pęka a jak wiadomo owiewki motocyklowe drgają
Do mycia używam : http://professional.novol.pl/zmywacz_do ... S_780.html
Do lakierowania klar Spectral 505 i podkłady tez Spectrala 335 i chyba355 . podklad 325 jest podkładem mokro na mokro i zle sie go obrabia jako podkład na sucho

Re: Malowanie Plastików

: pn 16 gru 2013, 16:37
autor: KolczyK
kumam już bazę :mrgreen: dzięki

wfm będę piaskował i malował

jest coś takiego jak podkład epoksydowy ? chodzi o to, żeby od razu po piaskowaniu odtłuścić ramę i pomalować, żebe y nie rdzewiało. no i różne inne elementy,

potem chce dać podkład bazę, szparunki i klar.

Re: Malowanie Plastików

: pn 16 gru 2013, 17:17
autor: czezare
Kolczyk trenuje malowanie motongów, dobrze będzie się do kogo zgłosić w przyszłości :)

Pozd

Re: Malowanie Plastików

: pn 16 gru 2013, 19:40
autor: Falcon
KolczyK pisze:jest coś takiego jak podkład epoksydowy ? chodzi o to, żeby od razu po piaskowaniu odtłuścić ramę i pomalować, żebe y nie rdzewiało. no i różne inne elementy,
Oczywiście że jest - oczyszczasz rame , odtłuszczasz , dajesz podkład epoksydowy i na to podkład akrylowy mokro na mokro . Pózniej szlifujesz i do lakieru . Jak masz rame do podszpachlowania to na epoksyd nie musisz nic szlifować tylko kitować na to od razu . Na podkład akrylowy , czy jakitamkolwiek musisz matowić pod szpachle
Oczywiście nie dawaj epoksydu na plastiki bo to jest podkład antykorozyjny - szkoda materiału

Re: Malowanie Plastików

: pn 16 gru 2013, 23:02
autor: andreas
Falcon pisze: kładziesz podkład pod plastik ( jeżeli potrzeba ) , czekasz 10 min aż odparuje i jedziesz z bazą
Lakiernikiem nie jestem, ale na praktyce w zakładzie Majstry tak robili (akrylowymi) to po zimie lakier się "odparzał" od podkładu.
Było to ponad dyszkę lat temu. Teraz są lepsze materiały? Zawsze myślałem, że "mokre/mokre -> podkład/lakier" to szybka robota, ale fuszerka.
Pytam z ciekawości.

Re: Malowanie Plastików

: wt 17 gru 2013, 16:20
autor: Roadrunner
Widać ile głów tyle metod lakierowania :mrgreen:

Re: Malowanie Plastików

: wt 17 gru 2013, 20:19
autor: Falcon
andreas pisze: na praktyce w zakładzie Majstry tak robili (akrylowymi)
nie dawali podkładu do plastiku i dlatego spadało
andreas pisze: "mokre/mokre -> podkład/lakier" to szybka robota, ale fuszerka.
Pytam z ciekawości.

To nie fuszerka tylko przyspieszenie prac = oszczędność czasu . Żeby było dobrze to tylko kabina lakiernicza i elementy nie naprawiane , bo jak będzie szpachlowany to wyjdzie odcięcie i na lakierze będzie widać . Nowy element w kabinie lakierowanie od 0 do 100% jak sie lakiernik uwinie to jakieś 1 godz i można zakładać na auto
Roadrunner pisze:Widać ile głów tyle metod lakierowania :mrgreen:

Teraz głównie wszyscy na sucho robią i jak mają kabine to jadą jak się da m/m bo szybciej i wygodniej

Re: Malowanie Plastików

: wt 17 gru 2013, 20:58
autor: KolczyK
a Ja zrobię po swojemu i zobaczę jak wyjdzie, na początek pójdzie rama.

co do piaskowania chodzi mi plan do zajęcia się tym, szczególnie szkiełkowaniem, wysyłki itp. już lukałem na zamknięte piaskarki, jako dodatkowe zajęcie to spoko sprawa :) a uczyć mam się na czym ;) od kół, po kartery i pierdoły ;)

koleś chce mi ramę i błotniki od WFM piaskować 1mm piaskiem

jak dla mnie to chyba trochę ocipiał ??? jak myślicie??? koła metalowe do fury to rozumiem, ale kurna stare graty brałbym ścierniwem 0,2-0,3 chyab mu tego nie dam robić

Re: Malowanie Plastików

: śr 18 gru 2013, 16:56
autor: dixon
Kolczyk, z racji co nie co doświadczenia w odbudowie zabytków, i mając kilku znajomych, którzy bawią się wiele lat w b. dokładną i porządną odbudowę zabytkowych motocykli i samochodów, z piaskowaniem elementów od zabytków, bym uważał, bo czasem jak ktoś to zrobił nieodpowiednio, to była tragedia gdy się oglądało części przy odbiorze po takiej robocie. To również tyczy się innych usług związanych z zabytkami. Nieodpowiednio to robiąc, można zniszczyć dany element, wychodzą b. duże dziury itp. z którymi potem jest ogrom zabawy - szpachlowanie itd.
Szkiełkowanie jest ok, zresztą zgłębiając się w temat takiej zabawy metod jest wiele m.in sodowanie, orzeszkowanie.
Mając czas i sprzęt można się bawić samemu w to wszystko, mając jeszcze kasę na materiał, np. różnej grubości piasek, odpowiednią sprężarkę, pistolety, kabinę. Kabina też musi być dość duża, jeśli np. myślimy o tym by piaskować ramę.
Coś o tym wiem, bo bawiłem się swego czasu w to wszystko w średniej wielkości kabinie. Zabawa ok, tylko dość czasochłonna, jeśli mówimy o dokładnym i porządnym np. wypiaskowaniu danej części. Choć daje na koniec wiele osobistej satysfakcji, bo firm zajmujących się tym wszystkim jest b. wiele, ale mało która robi to porządnie i dokładnie, do tego nie niszcząc elementów.
Poza tym wszystkim, szparunki robisz w formie naklejek, czy malujesz?